tlumacz na weselu

Temat przeniesiony do archwium.
Mam pytanie do dziewczyn ktore juz przeszly przez slub i wesele polsko-wloskie.Jak rozwiazalyscie problem jezykowy?Czy same tlumaczylyscie? Jakos ciezko mi to sobie wyobrazic...;-) Czy zatrudnialyscie tlumacza? A z drugiej strony nawet taki tlumacz nie moze byc jednoczenie przy wszystkich gosciach, musialby sie skolonowac chyba ;-)) Prosze o rady.
tydzień temu przeżyłam takie wesele (pół na pół;) i z czystym sumieniem mogę zapewnić że tłumacz nie będzie ci potrzebny:) w każdym bądź razie na weselu mojej cioci wszyscy bawili się przednio, a że włochom zasmakowały polskie trunki, wszyscy się dogadywali:) towarzystwo się "przemieszało", razem tańczyło, jadło, piło, śpiewało i śmiało (chociaż nie zawsze było wiadomo z czego;) a kiedy ktoś uparcie próbował coś przekazać, robił to łamanym angielskim albo z pomocą któregoś z gości który znał choć troszkę włoski:)
Jak co mogę podać Tobie namiary na włoską kapelę,która zagra i u mnie na weselu.Koleś mówi w języku polskim i włoskim więc on będzie wodzirejem całej imprezy:)Buziaki!!A kiedy stajecie na ślubnym kobiercu?Pozdrówka...
Od ostatniego postu na tym forum upłynęły już ponad 3 lata. W tym czasie Polska bardzo się zmieniła. Nie jesteśmy już takim biednym społeczeństwem jak wtedy. Polacy mają aspiracje by korzystać z usług coraz bardziej dopasowanych do ich potrzeb. Dlatego też razem z koleżankami i kolegami tłumaczami włoskiego, angielskiego, niemieckiego, francuskiego, rosyjskiego, ukraińskiego, czeskiego i szwedzkiego stworzyliśmy grupę tłumaczy weselnych i tłumaczymy na weselach w całej Polsce. Więcej informacji na stronie http://www.wesele.polacco.pl