hm - proszę o cierpliwość, ale jako nowa sycylijka, będę miała zapewne różne dziwne pytania; chodzi mi mianowicie jak sobie dajecie radę z gotowaniem zup, bo ja w sklepach poza marchewką niczego co sie składa na polską włoszczyznę nie widziałam; dla amatorki zup jest to pewien problem; z góry dziękuję za pomoc, z lektury forum zorientowałam się, że można na Was liczyć