powazny problem!!!!Wloch czy Polak?

Temat przeniesiony do archwium.
czy Wloch kiedykolwiek mowi prawde?czy warto mu zaufac?Oni caly czas slodza i obiecuja,sa tacy czuli kochani....czy to nie bajka?czy oni powaznie traktuja dziecwzyny?czy raczej zaspokajaja swoje potrzeby!czy warto ulozyc sobie zycie wlasnie z Wlochem?slyszalam o nich bardzo duzo zlych rzeczy....jesli tylko ktos slyszy ze Polka z Wlochem i to jeszcze poznali sie w wakacje to od razu mowi:zrobi Ci dziecko i zostawi....podobno od 15 rou zycia sa uzaleznieni od sexu,a najwazniejza kobieta w ich zyciu jest matka...zalezy mi na waszych odpowiedziach....bardzo prosze o jakas madra rade...czy zadna z was nie zalowala ze sie z nim przespala(od razu sory za bezposredniosc)?
Tutaj nie uzyskasz odpowiedzi na to pytanie;) Dziewczyny w zwiazkach z Wlochami powiedza Ci,ze kazdy jest inny i nie mozna kierowac sie narodowoscia w ocenie czlowieka,a te, ktore nie posiadaja rozowych okularow potwierdza to, co napisalas. Potem wszyscy sie pokloca, powyzywaja, a Ty zostaniesz z metlikiem w glowie;)

Jesli chodzi o moje zdanie, to wierze, ze istnieja porzadni Wlosi, ale sa to wyjatki potwierdzajace regule.
"podobno od 15 rou zycia sa uzaleznieni od sexu" :))
dokladnie :-)
paulaa5 z takim myśleniem to może daruj sobie Włochów. Duża część Włochów tworzy ten wizerunek na świat i Ci pragmatyczni Włosi mają później taką opinię.)))
paulaa strasznie generalizujesz.ale prawda jest tez ze ta opinia o wlochach nie wziela sie z sufitu.niektorzy rzeczywiscie tacy sa jak piszesz ale czy to powod zeby zaraz skreslac caly narod liczacy ponad 50 milionow ludzi?pozdrawiam.
Jak sobie facet kocha to nie zaciągnie do łóżka, a ztym że wszyscy są uzależnieni od 15 roku to ja słyszałam że tak jest wszędzie na całej kuli ziemskiej więc się nie martw!!!
dzieki za wszystkie odpowiedzi
moim zdaniem najlepszym sprawdzeniem czy naprawde kocha jest zaproponowanie mu zeby przyjechal dla mnie do Polski i tu zamieszkal.....tylko z gory wiem ze zaden sie nie zgodzi...podstawowym argumentem bedzie to ze nie zna jezyka...a mi jest latwiej zostac tam niz jemu przyjechac tu .....i kolo sie zamyka....tylko czy zwiazek Polki z Wlochem w Polsce ma szanse przetrwania?
popatrz na Poalo Cozze albo Stefana Terrazino:)Są w Polsce i jakoś przetrwały ich związki tzn Paola bo Stefano narazie nikogo nie ma:)
SweetKate84 21 Cze 2007, 21:58
Jak sobie facet kocha to nie zaciągnie do łóżka
czyli uwazasz ze jesli "zaciagnie do lozka"( jesli sama tego chce mimo ze nie wiem czy z nim bede ) to nie kocha? to jaks paranoja.....
Dla mnie związek nie opiera się tylko na skesie tak jak w Twoim przypadku więc uważam że facet który kocha dziewczyne poczeka nawet jak Ty byś tego chciała bardzo żeby okazać szacunek!!!Jeśli Tobie zależy tylko na seksie to po co szukać Włocha???
chyba sie nie zrozumielismy.....wlasnie o to chodzi ze nie zalezy mi tylko na sexie..ja nie mowie o wszystkich Wlochach tylko o tym jedynym MOIM..duzo by tu mowic...nie zanasz calej sytuacji...gdyby mi zalezalo tylkko na sexie to juz bym zrobila to z nim rok temu......tlyko zastanowilam sie czy warto skoro nie wiemczy z nim bede...i dalej sie zastanawiam......nie chcialabym"lapac go tylko n asex"
najlepszym sprawdzianem jest zaproponowanie mu zeby zamieszkal w Polsce? no co Ty. zamieszkanie w innym kraju dla kogos to rezultat powaznego zwiazku ktory jest miedzy ludzmi a nie etap poczatkowy znajomosci.
i wcale nie jest prawda paulaa ze "zaden" sie nie zgodzi.ale nad tym sie trzeba zastanowic, przemyslec itd itp.ja jestem w zwiazku 7lat i ostatecznie bedziemy mieszkac w Polsce ale to nie jest decyzja, ktora podjal z dnia na dzien.zmiana miejsca zamieszkania z jednego panstwa na inne to powazna sprawa, do tego trzeba dojrzec.Zostawiasz rodzine i znajome kąty przeciez.pozdrawiam
zastanawiam sie teraz czy warto bylo poruszac ten temat i pisac o tym na forum.......strasznie mi sie przykro zrobilo po tym co napisalas.....i w ogole zeby ktos mogl mi pomoc musialby poznac cala mojah istorie a nie chce o niej pisac na forum.....chyba ze ktos chcialby wysluchac na przez gg......
dziki za odpowiedz....troche mnie podnioslas na duchu.....jesli moge zapytacc zy on zna jezyk?i jesli przez 7 lat mieszkalas we Wloszech to dlaczego chcesz wrocic do Polski.?
czesc ;-) nie mieszkalam az przez 7 lat we wloszech.jestem z nim 7 lat.na poczatku byl to zwiazek na odleglosc jezdzilismy do siebie itd, pozniej znalazlam tam prace w szkole.pozylam tam troche i stwierdzilam ze to nie dla mnie.teraz znow jestesmy na odleglosc ale od nowego roku szkolnego znow tam bede ale juz nie wiecej niz na rok dwa.czyli raczej odwracajac Twoje pytanie powiem Ci czemu nie chce tam byc na stale. Bo tesknie.Bo tam nie ma pracy.W swoim zawodzie tu zarobie lepiej.Bo nie chce zeby moje dzieci wychowywaly sie we wloszech.Bo wnerwia mnie tracanie sie jego rodziny do wszystkiego.Tak, on juz zaczyna mowic po polsku ale gorzej mu idzie zrozumienie odpowiedzi ;-)pozdrawiam
zdziwilas mnie troche.....czyli jestes potwierdzeniem ze zwiazki na odleglosc moga przetrwac...czyli mam jakies szanse....ja tez nie chce wyjezdzac z kraju....a w jakim zawodzie pracujesz jesli moge spytac?zycze powodzenia
wiesz...tak naprawde to ile ludzi tyle historii.ale jesli nawet ktos by prowadzil oficjalne statystyki z ktorych by wynikalo ze 99 procent takich zwiazkow sie rozpada to czy i tak nie warto probowac..?Przeciez walczysz o swoje szczescie.jestem anglistka.a Ty juz pracujesz czy jeszcze sie uczysz?i z ktorej czesci Wloch on jest jesli moge spytac? byl juz w Polsce? Podoba mu sie tutaj?pozdrawiam.
ucze sie jeszcze...troche mi jeszcze zostalo...on tez sie uczy...ale mam mozliwosc wyjechania do Wloch na stale.On jest z Rimini i nie byl jeszcze w Polsce
to lepiej spokojnie dokoncz szkole tutaj.nie ma sensu ukladac sobie zycia "pod faceta." wiesz jak sie mowi po wlosku se sono rose fioriranno...
i koniecznie zapros go do Polski! niech ma pojecie skad jest jego dziewczyna! nie rezygnuj ze swoich marzen. mysle, ze wiele rzeczy da sie pogodzic. a nie znajomosc jezyka to wcale nie taki mocny argument. tym bardziej, ze akurat w Polsce obcokrajowcy nie sa zle widziani (mysle, ze np. Wlosi sa czesto lepiej traktowani w PL, niz Polacy w IT).
wiesz, ja bylam w 2 zwiazkach na odleglosc. jeden sie rozpadl, drugi... pojutrze juz nie bedzie zwiazkiem na odleglosc:) szanse sa 50/50:) powodzenia!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa