mialo byc piasku...a tak w ogole, to wszystcy to olewaja, jako, ze przy rzadkich chorobach jest male prawdopodobienstwo, ze dotknie to mnie lub kogos bliskiego, wiec po co mam sie martwic? Tylko, ze nikt nie daje gwarancji, ze wlasnie ty nie bedziesz tym na milion...ktoremu bardzo bedzie potrzeba pomocy a inni beda mysleli jak ty teraz...
Bede to propagowac, gajowy,a ci, co olewaja moze kiedys znajda czas na minutke refleksji..