wlosi pracuja w Polsce-udalo sie?

Temat przeniesiony do archwium.
31-56 z 56
| następna
No ja to wedlug przemyslen Piotra powinnam sie chyba zajrzec do paszportu megomeza i upewnic sie czy rzeczywiscie jest Wlochem. Nie jestem bita, nie jestem ponizana, ludzie: on pozwala mi studiowac i jeszcze zacheca do tego, mam znajomych z ktorymi sie spotykam. Kurcze, albo to sobie wszystko wymysllam albo tak naprawde moj maz nie ma wloskiego obywatelstwa. No bo co to za Wloch zo zony nie bije. A malzenstwem jestesmy juz trzy lata.
A co do tematu postu.Spotkałam ostatnio Sycylijczyka pracującego na produkcji w jednej z firm w Polsce.Pobrali się z Polką 3 lata temu we włoszech,jej mama została tam na stałe ale kobitka chciała wrócić do kraju więc gość się spakował i poszedł za żoną.Jest obiektem ciężkich kpin ze strony polskich współpracowników,że jest pantoflerzem i takie tam...żona przywozi go rano do pracy wypasionym BMW,ma w Polsce taką pracę na jaką sobie zasłużyła dobrym wykształceniem a on jest szarym robolem choć na Sycylii ona i on zarabiali podobnie.Spytacie czemu on się nie wykształcił? a czy ktoś zapyta czym się kierował przyjeżdżając do tego obcego kraju i zostając na łasce tej kobiety?Miłością do niej??? Neeee....Włoch,zakochany w żonie do takiego stopnia i to w Polce? niemożliwe a jednak.
Moj maz gdyby mogl to juz by dawno spakowal manatki i wyjechal ze mna do Polski. Osoba ktora go przed tym powstrzymuje to jestem wlasnie ja bo we Wloszech mam do skonczenia studia, a skoro juz je zaczelam i pozdawalam nieco egzaminow, to glupio mi tak nagle je przerywac. W kazdym razie zawarlismy uklad, ze jesli ja skoncze studia tutaj i dalej bede miec problemy ze znalezieniem pracy w zawodzie to oboje powaznie wezmiemy pod uwage wyjazd do Polski.
Umbryjka...nie zasłaniaj się egzaminami,wszyscy dobrze wiemy,że mąż zabrał Ci dokumenty i bez kasy przykuł do zlewozmywaka..;-)
No to prawda. Wiezi mnie i nie pozwala nawet korzystac z netu. Normalnie odgrodzona od swiata:)))
do orsa
Spytam z czystej babskiej ciekawości - czym ci tak inf. podpadł ? Lenie podpadł mglistą aluzją o tygrysku. hehe :).
podpadł..nie podpadł...nie lubię złowieszczego tonu i tyle,to nie jest forum dla pijanych dzieci we mgle.Doceniam,że jak ktoś jest w potrzebie to pomaga.Ja dotychczas nie jestem w potrzebie (może będę),wiem co chcę w życiu robić,jestem świadoma na umyśle,nawet pełnoletnia jakiś czas,też jestem.Nie lubię jednostronności,narzucania komuś swoich doświadczeń(niestety tylko tych złych).Od dziecka mamy tak,że na swoich błędach a nie na cudzych się uczymy.Zdrowy rozsądek nakazuje mi słuchać ostrzeżeń i słucham ale oczekuję poszanowania i nie komentowania w sposób złośliwy moich racji. Czy moje wyjaśnienie Cię satysfakcjonuje?
orsa
Jakoś nie zauważyłam aby, odrzucił cię epitetami. Robisz ten sam błąd co wiele dziewczyn przed Tobą: nawet sobie nie zdajesz sprawy, jak iinteligentną osobą masz do czynienia
http://www.wloski.ang.pl/Jak_to_robia_wloskie_tygryski_czyli_odlawianie_na_21413.html
Umbryjka, moim zdaniem to Ty sobie wszystko zmyśliłaś, nie masz żadnego męża, mieszkasz w Polsce, a nam tutaj opowiadasz bajki ;) :D
Brava, orsa.

Bogatka: nie mówimy tutaj o inteligencji, tylko o bezustannych komentarzach przepełnionych czarnowidztwem/radach nawet jak się o to nie prosi, wiesz, po jakimś czasie to się staje nieprzyjemne, i nasuwa się pytanie: jakim prawem ... podważa wiarygodność czyjegoś męża? uczucia czyjegoś partnera? itp, itd.
Bravissima Ilecka
Ale ty tak na serio? :)
Oczywiście! Czyta, czy raczej przeglądam od dawna te wpisy i to rzeczywiście jest coś niesamowitego. Zdarza się, że ktoś pisze o swoim mężu, czy narzeczonym, wcale nie prosząc o pomoc a tu, ni stąd, ni zowąd, pojawiają się rady, dotyczące intymnych stron życia. Wyobraźcie sobie, gdyby ktoś obcy spotkał was na ulicy i powiedział, zostaw go, czy coś w tym stylu. Bezsens.

Widocznie internetowa anonimowość uwalnia i wzmaga, drzemiącą w człowieku, chęć do wtrącania się w nieswoje sprawy.

Niektórym równie łatwo przychodzi krytykowanie osoby, której nie widziało się nigdy w życiu, jak pisanie o włoskich potrawach, to jest społeczna niedojrzałość.
Ilecka
Ile masz w sobie „jadu”
Chwileczkę, co ty masz do niego, co?No tak, wszystko się wyjaśniło !!!
http://www.wloski.ang.pl/Mozgi_wyjezdzaja_nieuki_zostaja_23034.html
:) i co niby się wyjaśniło? A z resztą nie wyjaśniaj mi! Po co mi to :)

Poza tym czy Ty wiesz co to jest jad? Ten tak zwany jad? Nie ten prawdziwy, tylko ten przenośny? Powiem Ci: Chyba nie wiesz :)

Bye bye!
Pytanie retoryczne :) Skąd w ludziach tyle złości?
ilecka bogatka niestety ma racje
Tak, oczywiście, ona ma rację a ja nie. Już się nawracam!
Powiedz mi Ilecka, co zrobiłaś, nudzi mi się i chciałbym kogoś pochwalić, albo opierniczyć.:)
Właśnie pofarbowałam mamie włosy, robiąc to po raz pierwszy w życiu, ale z jaką dokładnością :) niedługo będzie widoczny rezultat.
Odbyło sie to w miłej atmosferze, bez doradzania, bez ostrzegania, bez węszenia czegokolwiek :D
Hmmm, no, no to się chwali, brava.:))
Efekt powalający :D hihiihi
ilecka masz się z czego cieszyć, z tego wątku wynika że powinnaś udać się do specjalisty. Miło mi było Cię poznać
http://www.wloski.ang.pl/Zrobil_sobie_bankiet_w_okradanym_mieszkaniu_22886.html
psygol,ale masz nicka policyjno pilkarskiego niech to jacys kibice zobacza!skonac mozna ze smiechu
:D
Włosi wyjeżdżaja do Polski do pracy, ponieważ w duzych miastach w Polsce zarabiaja lepiej niz w duzych miastach we Włoszech. Np warszawa oferuje znacznie lepsze zarobki niż Rzym.
Mieszkam w Rzymie, mam klku znajomych w Wa-wa i naprawdę róznica jest oczywista. Po studiach z dwoma jezykami i praktyką w Wa-wa jesteśmy juz na pułapie ninimum 1500 e, co w Rzymie jest nierealne. Stanowiska managerskie ofarują znacznie lepsze pałace. Więc nie podawałbym jako glówny powód niepodważalne piekno Polek, choć niewątpliwie ma ono swój znaczny udział w emigracji Włochów do Polski.
Temat przeniesiony do archwium.
31-56 z 56
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia