Fakt, daleko, ale ladnie. Jesli bedziesz mieszkac w samej Olgiacie (istotnie - dzielnicy bogatych), to zeby wyjsc/wyjechac z dzielnicy trzeba, zdaje mi sie, miec samochod, bo dzielnica jest ogromna.
Ale moze bedziesz poza, blizej pociagu... zreszta pewnie sama zauwazysz, ze mieszkajac na peryferiach, samochod bedzie Ci nieodzowny, chociazby po to, zeby pojechac do supermarketu, z dzieckiem oczywiscie.
Ja mieszkam od przeciwnej strony Rzymu - poludniowej, poruszam sie w kierunku centrum niemal wylacznie kolejka+ metrem, ale samochod jest mi niezbedny, by do tejze kolejki dojechac w 2 minuty, zrobic po drodze zakupy itd.
Nie udalo nam sie spotkac, gdy mieszkalas (tj. mieszkasz jeszcze, ale ja juz przechodze na czas przeszly) na Appii. to teraz juz sie nie uda. Zycze powodzenia. Jak sie ma mala?