no, kuby i inf'a, to gadanie slepego o kolorach, mama wrazenie ;D
oczywiscie zalezy od tego jakim czlowiekiem jest klient, ale generalnie traktuja kelnerki najnormalniej w swiecie.
klienci czesto sa ciekawscy, zwlaszcza jak widza nowa osobe, a oni sa stali, wiec moga cie pytac o rozne sprawy. Jedno pytanie masz jak w banku: skad jestes?;)
jesli nie chcesz byc zaczepiana to wystarczy byc grzeczna ale na dystans i zostawiaja cie w spokoju.
co do napiwkow, to ja spotykalam sie najczesciej z systemem zbierania napiwkow od wszystkich kelnerow do wspolnej puli a nastepnie rownego podzialu na wszystkich. czasem dzieli sie je rozniez z pracownikami kuchni.:)