co do lokali, to zalezy co lubisz:) najlepiej sie chyba mowi o takich miejscach jak prozak (pl Wszystkich Świetych) albo Krzysztofory (ul. Szczepańska), ale to muzyka typowo klubowa. Natomiast z obserwacji wiem, że sporo osób które pojawiają sie turystycznie w Krakowie odwiedza Gorączke i sasiadujący Frantic (dla mnie osobiscie zbyt tloczno, no i w sezonie cale wloskie wycieczki sie tam kieruja lacznie z Panami po 40 w krawatach i garniturkach:))Wszystko to przy rynku, wiec czlowiek sie nie nachodzi w poszukiwaniu miejsca. Bardzo przyjemnie jest na Kazimierzu, przy placu nowym, albo przy ulicy szerokiej (tam polecam fshut, calkiem fajna knajpka), ale na Kazimierzu można przede wszystkim posiedzieć, pogadac i zjesc najlepsze w Krakowie ZAPIEKANKI!!!:)Jest bardzo swojsko...W rynku jeszcze niektorzy zachwycaja sie nad Przychodnia Towarzyska, sa dwie jedna na Florianskiej kolo Mc Donaldsa a druga na Szewskiej. A jak ktos sobie chce posiedziec i posluchac muzyczki na zywo, to U Louisa w rynku, Harris Piano Jazz Bar itd tez rynek. Czasem najfajniej jest po prostu usiasc sobie w ogrodkach na rynku a w okolicach 23 dopiero wybrac sie do jakiejs knajpy, jak juz spora czesc osob wroci do domu ostatnim tramwajem:)) Pozdrawiam i milego pobytu!!!