przykro mi z tego powodu, jednak napisze ci to co juz ktos wczesniej zauwazyl... niestety przykre wydarzenia nikomu nie sa obce, nam pol roku po slubie cywilnym umarla mama mojego meza, to bylo w lutym, a teraz we wrzesniu mielismy slub koscielny, na poczatku nam sie wydawalo, ze nie damy rady, ale dalismy, bo czlowiek to silna istota, co nie oznacza oczywiscie, ze bedziecie mniej smutni ale glowa do gory, czas wyleczy rany, a teraz pomozcie rodzicom, pa