Jesli nie nauczyli cie tego w szkole ani nie chcialo ci sie sprawdzic w google, to ja ci wyjasnie co znaczy skrot tzn- to znaczy. Jesli chcesz sprzedawac psy w Itali to ok. ja nie mam nic przeciwko, moje refleksje sa jakby bardziej ogolne i nie dotycza tylko ciebie. Bardziej sie zastanawiam jak to mialoby wygladac- osoba posredniczaca musialaby podpisac z toba jakas umowe wystawiac faktury, placic podatki od dochodu itp.
Ja mam nadzieje ze twoi klijenci kupuje te psy jednak nie dla kaprysy a z potrzeby serca, chca towarzystwa. Mam tez nadzieje ze przed sprzedarza takiego psa przeprowadzasz wywiad i starasz sie dowiedziec czegos o nowym wlascicielu, upewniasz sie ze szczeniak trafi do kogos kto bedzie o niego dbal, da mu jesc codziennie, nie bedzie go zostawial calymi dniami zamknietego w domu, nie ograniczy sie tylko do kupowania nowych gadzetow dla pieska, bo codziennie mu sie kaprysy zmieniaja. Tak robi moja dobra znajoma, ktora prowadzi sklep zoologiczny niedaleko Mediolanu sprzedaje tam tez szczeniaki malych ras typu jack russel, pincher. Ona potrafi odmowic sprzedarzy psa jesli jej sie klijent nie spodoba.