** Genova ** Brescia ** Bergamo **

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 34
poprzednia |
Misio go go zwraca się z uprzejmą prośbą ;-) , w miarę możliwości ludziki , jak możecie powiedzieć mi co nieco o życiu w tych miastach będę niezmierne wdzięczny , chciałbym również wiedzieć jak tam jest z pracą ... ?

z góry wielkie Grazie
Misio go go
Mieszkalam tam prze 7 miesiecy,
Hmm jesli chodzi o prace to napewno cos znajdziesz zalezy czego szukasz i zalezy od poziomu twojego wloskiego. Polecam miasto jest piekne hmm bardzo tesknie do tego niesamowitego miasta i Liguria cale wybrzeze jest fantastyczne portfino paraggi, czego szukasz jakiej pracy.
Napisz jakes szczegoly to moze bede mogal ci dac kilka namiarow na ludzi ciao
Misiu, Zenk1410 wlaśnie w tych okolicach mieszka. Wydaje mi sie, że jest fajnym i uczynnym facetem.
www.wloski.ang.pl/deszczowe_lody_w_Sarnico_15002.html
Pozdrawiam.
witam serdecznie , od jakiegoś czasu ja i moja przyjaciółka planujemy wyjazd do Italii w poszukiwaniu pracy ,wcześniej myśleliśmy o Rzymie , Torino ... ,ale ostatnio wpadliśmy na ' pomysł ' Genova , Brescia lub Bergamo ....
już kiedyś o tym wspominałem , ja mam wykształcenie wyższe ( inżynier jestem
;-) ) moja koleżanka tylko podstawowe ,ale mówi biegle kilkoma językami ( w tym oczywiście po włosku ) ja też nieźle sobie radzię .
dziękuję za odpowiedź :-)
53 Witam Cię cieplutko ! :-) miło Cię czytać .... dzięki za namiary , w takim razie Zenek pilnie poszukiwany , jak się pojawisz Zenek to bardzo proszę o udzielenie jakiś informacji :-)
czesc Misio, pracy tutaj jest az za duzo ale trzeba spelnic pewne podstawowe wymagania.Po pierwsze jaki poziom twojego wloskiego ?Jesli taki jak moj, to droge masz otwarta na same szczyty widzac ,zes inzynierem jest, jesli sredni no to na poczatek musialbys zadowolic sie czyms skromniejszym, ale to rowniez zalezy od twoich osobistych wymagan i jakim jestes inzynierem:spozywczym, lotniczym maszynowym, budowlanym, architektonicznym, rozumiesz co mam na mysli, mam tutaj kupe znajomych wiec moge ci pomoc, oczywiscie nie za darmo, powiedzmy za pol kilo dobrych polskich sledzi ok ?
Zenek pół kilo śledzi mówisz ? ;-) jestem inżynierem ' maszynowym '
do tej pory pracowałem w firmie samochodowej w dziale projeków , ale ja najbardziej martwię się o moją koleżankę , zresztą ona też ... ,mówi biegle po włosku , hiszpańsu , angielsku .... ale ma tylko wykształcenie podstawowe , ja natomiast znam włoski na poziomie bardzo dobrym i nieźle angielski :-)

dzięki za odzew :-)
Misio, a tak szczegolnie, to co by ciebie interesowalo? Poniewaz wymieniles moim zdaniem miasta odrobine nieprzystajace do siebie....ja wprawdzie nie jestem specjalistka od Lombardii;) (Brescia/Bergamo)chociaz orientuje sie nieco, natomiast mieszkam w Genui. Miasta nadmorskie kieruja sie odrobine inna "logika" niz inne miejscowosci, z wiadomych przyczyn...morze i zwiazany z tym sezon. Genua nie jest z pewnoscia miastem czekajacym z otwartymi ramionami na kazdego , kto tedy przejezdza, mowi sie o tym, iz jest to miasto trudne i oferujace malo jesli chodzi o rynek pracy (zwlaszcza od wrzesnia do kwietnia) Dalej, to juz zalezy od poszczegolnych jednostek, i od tego, czego oczekuja one od zycia;); Moja filozofia jest taka, ze jesli chcesz, to mozesz i osiagniesz czego czcesz;). Jednej rzeczy nie jestem w stanie ogarnac: w tych twoich poszukiwaniach, szukasz miejsca , ktore podobaloby sie tobie, czy tez szukasz mozliwosci zarobkowych? Bo to sa dwa rozne sposoby podejscia do sprawy. Ja wybralam miejsce, spodobalo mi sie, wiecej...zakochalam sie w tym miescie :-) i nastepnie wszystko bylo juz jedynie konsekwencja podjetej decyzji....Jesli tobie chodzi natomiast o miejsce, gdzie mialbys najwieksza mozliwosc rozwoju zawodowego, to proponowalabym Milano lub inne miasta, wlasnie w Lombardii. Jesli kierujesz sie innymi kryteriami, to do rozwazenia sa wobec tego i inne miasta:).
Oczywiscie, wszystkie te rozwazania rozpoczynam biorac pod uwage znajomosc (przynajmniej podstawowa) jezyka wloskiego, bo bez tego, moim zdaniem, nie masz co szukac zajecia, ktore cie bedzie satysfakcjonowac, mozesz ewentualnie zarobic na utrzymanie, wykonujac jakas prace nie wymagajaca kwalifikacji...
:) pzdr.
proponuje kompromis. Pol litra oleju po sledziach. :D
Trishya ,może powiem tak , chciałbym spróbować ' innego życia ' , włochy mnie fascynują , język znam , ale szczerze mówiąc jakiś konkretnych oczekiwań co do pracy nie mam , to znaczy niechciałbym takiej pracy , która pozwalałaby mi jedynie na przeżycie od pierwszego do pierwszego ;-) , ale też jakoś szczególnie wymagający nie jestem ;-) , chciałbym , aby była to praca , która pozwoliłaby mi żyć na dobrym poziomnie , poprostu ... :-) , szczerze mówiąc Mediolanu nie znoszę i za żadne skarby tam nie pojadę , nawet jeśli ktoś by mi dopłacał ;D ,druga kwesta , jeśli już gdzieś się pracuje to i trzeba jakoś żyć , więc klimat ,atmosfera miasta ,ludzie też mają jakieś znaczenie ( przynajmniej dla mnie ) i dla mojej koleżanki , a więc nie jadę głównie po to ,aby zarabiać i kropka , ależy mi też na całej ' otoczce ' że tak się wyraże ;-)
aha zapomniałem dodać , jeśli chodzi o aspekt ' wizualny ' miasta ;-)
to powiem,że Genova mnie zachwyca na właśnie oglądanych zdjęciach , powiedziałbym .... oooooooo ..... aaaahhhh .... i :-O

;-)
:-O

no nie przyszłoby mi do głowy ,że jest taka piękna ....
no to zaczynam powoli rozumiec, "o co ciebie chodzi";))
no wiem, jedynie patrzac na Genue, (w rzeczywistosci jest 1000 razy piekniejsza niz na zdjeciach, potem dodam, ze na riwiere masz pol godziny pociagiem , czyli argument powalajacy;)) mozna sie zakochac...
ok, to argumenty na "pro" masz zalatwione, teraz pare "contra":
- misto naprawde oferuje malo jesli chodzi o rynek pracy (przemyslu to tutaj niestety nie ma, poza tym tyrystycznym i w sezonie oraz poza agencjami morskimi, ktore prosperuja doskonale)
-genuenczycy to narod wstrzemiezliwy, zdystansowany i zamkniety ( mnie przyznanie tego zajelo pare lat, lecz w koncu przyznalam) inaczej niz w innych regionach tego kraju..
-pogoda zima potrafi doprowadzic do szalu, jednego dnia 18 stopni i slonce jak w maju, nastepnego temperatura w okolicach zera ( nie ludz sie, jest 100 razy gorzej niz w Polsce przy mrozach, bo jest wilgoc!) i pizdzi jak w kieleckiem!!;))

jak mi przyjdzie na mysl jeszcze cos negatywnego, to napisze;) ...bo logiczne jest, ze pozytywnych jest wiecej;))
Natomiast Inf. tak widzi to miasto:
"Możesz zwiedzać jakiekolwiek włoskie miasto i być zauroczoną
wąskimi uliczkami, zaułkami i kamienicami. Pobyt w Genui skutecznie wyleczy cię z tego zauroczenia. Tam jadłem najpyszniejszą farinate ,czy też la torta pasqualina. A nie mówiąc juz o specjalności kuchni liguryjskiej: paście al pesto. Dawny port rybacki Boccadasse. Są tam restauracje serwujące frutti di mare. Nie wątpliwie atrakcja jest Acquario di Genova, największe w Europie, a drugie na świecie zaraz po Miami akwarium, czy Muzeum Morza Galata. A widok nocą z dzielnicy Castelletto, tylko pozazdrościć genueńczykom."
nienawidzę frutti di mare oraz wilgoci ! ;-) ,ale temperetura 18 stopni mnie zachwyca ,lubię chłodek ;-) , właśnie oglądam zdjęcia muzeum morza , pieknie , powiem zakochałem się w Genui od pierwszego wejżenia na tych fotkach , ...
przypomina mi momentami Torino , piękne miasto , zachwycające :-) ,
Trish troszkę mnie rozczarowałeś jeśli chodzi o pracę ,ale cóż , słyszałem ,że Genueńczycy są strasznie skąpi i nieprzyjemni , nie wiem nie byłam , tak nasłuchałem się od włochów .... , ale tam jedni zawsze coś mówią na drugich :P
daleko jest z Torino do Genui ? ;-) wpadnę tam pozwiedzać na bank !
* (nie) byłem , jakie są tam na północy teraz temperetury ? :-]
wlasnie zerknelam na strone z temperaturami dla roznych miast wloskich:
http://www.leo-alberto.it/temperature.htm

Turyn 17°, Genua 22°...prawie zawsze jest taka roznica
Przy czym tutaj jest wilgotno,niestety, zatem jesli tego nie lubisz, to wybierz sobie miasto w glebi ladu, a nie nad morzem;)
Oczywiscie opinie, ktore slyszysz zwlaszcza opinie jednych Wlochow o drugich, trzeba przefiltrowac i pamietac, ze sa one czesto powtarzaniem jedynie zaslyszanych informacji, natomiast jakas czesc prawdy w nich jedenak jest. Ja bardzo rzadko generalizuje i zanim czegos nie poznam i nie doswiadcze na wlasnej skorze nie lubie powtarzac opinii innych, ale jak pisalam wyzej, po 5 latach mieszkania tutaj stwierdzam,ze rodowici Genuenczycy nie sa wylewni, nie przepadaja za obcymi (nawet jesli to jest "obcy" Wloch z innego miasta) i trzeba czasu, zeby przekonali sie do nowo poznanych ludzi.
Natomiast sadze, ze skapstwo czy brak uprzejmosci to nie jest cecha narodowa tylko cecha indywidualna;)
Z Genui do Turynu jest 170 km.

53, z calym szacunkiem dla tego, kto napisal przytoczona przez ciebie informacje, to "wylecznie z zauroczenia" ja odebralam raczej jako opinie negatywna, ale moze nie dociera do mnie zawarty w slowach sens:), poza tym Akwarium jest rzeczywiscie bogate i warte zwiedzenia, ale nie przytaczalabym go jako argumentu na przekonanie kogos, iz Genua jest miastem wartym zamieszkania w nim.
Podobnie restauracje z rybami czy frutti di mare;)) sa we wszystkich miastach nadmorskich.
Boccadasse to nie port a stara osada rybacka, ktora obecnie jest w obrebie miasta , rzeczywiscie zakatek pelen uroku, ale w niedziele po poludniu traci ten urok, gdy depcza ci po pietach tlumy ludzi;)
pzdr:)
Jak już wspominałem frutti di mare nie znoszę ,ale gdybym je lubił i miał gdzieś dla nich zamieszkać , to pojechałbym do Chorwacji ;-) , 17 stopni w Torino ( biorę pod uwagę fakt ,że w pobliżu są Alpy ), 22 Genova + wilgoć ,nie lubię ,ale mieszkałem już nad morzem :P i nadal nie wiem gdzie mam jechać :(
z Rzymu już definitywnie zrezygnowałem , nastawiam się na północne Włochy ....
alew końcu Torino i reszta tych miast nie jest tak daleko od siebie , zawsze można się ' przemieścić ;-)
jak chcesz naprawde dobrze i wygodnie zyc i nie miec problemow z praca to najbardziej rozwinieta (ogolnie) czesc to jednak pn wschod. we wszystkich sondazach wylazi ..
Trishya a Tobie latwo bylo ze znalezieniem pracy w Genui??? w jakich branzach szukalas?
ja mialam troche szczescia:)
szukalam jakiejkolwiek pracy biurowej bez zadnych rezultatow przez wiele miesiecy, a w koncu prace zaproponowal mi znajomy, ktory znal mnie od wielu miesiecy ale wcale sie nie domyslal, ze szukalam pracy ;-)
czyli pracujesz w biurze, nie ma to jak posadka biurowa w ciepelku:)
no z tym ciepelkiem to roznie bywa, latem jest chlodno.... bo jest klimatyzacja;))
czy ktoś Misiowo go go coś jeszcze powie na temat ? :-) prosię ? :-)
wróciłeś do starej miłości?
Misiu.podobno w Ameryce film z twoim udziałem robi oszałamiającą karierę.
mam takie zaptyanie bo szukam pracy w genovie strasznie mi zalezy akurat na tym miesie, byłam we włosech prawie 2 lata ale akurat w monzie a potem w grosetto ,moze mi ktos pomoc w znalezieniu czegos moj e-mail [email] z gory dzieki
A ja sie z Toba zgadzam, kiedy bylam na studiach wyjechalam do genui jako opiekunka na 3 mies. to miasto albo sie kocha albo nienawidzi, ja zaliczam sie do pierwszej grupy:-) mam nadzieje, ze kiedys znajde tam prace:-) pozdrawiam
a słyszałem , słyszałem , jestem świtnym aktorem , liczę na Oscara ;) ....
Misia chyba jesienna depresja dopadła , albo ma stracha przed wyjazdem ... :(
>chłopaki la la la , nie płaczą .....u u u < :(
marne pocieszenie , ah gdyby tak człowiek wiedzieł doąd najlepiej jechać i gdzie coś dobrego spotka .... np. praca ;) ... eh :(

Moja koleżanka to już całkiem się załamała , czytając ogłoszenia o pracę doszła do wniosku ,że do niczego się nie nadaję , chyba się pochlastamy :( i jak taie dwa smutasy mają gdzieś jechać i coś załatwić ... może to tylko jesienna deprecha :(
a mnie interesowala by BRESCIA...czy moglby mi ktos cos powiedziec na temat tego miasta ale tak z doswiadczenia (moze ktos tam mieszka lub mieszkal przez jakis dluzszy czas) a nie takie informacje z przewodnikow czy jakis encyklopedii. czy brescia jest ladnym miastem , milym, przyjemnym do mieszkania tam na dluzej ?? czy to raczej miasto przemyslowe ???a jacy sa ludzie w bresci , jaka maja mentalnosc itp.??

jesli ktos umial by udzielic odpowiedzi chociaz na kilka z moich pytan byla bym bardzo contenta :P:):):)
Moja koleżanka z pracy, dorosła osoba, Włoszka, mieszkała przez kilka ładnych lat w Bresci. Powiedziała, że nigdy więcej, bo ludzie są bardzo nieprzyjemni i w ogóle nie mogła się odnaleźć. To jest oczywiście uogólnienie, ale wiadomo, co miasto to mentalność i charakterystyki regionalne trochę się zmieniają. Ale znając ją bardzo dobrze wierzę jej na słowo, bo jest fantastyczną osobą, także wiem, że ogólnie w kontaktach z ludźmi radzi sobie świetnie, i jeżeli tam jej się nie powiodło, to naprawdę musiało być coś nie tak.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 34
poprzednia |

« 

Nauka języka

 »

Nauka języka