witam ,chcialabym z wami podzielic sie moim problemem.Jestem zatrudniona od 9 lipca na umowe .Poniewaz uzgodnilam z pracodawca warunki umowy ,moja obecnosc byla u syndyka zbedna .Ale okazalo sie jak bardzo sie mylilam.Dalam niezbedne dokumenty z moimi danymi i na umoe czekalam do chwili obecnej .Wczoraj corka mojego podopiecznego przynisla mi umowe .Jakiez bylo moje zdziwienie gdy zobaczylam moje nazwisko ,wiec zamaist na koncu nazwiska litery w byla litera v.Wiec oczywiscie nie przylelam tej umowy z bledem .Dzis rano przywiozla mi niby poprawnie napisana ,i wiecie zaniemowilam ,na orginalnym dokumencie olowkiem bylo dopisane drugie v.Tak ze niby bylo dobrze ,ale problem w tym ze moje nazwisko polaczylo sie z imieniem ,a poniewaz uzywam dwa to wyszlo ze mam baaaaaaardzo dlugie nazwisko .Aona powiedziala ze to nic takiego ,sydyk tez uznal ze to glupstwo .Ja sie obawiam ze z tym bledem on juz poslal moje dokumenty do INPS ,i w przyszlosci bede mial klopoty ,jak we wloszech tak i w kraju .Ado tego wszystkiego skonczyla mi sie karta sanitaria ,aby wyrobic nowa jest potrzebny kontrakt .Pomalu zaczynam tracic cierpliwosc .