jak to jest....

Temat przeniesiony do archwium.
31-42 z 42
| następna
własnie masz racje , dziewczyna zna go dwa lata ale osoby bedace na tym forum musza zawsze dorzucic coś. Primavera trzymaj sie ja tez miałam podobna sytuacje i jakos sie do tej pory układa.
Nie wiem co to jest, moze glupia jestem.
Dee - ja tez nie wiedzialam ze na cos cierpie, ale wdzieczna jestem kolezance za diagnoze ;)
Przez klawiature chyba nie zarazam, takze badz spokojna :) gorzej z tymi co sa kolo mnie :D
Zapomnialam dodac: odpowiedz na pytanie to jeszcze nie dyskusja. Takze moglabys mnie spokojnie zaszczycic swoja odpowiedzia.
do primavera: wiem co czujesz ale na pewno nie warto abys ty zabiegala jego wzgledy, sama musisz zdecydowac czy chcesz z nim utrzymywac kontakt czy nie i czy przyjazn na odleglosc tez ma sens?
w moim przypadku wszystkie znajomosci konczyly sie definitywnie i o jakkiejkolwiek przyjazni nie bylo mowy...
oczywiście...heh

nie ma spraw oczywistych...corsair, czy wiesz, ze u niektorych (forumowiczek) dochodzi do spraw intymnych juz PRZED pierwszysm spotkaniem...to dopiero sprint!
Dobra Monia, co to za dyrdymały?
wiem i wszystko rozumeim, rozum mowi swoje i serce mowi swoje. Musze wszystko przemyslec co i jak czy dalej w ta brnÄ…c i bardziej cierpiec czy zakoczyc szybciej i powoli zaczÄ…c przestac myslec
do primavera:jedno jest pewne czas wszystko pokaze,tez tak mysle gdy mysle o sobie,pare miesiecy temu poznalam chlopaka italopolacco(matka polka ojciec wloch), wychodzilismy razem przez 4,5 miesiaca prawie codziennie czasami spedzalismy razem nawet caly dzien, w koncu przed wyjazdem jego i moim na urlop aby nie trwac dalej w niepewnosci zdecydowalam powiedziec sie mu ze mi sie podoba...bylam prawie pewna ze ja tez mu sie podobam tylko ze nie powiedzial mi tego bo jest niesmialy. Otrzymalam odpowiedz ze taktuje mnie jak kolezanke bo na poczatku roku rozstal sie z dziewczyna i wciaz jeszcze o niej mysli... co gorsze zorientowal sie ze mi sie podoba i jeszcze czesciej ze mna wychodzil.Non ho parole.Potwierdzial ze dalej chcialby sie ze mna widywac po swoim powrocie ale teraz ja chce zdecydowac czy po powrocie do Italii dalej bede chciala z nim od czasu do czasu wyjsc( w koncu w przyjazni nie ma nic zlego) czy tez zerwie z nim definitywnie znajomosc bo jednak czuje sie rozczarowana. Czas pokaze....
ilecka, nerwowa z Ciebie osoba:
inf. 3 Kwi 2007, 09:41 odpowiedz
agatkaf mówiz ze w każdej sytuacji kobieta moze odmówić. A spotkania też na kawę. tym bardziej ze ta kobieta potrafi go wyciszyć i dlatego chce tego spotkania. no i moze sie okazac ze ten facet dostaje dwie rózne opinie lekarsie. jedna mówi ze zostaje mu pół roku zycia a druga ze jest szansa na wyleczenie. Czy takiej sytuacji kobieta tez ma prwao odmówic spotkania))))
ilecka 3 Kwi 2007, 09:42 odpowiedz
O czym Ty w ogóle mówisz, człowieku, zastanów się
http://www.wloski.ang.pl/Bita_przez_meza_20288.html
inf2?

PS. Jeli z tego postu wynika ze jestem nerwowa, to hohoho ;)
...'Zakochany Włoch bez przerwy powtarza kocham cię.'a jaki tam zakochany!???..jeden z drugim gada tak, bo tak maja..mamusia do nich tak wdzicinstwie w kolko mowila czy co ?..zakochany nie zakochany..'kocham cie' rzec to dla nich jak petem o glebe rzucic...sami nie wiedza, co to znaczy byc zakochanym..seksu im sie chce..stara spiewka..kocham cie to mi daj..co nie dasz mi?//przeciez ja cie kocham!..ot caly sekret..
włosi to podrywacze....zakochują się w każdej:P
Temat przeniesiony do archwium.
31-42 z 42
| następna

 »

Życie, praca, nauka