Witajcie.
Moja mama jest "badante" i tak naprawde mieszka u dziadka z moim braciszkiem. W mieszkaniu wynajmowanym jest moja siostra, reszta rodziny zjezdza tylko na weekendy (moja mama tez!). No i jak przyjezdza rodzina dziadka, wtedy moja mama wraca na noc do jej mieszkanka (pare metrow). Niestety Pani ktora melduje jest sasiadka dziadka. Widzi wszystko :/ Zreszta to jest wioska, wiec nawet gdyby nie widziala, sa "zyczliwi" ktorzy doniosa.
Kiedy Pani powiedziala, ze widziala moja mame w pizamie, moj maz sie wsciekl i powiedzial jej ze byc moze w nocy jest prostytutka albo kochanka dziadka! Co ja to interesuje?! Kobieta czerwona ale opanowana, wzrusza tylko ramionami.
Il SINDACO klocil sie z nia, krzyczal az w koncu rzucil w nia telefonem ze zlosci i oczywiscie NIC NIE WSKORAL!!! Pani dalej spokojna, bez zadnych emocji powiedziala NIE!!!
Probowala moja tesciowa, kobieta ktora jest w stanie zalatwic wszystko! Niestety dalej nic. Kiedy powiedziala jej ze domicilio i residenza to to samo, tesciowa wyslala ja... No wiecie gdzie :)
No nic, moja kochana tesciowa powiedziala, ze nie dlugo bedzie naliczac jej emeryture i wtedy zrobi to samo co ona nam. Problemy, problemy i jeszcze raz problemy! :)
Sprawa dalej stoi w miejscu.. Nerwow i sil juz mi brak. Pomyslow zreszta tez. Chyba sama jej wydrukuje STATO DI FAMIGLIA!!! :) Ciekawe czego wtedy by sie czepnela... Znowu pizamy? Albo siostry, ktora juz nie pracuje.. :/
Pani nie tylko czepia sie mojej rodziny. Wlosi rowniez maja ogromne z nia problemy i bylo juz z tysiac skargna ta pania.
Ciekawa jestem jak jest z Rumunami, skoro za kazdym razem mowi nam jak jest w tym panstwie i nie da sie jej wytlumaczyc ze Polska to nie Rumunia!!! :(
P.S.Kobieta ta jest stara panna (ok60lat), nie ma rodziny, dzieci, przyjaciol ani zwierzat, mieszka w ogromnej willi. Dziadek mowil, ze jak byla mlodziutka to miala chlopaka, ale zostawil ja i od tamtej pory juz nigdy nikogo nie miala... Pani szczuplutka, zadbana. Nie wydaje sie zakompleksiona (tak troche o niej).