włoskie allegro:) podpowiedzcie!

Temat przeniesiony do archwium.
Witam:) Szukam odpowiednika "polskiego allegro". Chciałabym poszperac w "ciuchach".
Interesuje mnie zakup odziezy dokładnie firm rossodisera lub just-r.
W Polsce sa mega drogie.

Wszelkim zyczliwym ku udzieleniu jakichkolwiek informacji bardzo dziekuje.
Pozdrawiam wszystkich Polaków-Italiaków:)
To chyba e bay it.
Byłam na ebay.it ale jest mało tego, Myslałam, że jest cos jeszcze innego:)
Dziuękuję za informację, Pozdrawiam.
Może jest, nie wiem.
Proszę.
Na amazon.it raczej tego typu rzeczy nie ma.
Heheh, pierwsza rzecz jakiej szukalem we wloszech - zeby sobie auta poszukac. Ale niestety nie ma ODPOWIEDNIKA allegro. Znajomy wloch wytlumaczyl mi to tak: "Bo wloch musi dotikac co kupuja".
Powiedzmy ze odpowiednikiem allegro jest tutaj subito.it -> mozesz sie umowic z osoba przez telefon itp i sobie odebrac rzeczy albo umowic sie na wysylke (tylko nie zdziw sie gdy jedyna opcja jaka bedzie wchodzic w gre to kasa na konto i dopiero wysylka - a to generuje podejscie ze skoro kasa na koncie to mozna nie wysylac/oszukac kogos, najczesciej jednak i tak w gre wchodzi odbior osobisty)

Wiec jeszcze raz:
www.subito.it
dziekuje za informację:)
Pozdrawiam!
hej all, dagmaraam , dlaczego niby w polsce duzo wiecej kosztuja , to nie moze byc wynik marzy, a pamietaj ze skoro chcesz zakupic w it ,to tez musisz wliczyc transport?
Zalezy.. czy na wlasne potrzeby chce robic zakupy czy hurtowo. Jak na wlasne potrzeby, to nie wyglupiajmy sie - 27eur/kg kosztuje paczka UPC. Za te pieniadze mozna spokojnie przyleciec na weekend do Wloch i zrobic interesy (nie wliczajac kosztow "utrzymania"). Druga sprawa jest taka, ze ja moze znawca marek i ciuchow nie jestem - ale te nazwy slysze pierwszy raz, wiec albo sa bardzo wyjatkowe (ekskluzywne) albo po prostu malo znane i niepopularne - co moze powodowac w polsce podniesienie ich ceny (gdyby w Polsce sprzedawac gowno w zlotym papierku, to niektorzy mysleli by ze to belgijska czekolada).
nie wiem czy wiesz , ale włosi doszywają metki do chińskich ciuchów ...
Polacy przybijaja swoje kody EAN13 na chinskich opakowaniach - wiec to raczej norma. Albo raczej brak normy. Jesli chodzi o normy jakosci w chinach - sa jak Bog - nikt ich nigdy nie widzial, ale wszyscy twierdza ze istnieja;P A co do doszywania metek - jakos mnie to nie dziwi jak koszty produkcji dzieki temu spadaja o 500% (wyliczajac koszt ogolny lacznie z transportem, spedycja, "audytami jakosci" itp). Polecam np. buty Adidasa - 95% produkcji jest opisania Made in France (z tamtejszymi EAN'ami) albo Made in Germany - bezedura - wlasnie te 95% jest w calosci wykonywane w PRC. Jesli chodzi o oryginaly dzisiaj jedyne oryginalne adidasy to te markowane przez Goodyeara i produkowane we francji (aby to sprawdzic, procz francuskiego EANu trzeba jeszcze wyciagnac z wewnatrz buta wkladke - oryginaly maja podeszwe z pianki poliuretanowej, chinczyki sa robione z prasowanego papierowego wkladu - ale przypuszczam ze i to sie niedlugo zmieni). Z ciuchami jest pewnie ciezej rozpoznac ktore to PRC a ktore oryginalne, ale przypuszczam ze jak ktos ma pojecie o uzywanych materialach to tez rozrozni.
thx ,smOkus, miło się dowiedzieć jak działa szara strefa...chociaż może szara=normalna...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Solo italiano