a czego brakowało by mi w Polsce?

Temat przeniesiony do archwium.
hej , to znowu ja , ta od jedzenia (najśmieszniejsze jest to że ważę 50kg i mam 170cm wzrostu czyli nietypowe wymiary jak na żarłoka).
chciałam się dowiedziec czy jest coś czego brakowaloby wam w Polsce .
mi na pewno brakowaloby słońca , tu naprawdę rzadko pada . słońce daje energię i pozytywnie nastawia do życia a tu świeci wspaniale!
mnie brakowaloby:
- dobrych i przeroznych pomidorow przez caly rok;
- mozzarelli di bufala;
- wloskiej pizzy;
- przepychania sie skuterkiem w mediolanskich korkach i uzywania go (tzn. skuterka) przez caly rok;
- aperitivo (szczegolnie to w Blender Barze);
- slonca;
- lodow.
ale najbardziej chyba brakowałoby mi Pippo Baudo
scherzetto ;)))
Mnie by brakowało (i brakuje za każdym razem jak przyjeżdżam:D):
- aperitivo
- włoskich barów, żeby pójść na 1 minutową kawę :)
- pizzerii albo osterii a conduzione familiare, one mają taki fajny klimat :)
i chyba jeszcze wielu innych rzeczy...
1 minutowa kawa???? kiedys byl taki watek wlochy vs grecja. punkt dla grecji za picie kawy godzinami;))) (no chyba, ze zle zrozumialam ta 1 min. kawe;))
Właśnie dobrze zrozumiałaś :) To miałam na myśli: wpadam, wypijam i wypadam. Oczywiście nie mam nic przeciwko klasycznemu "wyjściu na kawę", ale jak ktoś nie ma czasu, jest w biegu, to taka minutowa kawa jest idealna :) Zwłaszcza, że piję ją z zimnym mlekiem, i nawet nie muszę czekać, aż wystygnie :)
to prawda, w polsce takich barow brak. ale przejscie z naszej polskiej kawy(parzochy, neski 3in1)na te wloska nie jest latwe. w moim przypadku tak to wygladalo. na poczatku pilam z pewnym 'zaineteresowaniem' (czy. dobra, ale nasza lepsza) potem przechodzilam okres 'o Boze nie wytrzymam! tej kawy jest jak na lekarstwo i do tego cholernie mocna', a teraz przyszedl okres totalnego uwielbienia. przepadam za ta kawa, za jej smakiem i aromatem. To sie chyba nazywa przezwyczajenie.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Solo italiano