Ten artykuł to jakaś porażka. Wprawdzie podane w nim zarobki są mniej więcej prawdziwe, ale dla każdego znającego Włochy jasne jest, że żaden pojawiający się znikąd imigrant nie dostanie przyzwoitej roboty (ba, nawet nie "swój" Włoch jej nie dostanie). No i po tych wszystkich wyliczeniach (swoją drogą bilet miesięczny kosztuje 30 euro a nie 19) morał powinien być taki: omijajcie Włochy szerokim łukiem, a wydaje mi się, że artykuł jest raczej zachęcający.
BTW: ktoś wie gdzie jest ten 10-piętrowy Rinascente? Bo ten przy Duomo ma nie więcej niż 5 pięter...