Jak możecie pomóżcie :)

Temat przeniesiony do archwium.
Witam w przyszłym roku chcę wybrać się na studia do Turynu,mieszkam już tutaj i od najblizszej środy wybieram sie na kurs językowy, jednak chciałbym również sobie coś dorobić nie mam zawodu gdyż zdałem maturke w tym roku.Nie prosze nikogo o prace, tylko jeśli by ktoś mógł mi doradzić jak moge jej tutaj szukać jakie gazety powinienem kupować żeby czytać ogłoszenia, może coś wiecie bardzo prosze o jakieś porady jak można szukać pracy.Z góry bardzo serdecznie dziękuje i pozdrawiam:)
czesc, moglbys sprobowac w lokalach. jedyna porada jest na pewno nie mowic ze umiesz wszystko, ale np ze szybko sie uczysz. w lokalu, w ktorym pracowalam zdarzylo sie ze przyszla dziewczyna, ktora twierdzila ze zna prace przy barze, a jak miala zrobic capuccino, nie wiedziala ktore pokretlo ruszyc, to nie bylo fajne. O ile trafisz na fajnego pracodawce, i szczegolnie jak nie zachowujesz sie jak wszystkowiedzacy i wszystkoumiejacy - to ci pomaga i naucza wszystkiego.
sprawdzone na praktyce. a jak cie zapytaja, czy umiesz obslugiwac stoliki, mow ze tak (bo przeciez w domu talerze na stol rozstawiales ;)
Powodzenia !
jeśli nasz problem nie ufaj polakom bo możesz trafić na cwaniaków,ja na twoim miejscu poszła bym do sióstr zakonnych lub do kościoła tom napewno ci pomogą. Ja tak znalazłam pracę w Katani.
piksa masz racje. moj kolega znalazl super prace w ten sposob podeszla do neigo pani w kosciele i zaproponowala prace.
a tak apropos praodawcow we Wloszech. wczorj bylem z moja dziewcyzna w sprawie w pracy w restauracji. Wlascicielka wygladala w maire sympatycznie, bardzo mila, rodinny interes te sprawy. Potrzebuja kogos do pomocy w kuchni. Wszytko bylo ok do czasu az zaczelismy rozmawaic o kasie. za 7 dni w tygodniu, srednio po 12, 13 godzin dziennie od 8 rano do 2 w nocy z mala przerwa na sjeste pomiedzy 14 a 18 zaoferowala jej 300 EUR za MIESIAC. !!!!!!! Podziekowalismy serdecznie i zyczylismy powodzenia w poszukianiach. A wlascicielka byla bardzoo zdziwiona ze nie przyjelismy tej wysmienitej ofety ;-)
Jakas rumunka tam pracowala ale wytrzymala tylko 3 miesiace i zwiala... przyjechala zarobic ttaj na studia a nawet nie odpracowla tego co wydala na podroz.

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia