udzielanie korepetycji we Włoszech??

Temat przeniesiony do archwium.
mam takie pytanie do osób zorientowanych (tzn. wiekszosci "forumistów") :)
a mianowicie, czy wsród Włochów jest również taka moda/zwyczaj/ masowe chodzenie na korepetycje z języków obcych? Poniewaz wsród mlodziezy polskiej, wiekszosc chodzi na dodatkowe kursy jezykow obcych (organizowane przez szkoly jezykowe), badz na lekcje prywatne do nauczycieli/korepetytorow posiadajacych certfikaty/ badz tez nie posiadajacych,ale znajacych jezyk, przygotowujacych do egzaminow, matury...
Jesli takie zjawisko panuje również we Włoszech, to napiszcie prosze, jak Włosi patrza na certyfikaty (FCE i wyzej;), czy się dla nich licza, czy wystatrczy po prostu biegla znajomosc jezyka obcego pokazana w praktyce?
Czy ktos z Was udzielal kiedys korepetycji wloskim uczniom? Ile okolo kosztuje np godzina, badz 45 min?

z gody dzieki za odpowiedzi :)
chcialam sie przypomniec:)ktos musi cos wiedziec:)
Takiej mody na korepetycje jaka panuje w Polsce na pewno nie ma:) Jezeli jednak Wloch sie zdecyduje na lekcje z angielskiego, to na pewno poszuka sobie native'a.
tak myslalam:)ktos inny ma jakies doswiadczenie/pojęcie na ten temat?
Dokladnie...Dla Wlochow nie ma znaczenia ile masz certyfikatow i jakie one sa. Wola nativa, ktory nie ma pojecia jak uczyc niz kogos po filologii. Niestety taka prawda. Sama bezskutecznie szukalam pracy w szkolach jezykowych(jestem anglistka)
a jesli chodzi o prace? czy pracodawcy zwracaja uwage na certyfikaty,czy tak jak pisalam, wystarczy,ze znasz biegle jezyk i pokazesz to?
Do tej pory nikt nie zwrócił uwagi na moje certyfikaty, tylko po prostu na rozmowie w sprawie pracy sami widzieli jak mówię po włosku, i wtedy to mnie sprawdzali; jak chcieli sprawdzić mój angielski (i sami dobrze mówili po angielsku, hehe :D) to rozmawialiśmy po angielsku. Co do niemieckiego ufali mi, jeszcze żaden szef nie znał niemieckiego :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Kultura i obyczaje

 »

Programy do nauki języków