Berlusconi do dziennikarza RAI: powinien pan uważać na swoje miejsce pracy
- Ponieważ wygram wybory i zostanę premierem, pan powinien uważać na swoje miejsce pracy - tymi słowami, z uśmiechem, zwrócił się lider włoskiej centroprawicy Silvio Berlusconi do dziennikarza telewizji RAI Bruno Vespy.
Vespa prowadzi najpopularniejszy program publicystyczny we włoskiej telewizji, nazywany ze względu na jego prestiż "trzecią izbą parlamentu".
W trakcie programu na trzy dni przed wyborami parlamentarnymi między dziennikarzem a byłym premierem doszło do ostrej wymiany zdań.
Kiedy Berlusconi - oskarżany w przeszłości o to, że jako premier kazał zwolnić z RAI krytykujących go dziennikarzy - powiedział Vespie w reakcji na cały szereg pytań, by uważał na swoje miejsce, ten odpowiedział: "Jeszcze jeden powód, by tego nie robić".
Po tym zaś, gdy Bruno Vespa powiedział owacyjnie reagującej na słowa Berlusconiego publiczności w studiu: "Tu się nie klaszcze", były premier zapytał go: "A co to jest - telewizja sowiecka?".
Do tej wymiany ciętych ripost między przywódcą centroprawicowego Domu Wolności, magnatem telewizyjnym a znanym dziennikarzem doszło w trakcie nagrania programu, a poinformowała o niej Ansa. Program zostanie nadany dziś wieczorem.
Nie dojdzie natomiast do debaty telewizyjnej między Berlusconim a jego rywalem, liderem centrolewicowej Partii Demokratycznej Walterem Veltronim. Nie chciał jej były premier, argumentując, że powinien takie same debaty przeprowadzić z 14 innymi kandydatami poszczególnych partii na premiera.
W rezultacie zarówno Veltroni, jak i Berlusconi byli osobno gośćmi programu Bruno Vespy "Porta a porta" (Od drzwi do drzwi), oglądanego przez kilka milionów widzów.
Źródło : PAP