Zatrzymano trzy osoby podejrzane o handel ludźmi

Temat przeniesiony do archwium.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/zatrzymano_trzy_osoby_podejrzane_o_handel_ludzmi_57577.html



PAP | Dzisiaj 10:53, aktualizacja: 2[tel]:53:07


Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali trzy osoby, podejrzane o handel ludźmi - poinformował w piątek rzecznik małopolskiej policji, Dariusz Nowak.

Działając w wieloosobowej międzynarodowej grupie przestępczej wywozili do Włoch młode atrakcyjne kobiety. Szacuje się, że w ten sposób do lokali trafiły setki dziewcząt - dodał Nowak. LR
czytałam na WP,ze werbowali jako agencja hostessy a dopiero na miejscu okazywało sie co i jak i co robili z niepokornymi
agencja była z Krakowa,legalna,facet i 2 kobiety
Kraków: Zatrzymano trzy osoby podejrzane o handel ludźmi
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali trzy osoby, podejrzane o handel ludźmi - poinformował rzecznik małopolskiej policji, Dariusz Nowak.

Działając w wieloosobowej międzynarodowej grupie przestępczej wywozili do Włoch młode atrakcyjne kobiety. Szacuje się, że w ten sposób do lokali trafiły setki dziewcząt - dodał Nowak.

- Kobiety były wysyłane do pracy we włoskich lokalach nocnych pod pozorem legalnej pracy jako hostessy. Werbowane były za pośrednictwem legalnie działających firm zajmujących się m.in. pośrednictwem pracy. 'Pośrednicy' poszukiwali atrakcyjnych kobiet w wieku 18-20 lat. Oferowali im legalną pracę w charakterze hostess - powiedział Nowak.

Jak dodał, aby zakamuflować przestępczą działalność organizowali spotkania - szkolenia, w trakcie których obiecywali wysokie wynagrodzenia, dogodne warunki mieszkaniowe oraz opiekę rezydenta na okres pobytu we Włoszech i pracy.

- W czwartek policjanci prowadzący śledztwo zatrzymali trzy osoby - jedną w Legnicy i dwie w Warszawie. Wśród nich jest 51-letnia żona aresztowanego wcześniej Włocha, 34-letnia kobieta uważana za księgową grupy, oraz 28-letni mężczyzna z Legnicy - poinformował Nowak.

Według informacji policji, we Włoszech kobiety trafiały do lokali nocnych przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn, gdzie zatrudniane były jako 'panie do towarzystwa', a ich swoboda ograniczana była przez włoskich 'impresariów'. Nie mogły łatwo zrezygnować z takiej pracy, gdyż groziły im kary finansowe za odstąpienie od umów zawartych w Polsce (umowy były tak konstruowane, że zabezpieczenie za odstąpienie od nich stanowiły podpisane weksle in blanco).

- Nie mając pieniędzy na powrót do Polski i spłacenie kar za odstąpienie od umowy musiały 'odpracowywać' zobowiązania. Ich wynagrodzenie zależało od wielkości zamówień ich 'klientów' - dodał Nowak.

Członkowie grupy czerpali zyski z tego typu pośrednictwa - w wysokości 10 euro od każdego dnia, przepracowanego przez każdą z kobiet.

- We wrześniu ubiegłego roku policjanci zatrzymali pięć osób podejrzewanych o organizowanie tego procederu. Małżeństwo spod Warszawy zostało tymczasowo aresztowane, trzecia osoba - kobieta pochodząca z Krakowa - zwolniona za poręczeniem majątkowym w wysokości 120 tysięcy zł, oraz dwie osoby (organizatorów procederu Polaka oraz obywatela Włoch) pod tym samym zarzutem - udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się oszustwami i handlem ludźmi. W październiku przedstawiono zarzuty udziału w tym procederze mężczyźnie z Kielc, a w styczniu tego roku - kobiecie z Legnicy - przypomniał Nowak.

Według Nowaka, trójce zatrzymanej w czwartek będą postawione zarzuty handlu ludźmi, za co grozi kara do 15 lat więzienia. Policja szacuje się, że w latach 2[tel]wywieziono w ten sposób do Włoch około 300 kobiet z Polski. Kilkadziesiąt z nich złożyło już obciążające przestępców zeznania.

Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem krakowskiej delegatury prokuratury krajowej do spraw zwalczania przestępczości zorganizowanej. Sprawa ma charakter rozwojowy, przewidywane są dalsze zatrzymania.
Źródło : PAP
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali trzy osoby podejrzane o handel ludźmi. Działając w wieloosobowej międzynarodowej grupie przestępczej, wywozili do Włoch młode atrakcyjne kobiety. Szacuje się, że w ten sposób do lokali trafiły setki dziewcząt.
- Kobiety były wysyłane do pracy we włoskich lokalach nocnych pod pozorem legalnej pracy jako hostessy. Werbowane były za pośrednictwem legalnie działających firm, zajmujących się m.in. pośrednictwem pracy. "Pośrednicy" poszukiwali atrakcyjnych kobiet w wieku 18-20 lat. Oferowali im legalną pracę w charakterze "hostess" - mówi rzecznik małopolskiej policji, Dariusz Nowak.

Aby zakamuflować przestępczą działalność, organizowali spotkania - szkolenia, w trakcie których obiecywali wysokie wynagrodzenia, dogodne warunki mieszkaniowe oraz opiekę rezydenta na okres pobytu we Włoszech i pracy. Według informacji policji, we Włoszech kobiety trafiały do lokali nocnych przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn, gdzie zatrudniane były jako "panie do towarzystwa", a ich swoboda ograniczana była przez włoskich "impresariów". Nie mogły łatwo zrezygnować z takiej pracy, gdyż groziły im kary finansowe za odstąpienie od umów zawartych w Polsce (umowy były tak skonstruowane, że zabezpieczenie za odstąpienie od nich stanowiły podpisane weksle in blanco). Nie mając pieniędzy na powrót do Polski i spłacenie kar za odstąpienie od umowy, musiały "odpracowywać" zobowiązania. Ich wynagrodzenie zależało od wielkości zamówień ich "klientów". Członkowie grupy czerpali zyski z tego typu pośrednictwa - w wysokości 10 euro od każdego dnia, przepracowanego przez każdą z kobiet.

- W czwartek policjanci prowadzący śledztwo zatrzymali trzy osoby - jedną w Legnicy i dwie w Warszawie. Wśród nich jest 51-letnia żona aresztowanego wcześniej Włocha, 34-letnia kobieta uważana za księgową grupy, oraz 28-letni mężczyzna z Legnicy - relacjonuje Nowak. - We wrześniu ubiegłego roku policjanci zatrzymali pięć osób podejrzewanych o organizowanie tego procederu. Małżeństwo spod Warszawy zostało tymczasowo aresztowane, trzecia osoba kobieta pochodząca z Krakowa - zwolniona za poręczeniem majątkowym w wysokości 120 tys. zł, oraz dwie osoby (organizatorów procederu Polaka oraz obywatela Włoch) pod tym samym zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się oszustwami i handlem ludźmi. W październiku przedstawiono zarzuty udziału w tym procederze mężczyźnie z Kielc, a w styczniu tego roku - kobiecie z Legnicy - przypomniał. Trójce zatrzymanej w czwartek będą postawione zarzuty handlu ludźmi, za co grozi kara do 15 lat więzienia.

Policja szacuje, że w latach 2[tel]wywieziono w ten sposób do Włoch około 300 kobiet z Polski. Kilkadziesiąt z nich złożyło już obciążające przestępców zeznania. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem krakowskiej delegatury prokuratury krajowej do spraw zwalczania przestępczości zorganizowanej. Sprawa ma charakter rozwojowy, przewidywane są dalsze zatrzymania.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
OFIARAMI PRZESTĘPCÓW BYŁY SETKI KOBIET
Trzy osoby, podejrzane o handel ludźmi zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego - poinformował rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Są to członkowie międzynarodowej grupy przestępczej.
Zatrzymani są podejrzewani o wywożenie do Włoch młodych, atrakcyjnych kobiet. Szacuje się, że w ten sposób do agencji publicznych trafiły setki dziewcząt - dodał Nowak. Kobiety były wysyłane do pracy we włoskich lokalach nocnych pod pozorem legalnej pracy jako hostessy. Werbowane były za pośrednictwem legalnie działających firm zajmujących się m.in. pośrednictwem pracy. +Pośrednicy+ poszukiwali atrakcyjnych kobiet w wieku 18-20 lat. Oferowali im legalną pracę w charakterze hostess" - powiedział Nowak.
Jak dodał, aby zakamuflować przestępczą działalność organizowali spotkania - szkolenia, w trakcie których obiecywali wysokie wynagrodzenia, dogodne warunki mieszkaniowe oraz opiekę rezydenta na okres pobytu we Włoszech i pracy. "W czwartek policjanci prowadzący śledztwo zatrzymali trzy osoby - jedną w Legnicy i dwie w Warszawie. Wśród nich jest 51-letnia żona aresztowanego wcześniej Włocha, 34-letnia kobieta uważana za księgową grupy, oraz 28-letni mężczyzna z Legnicy" - poinformował Nowak.
Według informacji policji, we Włoszech kobiety trafiały do lokali nocnych przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn, gdzie zatrudniane były jako +panie do towarzystwa+, a ich swoboda ograniczana była przez włoskich +impresariów+. Nie mogły łatwo zrezygnować z takiej pracy, gdyż groziły im kary finansowe za odstąpienie od umów zawartych w Polsce (umowy były tak konstruowane, że zabezpieczenie za odstąpienie od nich stanowiły podpisane weksle in blanco).
"Nie mając pieniędzy na powrót do Polski i spłacenie kar za odstąpienie od umowy musiały +odpracowywać+ zobowiązania. Ich wynagrodzenie zależało od wielkości zamówień ich +klientów+ - dodał Nowak.
Trójce zatrzymanej w czwartek będą postawione zarzuty handlu ludźmi, za co grozi kara do 15 lat więzienia. Policja szacuje się, że w latach 2004–2007 wywieziono w ten sposób do Włoch około 300 kobiet z Polski. Kilkadziesiąt z nich złożyło już obciążające przestępców zeznania. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem krakowskiej delegatury prokuratury krajowej do spraw zwalczania przestępczości zorganizowanej. Sprawa ma charakter rozwojowy, przewidywane są dalsze zatrzymania.

kwj
Sprzedawali kobiety do Włoch
dziś

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali trzy kolejne osoby podejrzane o handel ludźmi. Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Proceder trwał od 2004 r.
Przestępcy wywozili do Włoch młode, atrakcyjne kobiet. Działali w wieloosobowej międzynarodowej grupie przestępczej. - Szacuje się, że w ten sposób do różnych lokali trafiło ok. 300 dziewcząt - informuje Dariusz Nowak, rzecznik prasowy małopolskiej policji. - Do tej pory kilkadziesiąt z nich już złożyło zeznania.

Kobiety były wysyłane do pracy we włoskich lokalach nocnych pod pozorem legalnej pracy jako hostessy. Werbowano je przy pomocy firm zajmujących się m.in. pośrednictwem pracy. Pośrednicy poszukiwali atrakcyjnych kobiet w wieku 18 - 20 lat. Mówili im, że oferują legalną pracę. By zakamuflować przestępczą działalność organizowali szkolenia, w trakcie których obiecywali wysokie wynagrodzenia, dogodne warunki mieszkaniowe oraz opiekę rezydenta na okres pobytu we Włoszech i pracy.
Złudzenia o legalnej pracy szybko pryskały na miejscu. Okazywało się, że rzeczywistość odbiega od warunków przedstawionych w umowie. Kobiety trafiały do lokali nocnych, przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn gdzie zatrudniane były jako "panie do towarzystwa" a ich swoboda ograniczana była przez włoskich "impresariów". Nie mogły łatwo zrezygnować z takiej pracy, bo groziły im kary finansowe za odstąpienie od umów zawartych w Polsce (umowy były tak konstruowane, że zabezpieczenie za odstąpienie od nich stanowiły stanowiły podpisane weksle in blanco).

Kobiety nie mając pieniędzy na powrót do Polski i na spłacenie kar za odstąpienie od umowy, "odpracowywały" zobowiązania. Ich wynagrodzenie zależało od zamówień klientów. Przestępcy otrzymywali za pośrednictwo 10 euro od przepracowanego przez każdą z kobiet dnia.
We wrześniu ub.r. policjanci zatrzymali cztery osoby. Wśród nich dwóch organizatorów procederu - Polaka i Włocha oraz małżeństwo spod Warszawy. Piątą osobą była kobieta pochodząca z Krakowa zwolniona za poręczeniem majątkowym 120 tys.zł. W październiku przedstawiono zarzuty udziału w tym procederze mężczyźnie z Kielc, a w styczniu 2008 r., kobiecie z Legnicy.

Przedwczoraj policjanci zatrzymali kolejne trzy osoby: 28-letniego mężczyznę w Legnicy i dwie kobiety w Warszawie. Jedna z nich to 51-letnia żona aresztowanego wcześniej Włocha , druga to 34-letnia kobieta uważana za księgową grupy. Wszyscy otrzymają zarzuty dotyczące handlu ludźmi za co grozi kara do 15 lat więzienia.
Małgorzata Stuch - POLSKA Gazeta Krakowska
diavolino zauważyłaś że tłumaczenia osób które się tym zajmują są niemal jednakowe. Jedno z nich:
niewinny_ 8 Lut 2008, 17:47 odpowiedz Zgłoś wpis do usunięcia
większych bzdur nie czytałem !! wspólpracuję z mirkiem i dziewczynami już kilka ladnych lat ! nie spotkałem żadnej! która skarżyłaby się na złe warunki pracy , na to ze była wykorzystywana itd. jesli idzie do łózka z klientem, to w tym momencie już łamie zobowiązanie że nie będzie się q..wic - taki glejt kazda podpisuje przed wyjazdem ! jbn.pl nie szuka kurw , bo o takie łatwo - jbn szuka hostess a jesli płaca hostessy jest niższa niż zakładana przed wyjazdem to nikt nie kazde dziewczynie dawac doopy by wiecej zarobiła ... poza tym sama płaca zalezna jest od ilości pracy - nikt nie będzie płacił dziewczynie za spanie w hotelu tylko za pracę w klubie
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia