Witam wszystkich, bardzo dziekuje za liczne odpowiedzi. Niestety nie znam włoskiego, ale zaraz przejżę wszystkie linki od Panstwa. Wiem, że teściowa nie ma ciężkiej pracy(nie gotuje, nie saprząta, tylko miała pod opieką panią, która miała umyć i towarzyszyć jej, podać jedzenie, leki , zamówić lekarza itp.), pracuje jak najbardziej legalnie, jest tam juz kilka lat-w tym ok. 4 lat pracuje legalnie. W ostatniej pracy - przepracowała grubo ponad półtora roku, ale nie znam dokładnych dat od kiedy do kiedy. Wiem, że opieka starsza osobą jest ciężka, bo sama opiekuje się leżącą sparaliżowaną i nieświadomą babcią w pampersach, która mieszka z nami a w dodatku jestem w ciąży-ale nigdy nie narzekam a zwłaszcza do teściowej. Najbardziej szkoda mi męża, bo ona robi z niego chyba jakiegoś nierozumnego faceta-ma dwóch synów, jeden niepracuje, a ma wszystko -nawet sie chwali do nas, ze ma np. nowy aparat, nowy telefon, a mojemyu mężowi jak obiecała dac pieniądze na prezent ślubny 3 lata temu, atk do dzis ich nie widział...Ja nic od niej nie potrzebuję, tylko chciała bym, zeby nas nie kłamała, ma kase to ok-niech ją ma, ale niech nie wmawia nam ze jest bardzo biedna, nie ma kasy, nie płacą jej juz od stycznia(bo przeciez w legalnej pracy to niemożliwe, bo mogła by to gdzies zgłosić). Robi z nas idiotów, a tu przeciez nie o to chodzi...Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale chcę być trochę obyta w temacie, boma przyjechac do nas w grudniu-wtedy bede rodzić naszego synka, i juz sie zaczyna gadka, ze babka umarła, ona niema pracy i jest bez forsy...Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie