podacie mi jakies informacje?prosze:)

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
Bede spedzala sylwestra w obecnosci Wlochow i nie chce popelnic jakies gafy,a nie mam pojecia o wloskim... czy mozecie mi podac jakies zwroty, slang, moze tez przeklenstwa jakich czesto uzywaja? slyszalam ze ci z ktorymi sie spotkam lubia uczyc obcokrajowcow swojego jezyka,a wolalabym wiedziec co mowie;)
no i ogolnie jakies infomacje o gestach jakich nie powinnam robic, cokolwiek co wam przyjdzie na mysl
wielkie dzieki
Och, zazdroszcze ci...
Gestów jest sporo - nie da sie chyba ich "pokazać" drukiem. Na pewno nie rób rogów! Jak zdarzy ci sie przejechac kciukiem po policzku usmiechajac sie do jakiegos italiano - pomysli, że ci sie podoba. Ale tylko taki z północy. Włoch z południa bedzie myslał, ze posądzasz go o przynależność do mafii!...
Co jeszcze ... "fuck" jest międzynarodowy, pukanie w czoło w zasadzie też.
No i koniecznie miej na sobie coś czerwonego! (cokolwiek - nie musi byc na wierzchu;))) To we Włoszech na sylwestra przynosi szczęście :)
Ciao e buon divertimento!
a co oznacza u nich robienie rogów...?
boje sie pomyslec co jeszcze moze im sie nie spodobac;] mam nadzieje ze Wlosi sa wyrozumiali dla cudzoziemcow pod tym wzgledem
dzieki wielkie
Hahaha!
chodzi o rogi pokazane dłonią tzn. 2 i 5 palec. To nic innego jak "cornuto" (rogacz) - tłumaczyć chyba nie trzeba ;) Oni sa na tym puncie bardzo uczuleni...
Aha, i całujemy sie 2 razy a nie trzy - jak w Polsce...
Ciao!
podobno sporo tego jest:) tez bym sie chetnie dowiedzial paru
slyszalem cos o "wierceniu" palcem w policzku, ma to oznaczac pochwale jedzenia
pozdrawiam
Obiecuję!
Po świetach ;)
Buon Natale!!
Temat przeniesiony do archwium.