Propozycje na viaggio di nozze

Temat przeniesiony do archwium.
Ciao tutti!!!Otwieram nowy wątek, wbo wkrótce również i wiele forumowiczów będzię to zastanawiało,gdzie udać się na podróż poślubną:)macie jakieś propozycje?Piszcie gdzie i dlaczego tam właśnie warto:)Moim znajomi Włosi byli 4 tygodnie w Australii, a inni na Dominikanie:)
hej!moi znajomi wybrali jako podroz poslubna rejs costa serena do Grecji i inne wyspy.W dzien sie zwiedza ,oczywiscie kazdy jak kto chce ,nie ma obowiazku, a w nocy sie plynie.Wyruszyli w ta niedziele,statek zrobil na mnie ogromne wrazenie.my tez sie zastanawiamy nad rejsem statkiem,sa tez do wyboru inne fajne trasy.
Indie. Dlaczego? Bo nie znoszę typowo 'leżeć_brzuchem_do_góry_i_smażyć_się_na_plaży' a w Indiach jest baaardzo dużo do zobaczenia. W ogóle jestem zafascynowana tym krajem, a kobiety są tak piękne w tych swoich strojach :)
Aha, napisałam o leżeniu brzuchem do góry, bo wiem, że dużo ludzi wybiera takie właśnie mety.
ja też niedługo już z moim przyszłym mężem będę się zastanawiać nad wyborem jakiegoś cudownego miejsca:) kocham podróżować i zwiedzać i myślimy nad czymś wyjątkowym, zdecydowanie nie za blisko; musi to być miejsce, do którego raczej się już nie wraca, taka podróż życia....jeszcze nie wiemy. chętnie poczytam propozycje a może ktos sie podzieli właśnie doświadczeniami?
No właśnie masz racje angioletto:)Ja też marzę o takiej podróży w która wiem,że już nigdy bym się nie wybrała myślałam o Hawajach:)
ja bym chciała meksyk...ale co z tego wyjdzie?:)
A kiedy bierzecie ślub??Skąd jesteś?
jestem z Łodzi ale studiuję w Krakowie:) a mój ukochany jest Włochem (z Mediolanu) ale pracuje w Pl więc na szczęście nie jesteśmy na odległość:) pobieramy się 26.07.2008 więc jeszcze troche czasu ale organizacja ruszyła pełną parą:) a Ty (Wy?) :) pzdr
mas znr gg?to byśmy na gg pogadały!mój nr 2651000
Hej!
Ja bralam slub w Polsce, pozniej spedzilismy kilka dni na zwiedzaniu poludniowej Polski. A w "prawdziwa" podroz poslubna udalismy sie do Boliwii, bo to bylo moje marzenie od kilku lat. Moj Italiano mimo, ze obawial sie troche tego kraju, gdyz nie nalezy on do najbezpieczniejszych, postanowil mi sprawic taki prezent urodzinowy i zarazem podroz poslubna. Bylo cudownie. Polecam Boliwie wszystkim, ktorzy chca zobaczyc kraj oryginalny, poczuc kulture autochtoniczna, zobaczyc Indian poubieranych w stroje, tak jak chodzili ubrani kilkaset lat temu. No i przede wszystkim Redukcje Jezuickie! Ach i co mnie jeszcze ujelo - nieustanna zmiana krajobrazu - wielogodzinne podroze nie byly nudne, lecz, jak dla mnie fascynujace :) Pozdrawiam!
Wow Boliwia cos pieknego:)Ja dzis spojrze gdzie ewentualnie bym marzyła pojechać:)To wam więcej naskrobie póżniej...Póki co myśle o Ameryce Południowej:)
Temat przeniesiony do archwium.