ogrzewanie

Temat przeniesiony do archwium.
Zimno sie zrobilo, coraz zimniej, ja mam riscaldamento autonomo i juz czasem wlaczam, bo wieczorami starsznie zimno... W poprzednich mieszkaniach mialam zawsze centralizzato i placilo sie jakies 100 e na miesiac caly rok, ale w mieszkaniu bylo zawsze cieplo:)) az za ciepolo. Ile przychodzi wam racunek za gaz w trakcie jesieni, zimy jesli macie riscaldamento autonomo? ja wlaczam,bo nie bede ziabnac logiczne, ale jedna osoba mi pow. ze jej po 500 e co 3 mc przychodzilo jak tak ogrzewala.. eh wiadomo, ze wlacze jak bede w domu, a jak bede w pracy to nie.
ah dodam, ze mieszkam w regionie Emilia Romagna. Bo wiadomo, ze na poludniu to juz ceny duzo nizsze..
... i kaloryferów brakuje często i gęsto :P
ja place okolo 150 euro za 3 miesiace w zimie za 25 m2 czyli kawalerke, placisz w zaleznosci od wielkosci mieszkania i ilosci kaloryferow
Ustaw sobie termostat wg godzin przebywania w domu, ale w razie zmian temperatury na zewnatrz dostosuj go odpowiednio. Moja rada: 1-ego i 16-3go danego miesiaca spisz sobie zuzycie gazu: bedziesz na biezaca wiedziala czego mniej wiecej sie spodziewac. Oczywiscie we wskazanych terminach przekazuj stan licznikow do dostawcy gazu.
linn dzieki za rade! Ja mam bilocale, jakies 40mq, ale nie mam takiej opcji w caldaia zeby ustawic i samo sie wlaczy.. Niestety musze ja przekrecic na ogrzewanie.A moze lepiej grzac dmuchawa elektryczna? to na rachunek pradu, w sumie na rowno, ale cieplko musze miec:)
mnie hydraulik zawsze powtarza, ze duzo taniej jest miec wlaczone ogrzewanie caly czas i ustawione na niska temperature, niz za kazdym razem wlaczac, gdy jest zimno, bo mury w ten sposob traca cieplo, a jesli ogrzewasz caly czas, to mury go nie traca i w mieszkaniu jest ciaplo nawet przy niskiej temp. ustawionej na termostacie.
Na prad odradzam: urzadzenia zra jak prad smok, a jak wylaczysz masz natychmiast zimno. Co roku nalezy poddac tzw. caldaie kontroli / wlasnie pod koniec roku sie to robi najczesciej /, wiec przy okazji popros o zamontowanie takie malutkiego termostatu z zegarem. Kosztuje niewiele.
Niby tak, ale duzo zalezy od tego ile godzin spedzamy w domu, czy jestesmy w nim w czasie weekendu. Tak czy inaczej, mozna pocwiczyc wlasnie sprawdzajac roznice w zuzyciu gazu.
Chyba muszę Cię rozczarować ;/
Ja w zeszłym roku za miesiące zimowe płaciłam 1098 euro jeden rachunek i następny 917... Mieszkanie ma 110 m,ale jest cholernie wysokie-wiadomo ciepełko ucieka do góry... Za nic nie mogłam tego mieszkania rozgrzać ale rachunki trzeba było płacić ;( Licznik był oddany do ekspertyzy (jak się okazało był sprawny),ale z mieszkania zrezygnowałam...
Wszystko zależy od metrażu,wysokości mieszkania i jak jest usytuowane...
Pozdrawiam i niskich rachunków życzę ;)
Zdecydowana wiekszosc wloskich domow budowana jest po to, aby latem bylo w nich chlodno. Odbija sie to na kosztach ogrzewania zima / chyba ze sa to domy, w ktorych zastosowane najnowsze metody na chlodno latem, cieplo zima /.
Chłodny dom w lecie to ciepły w zimie. Izolacja ddziała w obydwie strony. Co do rachunków za ciepełko to zależy w dużym stopniu od tego jak stary jest budynek. Kiedyś mieszkałem w starym budownictwie z lat siedemdiesiątych i ogrzanie mieszkania było niemożliwe. Piecyk gazowy /caldaia/ robił co mógł a temperatura nie przekraczała 18 stopni. Za to rachunki...
Zmieniwszy mieszkanie płacę połowe z tego co płaciłem wcześniej przy powierzchni mieszkania dwa razy większej. Za zeszły sezon wyszło cos około 380 euro. Przy czym w domu było cieplunio. Acha, mieszkam w okolicy podalpejskiej czyli zimnej.
Powiedz to mojemu domowi. Nie mam na mysli specjalnych izolacji / np. dachowych /, a sam dom.
ja wydaje mniej wiecej 2 € dziennie na ogrzewanie, w sensie mamy piec na pellet i taka 15 kg paczka starcza na 2 dni (koszt 15 kg to okolo 4 €). Oczywiscie zalezy ile grzejemy i jakim pelletem, ale poniewaz w domu jestem tak od 17:30 to grzeje mniej wiecej 4 godziny wieczorem i rano od 5 do 7:30 (ustawiam zegar).
musze przyznac, ze ogrzewa calkiem dobrze, mieszkam w wiosce w gorach, teraz jest jakies 2 stopnie na zewnatrz. W domu 22.

We wczesniejszym mieszkaniu bylo ogrzewanie wspolne na caly blok i placilam mniej wiecej 70 €, z tymze mialam bardzo czesto wylaczone grzejniki, bo i bez tego bylo bardzo bardzo cieplo, budynek byl usytulowany w bardzo slonecznym miejscu. Licznikow nie bylo i placilo si wspolnie, ale wydaje mi sie, ze placilam czesto za babcie i dziadkow na emeryturze, ktorzy nie pracuja i siedza w domu i sie grzeja zima :-)

tez zycze niskich rachunkow - zima idzie :-)
nie wiem czy wszedzie dziala tak samo ale ja mam mozliwosc placenia zawsze tyle samo tzn w firmie ktora mi dostarcza gaz musze poprosic o rozlozenie na raty.sprawdzaja zuzycie gazu w poprzednim roku i na tej podstawie wyliczaja mi miesieczne rachunki na stala kwote przez caly rok na koniec roku robie doplate lub mam nadplate zalezy od zuzycia . w ten sposob unikamy niespodzianek bo w zimie zdaza sie nam placic rachuniki po 250 euro a lecie przychodza rachunki na 15 euro. dodam ze mieszkam w kolo mediolanu
Wlasnie dlatego bardzo czeste jest przechodzenie z ogrzewania wspolnego na tzw. riscaldamento autonomo. Czesc placi sie wspolnie, a reszte wg wlasnego zuzycia.
Temat przeniesiony do archwium.