Hmm gdzie ja napisałam, że praca jest nocną porą, nie ma też mowy o żadnym ''hostessowaniu''. Ja sie nie oburzam, nie lubię tylko gdy ktoś opowiada głupstwa lub kłamstwa na mój temat, a po formach jakie osoba o nicku xy... przyjęla łatwo można się zorientować iż wypowiada się o mnie :/
Uff...jak tylko pojawia się wątek praca+Włochy+ dziewczyna...to pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy wielu osobom = hostessa, ręce opadają :(