Praca sezonowa - jak się gdzieś załapać

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć
Nazywam się Monika i chciałabym wyjechać do pracy do włoch, na winobranie, albo inne zbiory. Tylko że kompletnie się nie oreintuję jak to wszystko działa, gdzie się udać żeby znaleźć pracę. Zalezy mi na włochach, bo uczę się włoskiego od pół roku, a w niedalekiej przyszłości chciałabym spełnić marzenia i wyjechać na stałe.

Czy ktoś z was był może, mogłby mi cos doradzić, albo zabrać ze sobą ?^^
Przede wszystkim udac sie do biura zatrudnienia ewentualnie innej agencji pracy w twoim miescie i zapytac sie tam. Nie ufac zadnym pseudo firmom oglaszajacych sie w gazetach i proszacych o doplacanie. Branie pieniedzy za znalezienie pracy jest nielegalne!!!!! Czesto konczy sie to tak, ze sa to oszusci ktorzy wywoza do burdelu lub nawet jesli sie juz zbiera te pomodory czy inne warzywa lub owoce to odbywa sie to na czarno i bez zadnej ochrony. Czasem jest to nawet praca za darmo.
Jezeli tak bardzo zalezy ci na wyjezdzie do Wloch to popytaj sie w agencjach au pair. Mieszkasz wtedy u rodziny, masz zapewniony dom, wyzywienie a nawet kurs jezykowy. Oprocz kieszonkowego masz okazje sie tez czegos nauczyc. Masz okazje poznac inne au pairki, zwiedzic cos. Pracujac na plantncji mieszkalabys na jakims polu i nie wynioslabys z takiego pobytu zupelnie nic.
Dzięki umbryjka za odpowiedź.
Z tymi biurami pośrednictwa ogarniałam, ale nie znalazłam żadnego godnego zaufania, znaczy tyle ile się w necie doczytałam o nich.
A o tym au pair też czytałam, ale z tego co się dowiedziałam to nie jest praca sezonowa, no chyba że tak można. Obczaję sobie. Ale dzięki bardzo, powaga ^^ bardzo mi rozjaśniłaś w głowie.
Nie ma sprawy:))) Ja kiedys (bardzo dawno temu gdy bylam piekna i miloda:)) bylam au pairka. Jezeli od tego czasu nic sie nie zmienilo to au pair mozna zostac albo na czas wakacji (ja tak bylam) albo na caly rok. Jezeli jest sie na caly rok to jest zapewniony kurs jezykowy, jezeli tylko na wakacje to roznie (bo czesto wtedy wyjezdza sie z rodzinka). Generalnie wyglada to tak, ze mieszka sie u rodziny i opiekuje ich pociechami. W zamian za to dostaje sie kieszonkowe. Nie jest to traktowane jako praca takze zadnej umowy w tym celu nie podpisuje sie. Te ich kieszonkowe nie jest czesto wysokie, ale majac zapewniony dach nad glowa, wyzywienie plus brak podatkow no to starcza na przyjemnosci (lub mozna co nieco odlozyc jezeli prowadzi sie oszczedny tryb zycia).
Ja tez bylam kiedys au pair, co prawda w Paryzu. Nie jest to szczyt marzen, ale na pewno sposob na poznanie i kultury i na pewno dobry pierwszy krok.
Nie kazdemu odpowiada mieszkanie z rodzina, ale ...im czlowiek mlodszy, tym latwiej to znosi ;-) Choc sa tacy, co znosza to bez problemu takze w wieku 'po studiach'.
Umbryjka, a mogłabyś napisać coś więcej na temat swojej pracy jako au pair? Jakie są zasady takiej pracy, czy trzeba dobrze znać język itd?

Ja się zastanawiam właśnie nad wyjazdem jako au pair na wakacje (choć nie wiem czy nie za późno na takie zastanawianie, w sumie czerwiec już niedaleko), ale nie wiem czy mam wystarczająco dużo cierpliwości do dzieci. Jak na razie ze spraw organizacyjnych udało mi się ogarnąć że w Polsce jest trochę firm które szukają rodzin za opłatą (ok 500 zł) ale są też takie które szukają za darmo (tylko że wtedy trzeba by się już rozglądać we Włoszech).

No i jak jest z kieszonkowym? Na jednej ze stron płatnych firm znalazłam informację że kieszonkowe we Włoszech wynosi 240-400 Euro/m-c ale to jest jakaś kosmiczna suma, z tego co czytałam na forum au pair to kieszonkowe wynosi ok 80 euro.
Oczywiscie napisze ci tylko troszke pozniej (kolo wieczora) jesli pozwolisz, bo troche tego jest a teraz akurat musze zajac sie swoim wlasnym dzieckiem co sie wybudzilo.
Pozdrawiam
o fajnie że ktoś się w temat zagłębił, bo widzę że to fajna rzecz taki wyjazd.
Silva, kiedys byla mowa, ze 80 euro kieszonkowego, ale na tydzien:)
Wiec miesiecznie moze wyjsc okolo 300 euro.
To nie jest zbyt wiele, zwazywszy na ceny we Wloszech, ale skoro masz wyzywienie i mieszkanie, to bedziesz miala na lody i frytki:)
Ja slyszalam wiele roznych opinii, pozytywnych i negatywnych.
Moim zdaniem wszystko zalezy od tego na jaka rodzine sie trafi.
Czy ktos z was ogladal tg5?byla mowa o zbieraniu pomaranczy w Reggio Calabria.masakra!!!!!ludzie,gdzie wy sie pchacie!!!!czy zwrociliscie uwage na to w jakich warunkach zyja afrykanscy zbieracze?przypuszczam,ze tak samo byloby z polskimi!!!!!
Kryzys gospodarczy w regionach włoskich :Z badań wynika, że najbardziej dynamicznie rozwijającymi się regionami i przychylnymi przedsiębiorcom są Liguria i Trentino Alto Adige, natomiast najgorzej radzą sobie w kryzysie przedsiębiorcy regionów: Basilicata, Molise i Calabria. http://www.naszswiat.net/wiadomoci/wochy/4079-kryzys-gospodarczy-w-regionach-woskich.html
Najlepiej szukac pracy w krajach w ktorych jest okreslona placa minimalna..w IT niestety nie jest okreslona ,za to jest wyznoczone ze muszisz sam zarobic miesiecznie 429 eu jesli chcesz pozostac legalnie i zyc w IT. Najwyższe płace minimalne obowiązują w: Luksemburgu – 1802 eu, Irlandii – 1462, Holandii – 1447, Belgii – 1443 i Francji 1398 eu.Wiec logiczne ze tam byloby najlepiej szukac pracy a nie u bankruta jakim sa Wlochy ,ktore to raczej się obronią przed ekonomiczną katastrofą. Polecam Skandynawie ,Danie ,Belgie
Cytat:
Silva, kiedys byla mowa, ze 80 euro kieszonkowego, ale na tydzien:)

Tia, już to wiem, oświeciło mnie ale już po napisaniu poprzedniego postu ;)
literowka !!!!! .Wiec logiczne ,ze tam byloby najlepiej szukac pracy a nie u bankruta jakim sa Wlochy ,ktore to raczej się NIE obronią przed ekonomiczną katastrofą
Proponuje,aby ktos z forumowiczow co wykonywal prace sezonowa przy zbiorach opisal swoje doswiadczenia(tj.praca,wyzywienie,nocleg)Duzo juz wiemy o pracach takich jak badante,ze nie jest latwo przede wszystkim mlodym(no niestety jest to "wiezienie"),ale o pracach sezonowych to raczej nic nie slychac... przez to co widzialam wczoraj w tg5"zjezyly"mi sie wlosy na glowie z szoku!!!!Czy dalej dla pieniedzy jestesmy w stanie ciagle udawac,ze wszystko jest ok?
Witaj 7di9.Miło znów cię czytac na forum:)Pozdrawiam
mia77, wszystko zależy jak się trafi. Brat mojej przyjaciółki jeździ co roku na zbiory jabłek i bardzo sobie chwali i pracę i zarobek i traktowanie jego i jego przyjaciół.Tam jest ok..bez udawania. Ale są miejsca-horrory ...

pzdr
M
Cytat: SettediNove
literowka !!!!! .Wiec logiczne ,ze tam byloby najlepiej szukac pracy a nie u bankruta jakim sa Wlochy ,ktore to raczej się NIE obronią przed ekonomiczną katastrofą

to ty juz o tym zdecydowalas czy to tylko takie przypuszczenie ???
Praca sezonowa 2012 w Niemczech
Każdy pełnoletni obywatel Unii przez 4 miesiące może legalnie pracować w Niemczech. Jednak praca sezonowa dotyczy tylko niektórych dziedzin niemieckiego rynku pracy. Na pracę możemy liczyć tylko w sektorach takich jak: rolnictwo, sadownictwo wraz z ogrodnictwem i leśnictwem, w hotelarstwie i gastronomii oraz przy obróbce drewna. Zdarzają się również oferty w przemyśle przetwórczym warzyw i owoców. Praca sezonowa w Niemczech najchętniej podejmowana jest przede wszystkim przez studentów w okresie wakacyjnym. Szczególnie popularna jest praca przy zbiorach - szparagów, warzyw, owoców etc. Dużym zainteresowaniem cieszy się również praca przy pakowaniu wszelkiego rodzaju artykułów...no i wiecej placa niz Wlosi a to duzy plus
Oferty pracy w Holandii
Planując pracę w tym kraju najlepiej zawczasu poszukać sobie posady. Bezkonkurencyjny pod tym względem okazuje się Internet, gdyż z jego pomocą odnajdziemy tysiące ogłoszeń o pracę. Kiedy jednak przeszukiwanie Internetu nie przyniesie rezultatów, warto przejrzeć również oferty pracy w Holandii, zamieszczone w prasie. Taką prasę bez trudu dostaniemy również w Polsce. Kolejną opcją są odwiedziny w urzędzie pracy, gdzie często pracodawcy zostawiają swoje ogłoszenia. Ostatnią deską ratunku, kiedy nie udało nam się znaleźć żadnej posady jest agencja pracy, która na pewno znajdzie nam zatrudnienie jednak jej oferty posiadają wadę w postaci wysokiej prowizji. http://www.holandia.igns.pl/praca-przy-zbiorach-w-holandii/
Praca w Irlandii czeka na: rzeźników, sprzątaczy, opiekunki do dzieci i osób starszych, budowlańców, pracowników hotelarstwa i gastronomii, kierowców, mechaników, piekarzy, w pracy sezonowej na farmach i w sadach (obsługa maszyn rolniczych, zbiór owoców i warzyw) oraz dla wykwalifikowanych pracowników łączności, inżynierów czy informatyków (webmasterzy, graficy, programiści, administratorzy sieci, pracownicy helpdesków i wsparcia technicznego).Zarobki w Irlandii
Minimalna płaca w Irlandii wynosi ok. 1450 euro (5400 zł) miesięcznie (8,5 euro - 35,63 zł za godzinę). Pracownik fizyczny może zarobić pracując na budowie około 3050 euro (133[tel]zł) tygodniowo, kucharz od 370 euro (1400 zł), barman 9,20 euro (34,50 zł) za godzinę plus oczywiście napiwki, które do niskich nie należą (ok. 40-50 euro 150 zł ma dzień). Na farmach rolnych i w na plantacjach stawki wahają się między 3[tel]euro (1[tel]zł) za tydzień. TAKICH ZAROBKOW w IT NIE MA..od ponad 20 lat srednia krajowa wynosi tu 1 tys.eu..i nie ma nawet okreslonej placy minimalnej i nie chcac byc wydalonym z IT kazdy przebywajacy tu musi sie wykazac ze zarabia przynajmniej 430 eu mies
Tytul postu jest :Praca sezonowa - jak się gdzieś załapać.....a raczej powinien byc Praca sezonowa gdzie mozna zarobic najwiecej?..noooo..chyba ze ktos mysli o opalaniu zgietych w kablak plecow w szczerym polu i interesuja go tylko opalone plecy/w domysle piekne slonce/..wg logiki pracuje sie dla pieniedzy, dla zysku wiec jakjuz pracowac to tam gdzie wiecej placa!..na 100 proc w innych krajach placa wiecej niz w It..wiec nie dajcie sie wkrecac '"w slonce"
SettediNove dzięki za obszerną podpowiedź ^^. Z tytułem postu masz w sumie racje, bo chwilowo chciałam poszukać czegoś na pierwszy raz. Tylko że jeżeli chodzi o włochy to muszę się ogarnąć jak można tam pracować przez cały rok, bo nie ukrywam, chciałabym tam wyemigrować za znajomym (on mi jednak w tym nie pomoże).
Na razie uczę się języka i muszę skończyć studia. Dzięki za wszystkie ogólnie odpowiedzi : )
Aha zapomniałam jeszcze zapytać o to winobranie w moim poście.

Był może ktoś gdzieś, wie jak to wygląda, czy warto? Bo nie wiem czy mitem jest to że jest tak super, czy to że jest tak ciężko. No i oczywiście gdzie najlepiej szukać ofert.
moze ten artykul z wloskiej prasy rozjasni ci cos w glowie http://www.repubblica.it/economia/2012/02/26/news/in_italia_gli_stipendi_pi_bassi_d_europa_prendiamo_la_met_di_germania_e_olanda-3[tel]/ skoro nie znasz jezyka to wyjasnie ci ze place wloskie sa jednymi z najnizszych w EU,nizszymi niz w Hiszpani ,na Cyprze i Irlandi....i od lat nie rosna.Gdzie najlepiej szukac ofert..tych dobrze platnych.. domniemywam? Oczywiscie na forach internet oferujacych dobrze platna prace w tych krajach w ktorych zarobki naleza do najwyzszych w EU czyli krajach z POLNOCY Europy....nie z Poludnia http://miojob.repubblica.it/notizie-e-servizi/notizie/dettaglio/povera-italia-senza-paga-stipendi-pi-bassi-d-europa/2640257 tam sa tez 2 tabelki na dole do klikniecia i obejrzenia
w obu tabelkach jak byk stoi ze Grecy zarabiaja wiecej od Wlochow..pewnie dlatego Unia domaga sie by obciac pensje Grekom o 20 proc..bo jak to inaczej zrozumiec...ehhh
w Szwajcari, mozna zarobic nawet juz 22[tel]chf dla najmniej praca ale jezeli sie zyje w tej kraj, jest trudno,tak jak zyc sami za 800e w Milano.
..zasilek dla bezrobotnych w Norwegii wynosi 9 tysiecy zlotych..warto zapamietac http://www.naszswiat.net/wiadomoci/polska/4098-polacy-yj-w-polsce-za-zagraniczne-zasiki-dla-bezrobotnych.html
Tak jak dziewczyny radzą-jak jechać to tylko w sprawdzone miejsce, żadnych znajomych znajomych, którzy biorą za to kasę i lewych ogłoszeń w internecie czy prasie.
edytowany przez piatka: 29 lut 2012
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia