Musze przyznac, ze uslyszenie z ust czlowieka, ktory niedawno rozpoczal nauke wloskiego, ze jest on banalny jest zabawne:D Gdyby to bylo takie proste - przez miesiac uczymy sie zasad gramatycznych danego jezyka, przez nastepne 2/3 wkuwamy slowka i voila, po 4 miesiacach znamy jezyk biegle, a gdyby nie akcent to 'native' myslalby ze ma do czynienia z rodakiem. Takie cos moze powiedziec tylko ktos, kto nie ma pojecia o doskonalej znajomosci jakiegokolwiek jezyka. Zacznijmy od tego, ze jesli ktos nie mieszkal w danym kraju przez dluzszy okres czasu, nie byl zmuszony do uzywania jezyka 24h na dobe i to na roznych plaszczyznach, nie byl otoczony nativami w domu, na ulicy, w pracy, to moze zapomniec o bieglosci w mowieniu, bo przeciez czynna znajomosc jezyka jest najwazniejsza, a nie bierna. Osoby, ktore przezyly takie doswiadczenie nigdy nie powiedza, ze dany jezyk jest banalny, bo wiedza, ze to za przeproszeniem g prawda. Jesli ktos mysli, ze jest w stanie nawet w 2 lata posiasc zasob slownictwa przecietnego Wlocha(w przypadku wloskiego), jest w stanie wychwycic najmniejszy niuans jezykowy, poprawnie stosowac kolokacje i zwiazki wyrazowe w kazdej sytuacji itp., no to moge jedynie pogratulowac dobrego samopoczucia i braku samokrytyki;)
Do Margherity:
Nie zgodze sie z czescia Twojej wypowiedzi, gdzie piszesz, ze Polacy maja bardzo silny akcent. Umowmy sie, kazdy czlowiek, ktory zaczyna nauke jezyka jako nastolatek czy dorosly i to jeszcze poza granicami kraju, czyli w odizolowaniu od zrodla 'prawdziwego jezyka' bedzie mowic z akcentem. Najsilniejszy akcent maja ludzie, ktorzy kompletnie nie potrafia odtworzyc jakiegos dzwieku, poniewaz w ich jezyku ojczystym nie wystepuje nic podobnego, i maja problem z wymowa najprostszych slow. Osoby z krajow anglojezycznych maja problem z wymowa 'czystych' samoglosek, dlatego w kazdym jezykow maja dosyc mocny akcent. Jezyki skandynawskie sa zabojcze jesli chodzi o wymowe, gdyz maja srednio 9 samoglosek i to jeszcze w dwoch wersjach- dlugiej i krotkiej, czyli 18 roznych dzwiekow podczas gdy Polak wymawia tylko 5.
Wloski jest dla Polaka prosty w wymowie i jesli przestrzega sie prawidlowego akcentowania, to Wloch nie bedzie mial zadnych problemow ze zrozumieniem polskiego rozmowcy, nawet jesli bedzie on przesadnie wymawial podwojne spolgloski. Oczywiscie, ze bedzie mowil z akcentem, inna melodia zdania, ale nie nazwalabym tego akcentu bardzo silnym. Mocny to jest akcent Hiszpanow/Francuzow/Wlochow, ktorzy mowia po angielsku. Podejrzewam, ze jest to zwiazane z faktem, ze w tych krajach stosuje sie dubbing w telewizji i nie sa oni przyzwyczajeni do sluchania nie-wloskich dzwiekow. Jeszcze silniejszy jest akcent Hindusow, ale jakos nie przeszkadza im to wyjezdzac do Stanow i pracowac w firmach z Amerykanami.
Pozdrawiam;)