Och, zazdroszcze ci... 
 
Gestów jest sporo - nie da sie chyba ich "pokazać" drukiem. Na pewno nie rób rogów! Jak zdarzy ci sie przejechac kciukiem po policzku usmiechajac sie do jakiegos italiano - pomysli, że ci sie podoba. Ale tylko taki z północy. Włoch z południa bedzie myslał, ze posądzasz go o przynależność do mafii!... 
 
Co jeszcze ... "fuck" jest międzynarodowy, pukanie w czoło w zasadzie też.  
 
No i koniecznie miej na sobie coś czerwonego! (cokolwiek - nie musi byc na wierzchu;))) To we Włoszech na sylwestra przynosi szczęście :) 
 
Ciao e buon divertimento!