leniwi i nieslowni wlosi

Temat przeniesiony do archwium.
Witam, pisze bo musze jakos przelac moj zal i niechec do tego Narodu, moj problem tyczy sie dwoch rzeczy, a mianowicie...kupilam komorke z jakies 5 miesiecy temu i po 3m-sc cos zaczelo szwankowac wiec oddalam ja bo byla na gwarancji powiedziano mi ze bede czekac miesiac( smiechu warte, zeby tyle robic z telefonem), ale w porzadku czekam i czekam no i co minal miesiac i co? okazuje sie ze leniwi i nieslowni wlosi pojechali sobie na wakacje i w dup..:x maja wszystkich i mam sobie czekac do konca wakacji a co potem? Nic nie wiedza :-/ druga sprawa zamowilam przez internet specjalna karte(cam) do dekodera zeby odbieral mi polska telewizje miala dojsc w 2 dni po zamowieniu i co...i gow..:x dzwonie tam i mowie ze zamowilam ponad tydzien temu ta karte co jest, a baba tak a, bo magazyn jest zamkniety bo sa wakacje i trzeba czekac:-/ pytam ile jest na stanie tych kart no bo chyba macie taka informacje, i sprawdzila i okazalo sie ze jest tylko jedna:-/ nie bede komentowac co mialam ochote zrobic, ale w tym kraju tylko moge CZEKAC...czy ja tylko mam takiego pecha? A moze ktoremus z was cos podobnego sie przytrafilo? Pozdrawiam wszystkich a przede wszystkim tych, ktorzy maja nieskonczona cierpliwosc:-)
Zapraszamy do Włochy! ;)

Komorka jest Motorola?
idz do sklepu sa telefony na obnizkach po 25 eu mala Nokia 1200 za ,albo Motorola C123 silver za 30eu,Nokia 1650 za 50 eu ,osobiscie bym sie decydowala tylko na SAony Ericsson albo Nokie...Wiesz mloda jestes...trzeba sie bylo przed wyjzdem poinformowac..a co bedzie jak mi sie telefon zepsuje..dokladnie bym ci opisdal twoja historie..ze bedzie tak jak ty piszesz..pewnie bys mi nie uwierzyla..ale cokolwiek uslyszysz o tym kraju...potraktuj to z przymruzeniem oka..bo...TO SA WLOSI!...to moje ulubione powiedzonko...to dobrzy ludzie ,ale sa Wlochami...taki maly defekt niewart zwracania uwagi..daruj im i odpusc..grunt to, ze sa wakacje i urlopy !Wlosi zadowoleni,swoja praca teraz nie beda sie przejmowac,a ty im roboty dokladasz..wiesz normlany czlowiek w tym kraju to ma 2 lub 3 telefony komorkowe..juz wiesz dlaczego?...juz wiesz!..domyslilas sie dlaczego..!..sei brava!..a chi se ne frega..i kupuje zapasowe komoreczki...To sa Wlosi..nie przejmuja sie ..ale przewiduja..i lubia robic zakupy..co dwa modele to nie jeden..komoreczki rzecz jasna.xD
ale po takim czekaniu jaka satysfakcja jak juz zobaczysz zakupiony pól roku temu produkt ;D
ja wyczekiwalam ze 3, 4 miesiace moja kanape, jakies pol roku rolete robiona na zamowienie, drugiej jej brakujacej części nie doczekałam nigdy, a minęło juz zeby nie sklamac ponad 1,5 roku :D co tam jeszcze hmmmm, aaaa komputer byl w naprawie jakies bagatela 5 miesiecy chociaz w tym przypadku mialam wrazenie jakby upłynęły lata świetlne, bo bardzo mi zależało na czasie, komputer jest moim narzędziem pracy, wiec suma sumarum musiałam kupić nowy w obawie przed utrata pracy, kiedy po 5 miesiacach dotarł do mnie stary, okazało sie, ze po 2,3 odpaleniach w dalszym ciągu jest z nim coś nie halo, wiec dobrze zrobiłam kupujac nowy :D tu sie z Toba zgodze gaio- trzeba miec wszystkiego po 2,3 sztuki w tym kraju to sie nie zginie :D co jeeeszcze..zakupow przez internet juz raczej nie robie paczki docieraly rozkradzione, albo kurier byl jak widmo i wyczekiwalam go bez skutku ranki i wieczory :D generalnie panuje tu pelen luz ;)
..czyli generalnie Wlosi podchodza do pracy 'bardzo serio'..czyli nic na lapu capu..a z zastanowieniem,duza koncentracja wymagajaca rzecz jasna czasu..bo co nagle to po diable,pośpiech jest wskazany ale tylko przy łapaniu pchel,jak sie czlowiek spieszy to sie diabel cieszy...niewazne ze czas to pieniadz;pieniądze szczęscia nie dają itd itp..BO TO SA WLOSI..inana nacja i juz...najlepiej jest miec wszystkie po kilka sztuk ze 3 samochody, 5 rowerow ,3 odkurzacze ,8 telewizorow i duzo dzieci...jedno nie bron Boze,jedno dziecko to absolutnie nie moze byc...moze byc dwoje..w rozwodu maz wezmie jedno ,zona drugie do Polski wywiezie...Uwaga mile panie ..TO SA WLOSI..inna nacja..
ale mnie rozbawiliscie, przynajmniej sie rozluznilam:-) ale moj mi i tak mowi ze jestem szczesciara bo na rzeczy nie czekalam wiecej niz 2 miesiace :D:D:D poprostu pozazdroscic duzego humoru i wyluzowania jak to forumowicz okreslil;-)
tez kiedys slyszalam ze praca jest dla nich nie oni dla niej hmmm czyli plotki nie zawsze musza byc klamstwem:-)Pozdrawiam serdecznie wszystkich wytrwalych i przyszlych uczacych sie wytrwalosci:D
przeciez im grosze placą za to prace,tzn cenciki/srednia 1 tys eu/..i to od 8 do 12ej i od 15 do 19ej..system mocno dekoncentrujacy...wiesz ile to klopotu na nowo do pracy sie przymusic skoncentrowac,zaczac od nowo to co sie przerwalo przed obiadem?..i zaraz trzeba konczyc..no to po co sie wysilac..jak i emerytura bedzie cencikowa./500 eu mies/.umowa o prace tez jest bardzo niepewna bo na czas okreslony,nigdy nie mozna sie skoncentrowac dobrze na pracy bo sie caly czas mysli czy sie kopa w dupe nie dostanie.. a bezrobocie duze..wiec naprawy trwaja dluuugooo.Wlosi to bardzo kontemplujacy narod ...o tylu rzeczach naraz musza myslec.. hehehe..ale naprawde sie staraja i tak milo sie usmiechaja,ze wiele rzczy trzeba im odpuscic,BO TO SA WLOSI! ..tak mila nacja.. xD
Moja komorka ma 5 lat i ani razu nie byla w naprawie. A co do slownosci i pracowitosci, nie sadze, przyganial kociol garnkowi...
Jeszcze jedno, sporo razy kupowalam cos wnecie i nigdy nie mialam problemow. Odpukuje w niemalowane...
Przeciez nie od wczoraj wiadomo,ze wlosi w sierpniu maja ferie.Nastepnym razem zalatwiaj w innym miesiacu:)
hmmmm, przygadał kocioł..? nie sadze ;D
w Polsce mimo wszystko usługi są na wyzszym poziomie, odważę się powiedzieć, ludzie bardziej sie starają, zabiegają o klienta etc.przynajmniej tak było gdzie ja mieszkałam- w dużym mieście, nie mówimy tu o pipidówkach gdzie konkurencja jest zerowa i być może sytuacja wygląda inaczej-nie wiem, na temat grajdołku się nie wypowiadam. Pamiętam jak jeden mój znajomy Wloch mieszkając w Sopocie nie mógł się nadziwić i wyjść z podziwu jak chcąc mieć stale łącze w mieszkaniu już na drugi dzień po skontaktowaniu się z serwisem w jego mieszkaniu stal zwarty i gotowy pan do pracy, potem jak coś mu nawaliło to tez pan z serwisu pojawił się niemal w 15 minut od zgłoszenia problemu.. mogłabym podać wiele innych przykładów, które wprawiły chłopaka w osłupienie i sprawiły, ze wrócił do Wloch ze szczeka na podłodze i nic juz potem nie bylo takie samo w jego zyciu he he:D
to tylko sie cieszyc, ze komorka taka odporna i chyba to tylko i wylacznie zasluga twojej komorki, ze nie przekonalas sie w jak ekspresowym tempie wykonywane sa tu naprawy wszelakie :D
ale Pan Lamparcik mnie rozbawil:-) bo ja wiedzialam ze w miesiacu lipcu mi sie zepsuje komorka hmm a to ciekawe, a ze chcialam jak najszybciej zeby to bylo zrobione oddalam w szybkim tempie ten wynalazeki dokladnie 14.08 mija miesiac wiec moglabym sie zmiescic w czasie gdyby ponawiam leniwi wlosi zrobili to w przeciagu 2 tygodni:-)
We Wloszech tak bardzo "zabiegaja" o klienta, ze zmienia Ci operatora i nawet o tym nie bedziesz wiedziec. Oczywiscie potem wyjdzie szydlo z worka.
A jakie sa zasady gwarancji? Sprawdzalas? Daja Ci nowa komorke? Komorke zastepcza? To ze cos trwa miesiac niewiele mowi.
twoja komorka ma 5 lat..co wpis!..zebys sie chociaz pochwalila co to za marka i model..a tu nic...az chlodem zawialo...a rzecz do naprawy niesie sie wtedy jak sie zepsuje i jest niezbedna bez czekania az szanowni Wlosi odebbnia swoje Ferroagosto...'żelazny' zwyczaj nie?... bez zwloki ze gwarancja sie skroci czy przepadnie...Ferroagosto to tylko 1 dzien i nie jest powiedziane ,ze cale Wlochy ida na wakacje od 11 do 18 sierp.. Nie ma tego w Konstytucji.. he he,to wrecz jakies chore jest..nasz kraj jednak funkcjonuje normalniej,dzieki Bogu i Swietu 15 sierpnia Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny /święto Matki Bożej Zielnej/w Indiach i Kongo obchodza Dzień Niepodległości,w Korei Południowej i Korei Północnej- Dzień Wyzwolenia,w Kostaryce - Dzień Matki.. to wszystko 15 sierpnia i jakos te kraje sa w stanie naprawic tel.komorkowy na czas.Niech ktos spronuje zyc teraz bez komorki!Madrzyc to sie latwo.!..zas jeszcze latwiej jest pozartowac..hehe i rozprezyc atmosfere...:D bo niby czemu nie?
mialo byc.:..Niech ktos sprobuje zyc teraz bez komorki..
no wlasnie w Polsce to nie do pomyslenie, sierpien nie sierpien, niedziela nie niedziela !!! ;D
..powiem wam jedno ,jestem wrecz oczarowana uslugami szewskimi..sa rewelacyjne..tak szybkie wrecz expresowe ,nie to co Polsce 2 do 4 dni..tylko swist blysk i juz zrobione..i taniej. solidnie,fachow,uprzejmie z usmiechem....zaskoczenie ,ale bardzo mile..Super.
Ups..zwracam honor, bije pokłony.Faktycznie lenie i basta!!:)
powiadasz..? hmmm niewiarygodne ;)
twoj opis "przezyc" z komorka to nic - ja zanioslam facetowi , mowiac ,ze nie ma poswietlania tastow ( w starym caly czas sie swiecily ) , technik wyslal gdzies i wrocila po miesiacu mowiac ze dziala ( a nadal nie bylo podswietlania ) , wyslal znowu i znowu wrocila bez podswietlania . Wreszcie ja w internecie wyczytalam , ze ten model po prostu jak jest bardzo silne slonce to ma wylaczone podawietlane ; posalam do technika i mu powiedzialam - a on mi na to " a jak fajnie , to teraz juz bede wiedzial " !!! Wspaniali specjalisci , wszedzie takich znajdziesz , od komputera tez sa dobrzy - a ze lenie to fakt - od kiedy minister Brunetta oglosil , ze jesli ktos nie idzie do pracy i mowi , ze jest chory to od razu mu wysylaja kontrole ( nawet na 1 dzien ) i jest karalne nielegalne oswiadczenie lekarzy-znajomych i odciagaja tez pieniadze za chorobe - otoz w czerwcu-lipcu 2008 w porownaniu z czerwcem-lipcem 2007 "rozchorowalo sie" ponad 30% mniej Wlochow - no popatrz , nagle wszyscy zdrowi jak ryby !!!
Niestety we Wloszech tak jest - jesli trzymasz ich krotko , to cos robia - a jesli zostawisz na luzie to tylko mysla jak uniknac pracy - oczywiscie nie wszyscy , ale jak tutaj mowia "CURA BRUNETTA FUNZIONA" czyli lekarstwo tego ministra dziala !
Moge sie mylic, ale tzw. lewe zwolnienia sa w Polsce znane od kilkudziesieciu lat.
ak jak większość ludzi, którzy mieli dłuższy kontakt z Bella Italia i z jej narodem, żyłam w pewnym sensie piękną iluzją. Dlaczego iluzją? Chyba dlatego, że to piękne państwo na początku wyzwala swego rodzaju iluzję, miraż, by z czasem odsłonić przed nami swoje gorsze strony...reszta tu:http://polonia.wp.pl/title,Brudna-prawda-o-Wloszech,wid,11233395,wiadomosc.html
Temat przeniesiony do archwium.