dziwna oferta?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 68
bo i taka jest MIęDZYNARODOWA definicja tego słowa we wloszech w polsce i na calym świecie.a to że agencje towarzyskie używają go w swoich ogloszeniach jako swoistej "maski' to zupelnie inna sprawa.
Trzeba jeszcze dopowiedziec ze ten co zalatwil jej miejsce pracy-kontrakt bedzie pobieral ok8-10 procent od zarobku,wyplaty sa wylacznie,podkreslam wylacznie 1 i 15 dnia miesiaca,jak ktos chce jechac musi miec za co przezyc przez jakis czas,sa tez kluby tak kontrolowane przez karabinierow ze zero seksu wylacznie sie tanczy,no ale coz ten temat na forum nie jest akceptowany...
Nawet nie tylko agencje, ale i większość osób na tym forum jak słyszy hostessa to już chce bić na alarm. Nie wątpię, że w większości ogłoszeń chodzi o panienkę do towarzystwa, ale nie popadajmy w paranoję.
ciesze sie ze watek sie rozwinal. Naprawde dzieki ze piszecie. tak faktycznie jetsem w maturalnej. i faktycznie mam takie wrazenie ze jakbym sie troche zachlysnela tym ze moge w koncu w wakacje zrobic cos doroslego itd... eh..moze lepsze po prostu WAKACJE w rimini i tyle, w normalnym hotelu, z pelna organizacja wyzywieniem i rezydentem..no nic..na razie to tyle :)
gosietta, jedz na normalne wakacje, moze podczas pobytu tam znajdziesz jakas prace. bedziesz mogla bezstresowo poszukac, wszystkiego sie dowiedziec, itd... naprawde, tak bedzie duzo lepiej!!!
PS: mimo wszystko dziwi mnie naiwnosc niektorych dziewczyn. przeciez w tych podejrzanych ogloszeniach tak naprawde wszystko jest napisane. owszem, ubarwione, itd... ale trzeba byc naprawde malo domyslnym, zeby z tekstu "potrzebujemy przebojowych, odpornych na stres mlodych dziewczyn" nie wywnioskowac o co w rzeczywistosci chodzi!!! niestety, rozowo to jest tylko w bajkach. no i w burdelu.
Dokładnie. A poza tym to co napisane jest w poście inf.a (to ogłoszenie) to tam wręcz nazywają wszystko po imieniu - zachęcanie do kupowania produktów serwowanych na terenie lokalu, rozmowa z gośćmi, tańczenie, jeśli jest poproszona. I to wszystko w nocnych godzinach. No tak, to dla tych co cierpią na bezsenność :-D
L>S gosietta to już dokładnie wie co ma robić. dostał o demnie dokładnie sprawdzone agencje. A to jako uzupełnienie tematu:
Jak się strzec?

- Powstają fałszywe strony z ofertami pracy - mówi siostra Ewa Ranachowska z Caritas Archidiecezji Warszawskiej, która prowadzi program "Nadzieja" o celach zbliżonych do La Strady. - Pośrednicy oferują bardzo dobrą pracę w Niemczech: kelnerka, sekretarka, modelka, opiekunka, pielęgniarka. Dopiero na miejscu się okazuje, o jaki rodzaj pracy chodzi.

- Z ogłoszenia nie można wywnioskować, czy jest prawdziwe, czy nie. Trzeba je czytać bardzo dokładnie - mówi Joanna Garnier. - Hostessa na przykład to jest bardzo pojemne pojęcie. Dla nas to ładnie ubrana dziewczyna, która mówi "dzień dobry" albo daje nam spróbować jogurt w supermarkecie. W Japonii to kulturalne określenie prostytutki.
11:21:39

Jak rozumieć to stanowisko w ofercie pracy, zwłaszcza gdy dotyczy ona mundialu, trudno powiedzieć. Ale przede wszystkim, jeżeli szukamy pracy - musi to być praca legalna. Jeżeli dostajemy legalną umowę, praktycznie nic złego nie powinno nas spotkać. Trzeba się też dowiedzieć, co się będzie robić. Zadawać jak najwięcej pytań, spotkać się z oferentem, pytać o zakres obowiązków, wymagane wykształcenie, umiejętności.

Trzeba pamiętać, że praca dla osób bez kwalifikacji, bez wykształcenia i znajomości języka to albo najgorsze możliwe zajęcia, albo prostytucja. Koniecznie trzeba też sprawdzić, czy dany pracodawca istnieje. Najlepiej jechać z koleżanką, a z rodziną ustalić hasło na wypadek kłopotów. Coś się dzieje nie tak, dzwonię, mówię umówione słowo, rodzina już wie i może zacząć coś robić.
11:21:48

- Jak już wyjeżdżamy, trzeba ze sobą mieć dwa telefony komórkowe. Jeśli jeden nam zabiorą, mamy drugi - radzi siostra Ranachowska. - To już niejednej kobiecie uratowało życie. Nie wolno też wyjeżdżać z kraju bez zapisania numeru do konsula i do ambasady. Z najbliższymi trzeba ustalić częstotliwość kontaktu, a na miejscu dobrze poznać szybko jakichś ludzi, np. przez organizację kościelną czy polonijną. Co robić, jeśli stanie się najgorsze? - Jeśli to możliwe, dzwonić na policję. Poza tym niemiecka organizacja Solwodi uruchomiła specjalny telefon w Niemczech. Działa przez czas trwania mistrzostw, od maja do lipca - tłumaczy siostra Ranachowska. Przez cały rok działają też telefony "Nadziei" i La Strady, numery na dole strony. ))))
Ta oferta tez jest dziwna :)


TO NIE OSZUSTWO - OFERTA ZAWSZE AKTUALNA.

STANOWISKO PRACY
OPIEKA NAD STARSZYMI z zakwaterowaniem i wyżywieniem. Nie wymagane umiejętności pielęgniarskich, nie ma osób w ciężkim stanie.

WYMAGANIA
Wiek: TYLKO do 30 lat, zdrowie fizyczne i psychiczne.

ZAROBKI
DO 800€/mies.(ok.3200zł), netto z jakikolwiek wypłat. Zarobki zależą od stanowiska pracy, od ilości i trudności obowiązków, od pracodawcy, od umiętności pracownika, od miejscowości.

OKRES ZATRUDNIENIA
Minimum od 3 do 6 miesięcy.

KOSZTY
NIC SIĘ NIE PŁACI Z GÓRY ZA ZATRUDNIENIE, ani za informacje. Wyjazd na własny koszt.

UWAGI
- Bez znajomości języka: MNIEJSZE ZAROBKI
- Ze znajomością języka: NIE MA WŁOSKIE REFERENCJE, NIE MA PRACY
- Wybierające rejon lub miasto: DO BIURA TURYSTYCZNEGO
- Posiadające lub posiadały fagasa makaronżerni: NIE MA TU PRACY
- Stare cwaniare/kombinatorki: JUŻ JESTEŚCIE ZNANE, BYĆ MIŁA I FAŁSZYWA NIE POMOŻE
- Bez telefonu stacjonarnego: TYLKO DZWONIĆ NA WŁASNYCH KOSZTACH
- Będące już we Włoszech: POWODZENIA
- Mające obaw lub podejrzenia: NAJLEPIEJ SIEDZIEĆ W DOMKU, NIE ZAWRACAĆ GITARY
- Szukające wrażeń: NIE MA TU NOCLEGI Z WYPŁATĄ
Dzis znalazłam w jednym z czasopism ogłoszenie o poszukiwaniu własnie HOSTESS do pracy w Szwajcarii.Obowiazki hostessy w obiecywanym miejscu pracy:taniec erotyczny,go go.Nadawcą ogłoszenia jest zagraniczna agencja modelek i hostess.I dalej moje drogie bedziecie twierdziły,ze hostessa jest pozytywnym określeniem?
Że tego okreslenia nie zna sie za granica?
Czasem wydaje mi się że Ty swoje a ja swoje.
Ludzie używają tego określenia w ogłoszeniach, żeby nie "przestraszyć" kandydatek, a poza tym to jest po prosu nieczysta gra, bo naciągają właśnie te słowa. To chyba
logiczne, że mają na celu manipulowanie.
Sprawdź sobie w Garzantim co piszą na temat hostessy.

Hostessa jest bardzo pozytywnym określeniem, jak się go używa tam gdzie należy.
A tego typu ogłoszenia nie są takim odpowiednim miejscem.
pezzata donnola nie do kończa masz racje. Prawdziewe agencje nie szukaja przez posredników dziewczyn. No moze warto tu wkleić ten artykół:
Hostessy zagranicą, czyli wyjechać łatwo...



Firmy, które często przybierają nazwy „agencji modelek i hostess” mamią wspaniałymi wyjazdami do Włoch, Japonii, na Cypr czy do innych państw. Młode dziewczyny mają pracować tam jako hostessy lub tancerki. Mało kto jednak wie, że np. w Japonii słowo hostessa jest prawie synonimem prostytutki, a we włoskich night clubach mężczyźni mają prawo dotykać dziewczęta tam pracujące.



Wiele młodych kobiet, szczególnie te w trudnej sytuacji życiowej zrobi wszystko żeby zarobić. Wyjazd do Włoch wydaje się dziewczynie, którą na niewiele stać, życiową szansą na nie tylko wspaniały zarobek, ale także na przeżycie przygody. Rzeczywistość jednak nie zawsze jest kolorowa. Wprawdzie pracownicy agencji obiecują złote góry – za tydzień można według nich zarobić nawet tysiąc euro, jednak, jak twierdzi La Strada, ci ludzie nie mają żadnego interesu w mówieniu prawdy. Przedstawiciele firm, które oferują takie wyjazdy wielokrotnie podkreślają, że praca nie ma nic wspólnego z erotyką, chociaż niektórzy dodają, że „prostytucja tylko we własnym zakresie”. Brzmi ciekawie, prawda? Dziewczyny mają pracować jako hostessy namawiając panów do kupowania drinków, albo umilania im wieczoru co niejednokrotnie jest jednoznaczne z uprawianiem seksu za pieniądze. Hostessom nie wolno się skarżyć, muszą robić to, czego życzą sobie klienci.


Nawet jeśli hostessa nie jest prostytutką, ani nikt jej do tego nie zmusza, musi zgodzić się na poklepywanie po pośladkach, dotykanie piersi, sprośne uwagi… Jak podkreśla pani Joanna Garnier z fundacji La Strada, w Japonii często zdarzały się klasyczne formy przymusu do prostytucji. We Włoszech nie jest bardziej różowo, chociaż, o ilu przypadkach La Strada nie wie, trudno powiedzieć. Podobnie jest np. na Cyprze. Pani Joanna przytacza kilka historii młodych kobiet, które wyjechały wierząc, że uczciwie zarobią wielkie pieniądze, tymczasem na miejscu okazywało się, że nie tylko muszą świadczyć usługi seksualne, ale także obietnice o wielkich pieniądzach można odłożyć między bajki. Klasyczny przykład: młoda dziewczyna zostaje namówiona przez znajomą do takiego wyjazdu. Pożycza pieniądze na podróż, wyjeżdża do Włoch planując wrócić za kilka miesięcy. Na miejscu okazuje się jednak, że jeśli chce zarobić musi stać się prostytutką. Jeśli nie chce pracodawca łaskawie pozwala jej wrócić do domu… To i tak jest historia z happy endem – wszak dziewczyna wraca cała i zdrowa. Wiele dziewcząt, które pracowały w Japonii, bez żenady przyznaje się na internetowych forach, że zarabiały tam jako prostytutki, jednak nie każda jadąc tam wiedziała, w jakim charakterze będzie pracować.
Co robić? Lepiej nie jechać wcale…. La Strada odradza tego typu wyjazdy. Praca hostessy w zagranicznym klubie nie jest bezpieczna. Na dodatek trudno sprawdzić agencję, która załatwia tego rodzaju zarobek. To, że firma ma licencję znaczy tylko tyle, że można na nią donieść do ministerstwa. Jednak większość firm działa przez rok, a potem zmienia nazwę, kierownika… Poza tym tego rodzaju agencje nie mają zamiaru ponosić odpowiedzialności za to co dzieje się z dziewczyną zagranicą. One tylko organizują wyjazd, niejednokrotnie nie wiedzą nawet z kim podpisują umowę i do jakiego klubu wysyłają dziewczyny. Należy pamiętać także, że jest to praca na czarno. Jeśli dziewczyna nie dostanie ani grosza, nikt jej nie pomoże i na pewno pieniędzy nie odzyska. Dotyczy to często nie tylko agencji, które oferują pracę hostessy czy tancerki, ale także zwykłych pośrednictw pracy, lepiej więc zawsze dokładnie czytać umowę.



Praca hostessy, modelki czy tancerki to zawody wysokiego ryzyka. Jednak można je zmniejszyć. Należy być przede wszystkim bardzo ostrożną. Jeśli zdecydujesz się na wyjazd poza granice kraju, koniecznie zajrzyj na strony La Strady WWW.strada.org.pl. Telefon zaufania: +48 22 628 99 99 poniedziałek 15.[tel].00 (porady prawne)
wtorek 9.00 – 21.00
środa 14.00 – 20.00 (dyżur w języku rosyjskim)
(e-mail: [email] a najlepiej zadzwoń tam i dowiedz się, czy firma, która proponuje wyjazd jest uczciwa. Przed wyjazdem pamiętaj także o kilku podstawowych zasadach bezpieczeństwa:



Ubezpiecz się od nieszczęśliwych wypadków i leczenia za granicą. Zostaw bliskim adres pod którym będziesz, zostaw im także kserokopie dokumentów, które zabierasz ze sobą. Staraj się nie jechać sama, wyjazd z kimś, kogo dobrze znasz, zmniejsza ryzyko. Ustal z bliskimi, jak często będziesz do nich dzwonić. Pamiętaj także, aby wziąć ze sobą adres i numer telefonu konsulatu polskiego w kraju, gdzie będziesz. Weź także słownik i mini rozmówki, jeśli nie znasz dobrze języka. Nie zapomnij o formularzu, który otrzymasz w NFZ potwierdzającego, że jesteś ubezpieczona. Umowę, którą podpiszesz przeczytaj kilka razy. Najlepiej, jeśli dostaniesz ja wcześniej i skonsultujesz z prawnikiem. Dobrze jest skontaktować się z osobami, które już pracują w miejscu, w którym będziesz. Dowiesz się od nich, jakie są warunki i czy naprawdę warto.
Ilecka.Cały czas mówimy o tym samym.Ja daje porównanie jak łatwo omamic dziewczyny oferta szemranej pracy oferując pracę hostessy(która w Polsce ma pozytywne znaczenie)czy modelki,bo jeśli napisaliby,ze szukają prostytutek czy tancerek erotycznych to nie nałapaliby tylu naiwnych.
Cinquantatre mały plus ze ktos z władz dostrzegł problem. A wielki minus za Krajowego Programu Zwalczania i Zapobiegania Handlowi Ludźmi na lata 2007 – 2008
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/166/2000/
))))
najwiekszy blad jaki popelniaja mlode panny chcace pracowac zagranica: korzystanie z posrednikow!!! cos takiego to po prostu sciema!!!!!!!!!!!! niestety, albo sie czlowiek sam zakreci i znajdzie cos co mu odpowiada albo sie obudzi z reka w nocniku!! life is brutal kochaniutkie!!! (faceci tez sie nabieraja, ale oni raczej nie sa gwalceni itd).
L>S a polskiego przez pewien czas uczył mnie profesor Polak przedwojenej daty, stad mój archaiczny sposób pisania)))
inf, nie zauwazylam;)
L>S a jednak nie jest juz tak zle z Polakami. Bo zaczeła sie wymiana zagranicznych prezesów firm juz na Polaków. Czyli idzie ku lepszemu.P)
Hej,wiecie co ja pracowalam we wloszech juz jako taka właśnie hostessa i zamierzam jechać jeszcze raz ponieważ pierwszy raz nie miałam takiej możliwości a teraz mam,napisze książkę żeby ostrzec wszystkie dziewczyny przed tego typu pracą :)
czytałam forum na www.gowork.pl/forum,jest temat o hostessach.Załozyła go A. nasza znajoma z fioletu(która zreszta była oburzona,ze jej tyle sie przypisuje a którą zdemaskowali forumowicze,byłe i obecne"hostessy"pozdrawiajac ja i jej szefa dla którego werbowała).na nim jest wywiad z jedna z"hostess",niezwykle wulgarna Ruby,która drukuje tam wywiad jakiego udzieliła pewnemu dziennikarzowi nt.pracy"hostess".
Piszesz,że chcesz w swojej ksiażce ostrzec dziewczyny przed taka praca ale jedziesz w taki sposób ponownie pracowac.Zaprzeczasz sama sobie.
Luiza przestań zachwalać taką pracę
L>S jesteś Poznanianką . Mogę iść z Tobą o zakład ze nie jestem infem. Co ty na to?)
hehe,nie nie jestem poznanianką :)a poza tym pezzata donnola nie zaprzeczam sama sobie,bo nie wiem czy wiesz ale zeby coś w zyciu osiągnąć trzeba sie troszke poświęcić,bo nic nie udowodnisz innym dziewczynom siedząć w domu z dupą na fotelu gapiąc sie w monitor komputera i krytykując innych lub zawierając głos w sprawie o jakiej sie nie ma zielonego pojęcia tak jak większość dziewczyn na forum to robi wyzywając te które pracują właśnie tak od prostytutek i innych wulgaryzmów,przyznam wyjechałam do takiej pracy ale jakos przez 2 tygodnie które spędziłam tam racując nie czuje sie teraz jak prostytutka bo nie uprawiałam sexu z zadnym z klientów,i zapewniam cie ze tam gdzie byłam nikt w lokalu cie do tego nie bedzie zmuszał ale żeby pracowac jako tzw.hostessa trzeba maieć silny charakter ,ale mi ta praca wogóle nie odpowiadała a poza tymznałam dobrze włoski i nie miałam problemu ze znalezieniem innej pracy,Genova to rejon gdzie w okresie wakacyjnym mozna znależć inna pracę
Najpiewr piszesz,że chcesz napisac ksiazke aby przestrzec dziewczyny przed taka praca ale równiez piszesz,ze jedziesz do takiej pracy po raz kolejny.to nie zaprzecza jedno drugiemu? ja osiagnełam duzo pracą,która również polega na siedzeniu przed monitorem(prócz tego w RTG).Takie jest zycie,ze jeden pracuje d... a drugi siedząc na d.. .Ale bardziej wartosciowa jest ta druga praca.
wiesz co szkoda mi czasu na dyskusje z tobą,bo właśnie jesteś jedną z tych osób które za przeproszeniem w d.....były i gówno widziały i prosze nie obrażaj mnie bo nie masz na to dowodów że pracowałam dupa i zrezta napisałam ze pracowałam tam zaledwie 2 tygodnie i uwierz ze wcale mi ta praca sie nie podoba ale zatrudnie sie w takim klubie nie z powodu uwielbienia tej pracy tylko w celu uzyskania informacji, a poza tym nie musiałam dawac dupy we włoszech bo zeby pracowac w pizerii nie trzeba tego robić i fakt ze pracowałam 2 tygodnie nie jesdt istotny inne siedza tam po 3 lata i tego tez nie rozumiem,piszesz ze doszłaś do czegoś siedząc przed monitorem tylko ciekawe jak? pisząc takie komentarze i obrażając innych wyzywając ich od prostytutek i twierdząc ze pracuja dupą bez udowodnienia im tego tylko na podstawie kilku artykułów które przeczytałaś w internecie?I widzisz tym sie różnimy ty juz masz swoją teorię na temat tej pracy ze dziewczyny tak pracujące we włoszech to wszystkie kur..i robia todupą tylko nie udowodniłaś tego a ja tez mam swoja teorie i nie jest powiedziane ze nie taka sama jak ty tylko ja jadę zeby udowodnic to zanim którąś z tych wszystkich dziewczyn obraże i zaczne wyzywac tak jak ty i naprawde 2 tygodnie to za mało zeby którąś z tych dziewczyn poznać a jak juz zmieniłam prace to nawet z rzadną z tych polek nie utrzymywałam kontaktów bo je raczej bardziej interesuja kontakty z klientami,i gdybym chciała komus udowodnic jak sie pracuje w e włoszech i miałabym isc do burdelu gdzie trzeba dawac dupy to oczywiste zze tsam bym nie wróciła
popracuj nad interpunkcja. kiedy mowisz to tez takim slowotokiem???
Stręczycielstwo, sutenerstwo, kuplerstwo – przestępstwo z art. 204 Kodeksu karnego

Opublikowany: 2.01.07

§ 1. „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Karze określonej w § 1 podlega, kto czerpie korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez inną osobę.
§ 3. Jeżeli osoba określona w § 1 lub 2 jest małoletnim, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Karze określonej w § 3 podlega, kto zwabia lub uprowadza inną osobę w celu uprawiania prostytucji za granicą.”

Przestępstwo można popełnić tylko umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Nakłanianie rozumiemy jak przy podżeganiu. Nakłanianie to musi być w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W dawnym kodeksie karnym stawiano zarzuty, gdy tego celu nie było. Czyli teraz osoba, która np. nakłania swoją żonę do takiego procederu, bo lubi sobie na to popatrzyć nie będzie odpowiadała. Jeżeli czerpie korzyści odpowiada.

Będzie czerpaniem korzyści stały kontrakt prostytutki i taksówkarza, który ja podwozi do klienta oraz właściciela agencji towarzyskiej. Nie ma podstaw do odpowiedzialności za jednorazowe podwiezienie prostytutki przez taksówkarza czy wynajęcie pokoju na noc.

Ten przepis zawiera zwrot „lub jej to ułatwia” to jest tzw. kuplerstwo czyli ułatwianie. To będzie podobne do pomocnictwa z tym, że osoba, której się pomaga nie będzie odpowiadała. Ułatwianie musi mieć charakter permanentny.

Sutenerstwo – czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inną osobę. Czyli będzie to w praktyce ściąganie haraczy. Jest to działanie rozciągnięte w czasie i powtarzalne – permanentne. Sutenerstwo może być popełnione tylko z zamiarem bezpośrednim.

Mamy tutaj ułatwianie prostytucji, nakłanianie i czerpanie korzyści z prostytucji małoletniego. Może być zbieg 204 § 3 kk. z art. 200 kk. § 3 stanowi lex specialis do art. 200 kk. Małoletni to osoba, która zgodnie z przepisami k.c. nie ukończyła lat 18. Nie uzyskuje na tle tego § pełnoletności kobieta, która po 16 uzyska zgodę sądu rodzinnego na zawarcie związku małżeńskiego
http://polonia.wp.pl/country,3,title,Sprzedawali-kobiety-do-W%B3och,wid,9646330,wiadomosc.html

Potwierdzam, ze sprawa Agencji Artystycznej Hayda, Konrad i Katarzyna Maternowie.
http://polonia.wp.pl/country,3,title,Sprzedawali-kobiety-do-W%B3och,wid,9646330,wiadomosc.html

Potwierdzam, to prawda. To sprawa Agencji Artystycznej Hayda z Warszawy, Konrad i Katarzyna Maternowie i tej z Agencji Modelek z Krakowa (wlasciciela ma na imie Paulina, nazwiska nie pamietam)
To sie chyba nigdy nie skonczy...slyszalam jak podawano w radio ,ze sprzedano 200 kobiet do Wloch,tylko ta grupa..a inne bandy? Ile rocznie naszych rodaczek zostaje"sprzedanych"..do Wloch..? Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 23-letniego mężczyznę, podejrzanego o udział w międzynarodowym gangu, zajmującym się handlem ludźmi - poinformowała małopolska policja.
Dariusz P. był "naganiaczem", który werbował młode kobiety do wyjazdu do Włoch. W rzeczywistości trafiały one do nocnych klubów i agencji towarzyskich. Jest on 12. podejrzanym w tej sprawie.
Kobiety były werbowane za pośrednictwem legalnie działających firm, zajmujących się m.in. pośrednictwem pracy, i wysyłane do pracy we włoskich lokalach nocnych pod pozorem legalnej pracy jako hostessy. Aby zakamuflować przestępczą działalność, werbownicy organizowali spotkania - szkolenia, w trakcie których obiecywali wysokie wynagrodzenia, dogodne warunki mieszkaniowe oraz opiekę rezydenta na okres pobytu we Włoszech i pracy.

We Włoszech kobiety trafiały do lokali nocnych przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn, gdzie zatrudniane były jako "panie do towarzystwa", a ich swoboda ograniczana była przez włoskich "impresariów". Nie mogły łatwo zrezygnować z takiej pracy, gdyż groziły im kary finansowe za odstąpienie od umów zawartych w Polsce (umowy były tak konstruowane, że zabezpieczenie za odstąpienie od nich stanowiły podpisane weksle in blanco).

Według ustaleń policji, członkowie grupy czerpali zyski z tego typu pośrednictwa w wysokości 10 euro od każdego dnia przepracowanego przez każdą z kobiet.

We wrześniu ubiegłego roku policjanci zatrzymali pięć osób podejrzanych o organizowanie tego procederu. Znaleźli się wśród nich małżeństwo spod Warszawy, mieszkanka Krakowa oraz obywatel Włoch. W ciągu kilku kolejnych miesięcy do grona podejrzanych dołączyli m.in. mieszkańcy Kielc i Legnicy, żona aresztowanego wcześniej Włocha i kobieta uważana za księgową grupy.

Policja szacuje, że w latach 2[tel]wywieziono w ten sposób do Włoch ponad 200 kobiet z Polski. Kilkadziesiąt z nich złożyło już obciążające przestępców zeznania.

Za handel ludźmi grozi kara do 15 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział zamiejscowy Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Krakowie. wp.pl
>>umowy były tak konstruowane, że zabezpieczenie za odstąpienie od nich stanowiły podpisane weksle in blanco
Allahu akbar
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 68

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia