moja corka 18 m, przyjechalysmy do wloch miesiac temu. niestety nie wiem co
mam robic zeby urozmaicic jej menu. wiele rzeczy podstwowych wloskich jej nie
smakuje(dotychczas zajadala sie kapusta kiszona, serem bialym chlebem i
wieloma rzeczami w Polsce), nie lubi serow -zadnego , ricotta, stracchino,
certosa, galbani nic, ewentualnie serki topione. rano robie jej mleko z
platkami kukurydz, albo owiasnke manna, troche dosypie budyniu , jogurty,
czasem jajka (sa okropnie zolte wiec dalam jej na razie tylko 2 razy), na
obiad robie zupy -polskie , 2 razy w tygodniu rybe, 1 paste -lubi z sosem
pomidorowym, z owocow lubiala jablka ale mimo ze jestesmy w centrum wielkiej
produkcji tutejszych jablek -nic jej nie smakkuje(w polsc esei objadala),z
wedlin tylko szynke-czekamy na paczke z polski. problem polega na tym zeby
nie robila zadkich kup przeszlam na tradycyjne obiady wloskie czyli tylko
pasta, ale ile mozna jesc makaron z sosem pomidorowym(inne wersje makaronu
nie lubi). problem nr 2 to chleb czy bulki -nie lubi poprostu pluje , w
polsce uwielbiala chleb. i co teraz moze macie jakies pomysly na dania, moze
cos podsuniecie . na prawde nie wiem co mam jej dawac nie chce jej waszerowac
serkami topionymi i parowkami-ochyda. a biszkopty-nie jada w ogole wiec
odpada mleko z biszkopatami-jestem przeciw takiemu sniadaniowi.