jorki , pośrectwo w sprzedaży

Temat przeniesiony do archwium.
j.w , ktoś zainteresowany sprzedażą na terenie włoch ?
yorki???chyba yorki?co?bo jesli jorki to nie wiem co to jest
wolalabym ze 4 hmm..6/ miniaturki jamnicze..bym je calowala caly dzien i zadnego bym nie sprzedala..bo by mi byloby szkoda ze wlosi zle je potraktuja
(przepraszam za błąd w temacie, oczywiście powinno być pośrednictwo) oczywiście chodzi o psy Yorkshire Terrier :) , przepraszam x 2 za nieścisłości. Settedinove, możesz kupić nawet 4, bardzo proszę, bo w sumie kto bogatemu zabroni ?!
Nie rozumiem po co kupowac psy schroniska sa pelne pieskow, ktore po prostu ktos wyzucil, bo mu sie znudzily. Kiedy pojechalam po mojego psa widzialam tam wlasnie taka suczke York Terrier z 2 malymi szczeniaczkami. Powiedziano mi ze najpierw dostarczono do schroniska mamusie pieskow a nastepnego dnia wlascicielka oddala tez szczeniaki. No jak tak mozna!!!
przykre , jednak nie czuję się winny wszystkich grzechów tego świata ,(jeśli post był skierowany do mnie) ... wracając do tematu , ogłoszenie jest skierowane do zainteresowanych, nie jestem lobbystom handlu żywymi istotami , jakkolwiek istnieja również sklepy zoologiczne, zoo, itd. gdzie każde ze zwierzków jest pozbawiane wolności. A że pies jest jednym z niewielu zwięrząt które nie zarabia na swoje utrzymanie ( kanarek śpiewa , kura znosi jajka, krowa mleko itd ) , "wszystkoczerwone" albo opróżnisz schroniska próbując je uwolnić , ale czy na pewno chcą być wolne , przetrwają ? czy raczej pełnią role ulubieńca/przyjaciela właściela który je rozpieszcza ? dziękuję za uwagę.
bardziej mi chodzilo o takie kupowanie pieskow dla kaprysu. Sa ludzie, ktorzy je kupuja szczegolnie tylko po to by je stroic, nosic w torebce i miec sie czym pochwalic. Co do twojej propozycji bardziej sie zastanawiam na legalnoscia takiego handlu, ostatnio sie duzo slyszy o szczeniakach, ktore przyjezdzaja do wloch w oplakanych warunkach tzn. bagazniki samochodow osobowych pelne malych klatek w ktorych jada szczeniaki kilkutygodniowe, ktorym przez cala droge nie daja nawet wody.
...z jakich innych pobudek , jak nie " dla kaprysu" kupujesz psa rasy york? Zastanawiasz się nad legalnością i sądzisz się że coś wywnioskujesz ? szkoda Twojego czasu na paranoje, wystarczy zapytać , nie jest to owiane żadną tajemnicą . Jakkolwiek, w poście poruszasz dwa różne wątki: legalność (cokolwiek tzn) i humanitarny transport , sugeruję precyzowanie pytań, bo póki co mam wrażenie że masz narastającą tendencję do negatywnego myślenia o czym może świadczyć cyniczne patrzenie na innych ludzi. Ale skoro tak Ci dobrze, to pewnie masz rację.
Jesli nie nauczyli cie tego w szkole ani nie chcialo ci sie sprawdzic w google, to ja ci wyjasnie co znaczy skrot tzn- to znaczy. Jesli chcesz sprzedawac psy w Itali to ok. ja nie mam nic przeciwko, moje refleksje sa jakby bardziej ogolne i nie dotycza tylko ciebie. Bardziej sie zastanawiam jak to mialoby wygladac- osoba posredniczaca musialaby podpisac z toba jakas umowe wystawiac faktury, placic podatki od dochodu itp.
Ja mam nadzieje ze twoi klijenci kupuje te psy jednak nie dla kaprysy a z potrzeby serca, chca towarzystwa. Mam tez nadzieje ze przed sprzedarza takiego psa przeprowadzasz wywiad i starasz sie dowiedziec czegos o nowym wlascicielu, upewniasz sie ze szczeniak trafi do kogos kto bedzie o niego dbal, da mu jesc codziennie, nie bedzie go zostawial calymi dniami zamknietego w domu, nie ograniczy sie tylko do kupowania nowych gadzetow dla pieska, bo codziennie mu sie kaprysy zmieniaja. Tak robi moja dobra znajoma, ktora prowadzi sklep zoologiczny niedaleko Mediolanu sprzedaje tam tez szczeniaki malych ras typu jack russel, pincher. Ona potrafi odmowic sprzedarzy psa jesli jej sie klijent nie spodoba.
Wiem że to trudne, lecz komentarze w nawiasie odnosił się do słowa poprzedzającego owy. Czytanie ze zrozumieniem nie jest aż takie trudne, istnieją kursy on-line.
Temat przeniesiony do archwium.