Włosi szukają pracy w Polsce

Temat przeniesiony do archwium.
..nie tylko Wlosi rowniez Portugalczycy Hszapnie i Grecy
Masowa emigracja.
Mieszkańcy Południa Europy masowo szukają pracy w Polsce. Głównie są to Hiszpanie, ale także Grecy, Portugalczycy i Włosi
Z Hiszpanii do Polski przyjeżdżają architekci, informatycy, kucharze i lektorzy hiszpańskiego. Pracują w Polsce za mniej niż dostawali w Hiszpanii.
Okazuje się, że cudzoziemców najchętniej przyjmują do pracy w centrach usług wspólnych (liczy się dobra znajomość języków). Często znajdują też pracę w księgowości, IT i obsłudze klienta.
No tak teraz Europa szuka pracy u nas,chyba sie tego nie spodziewaliscie,tym samym uwierzcie, ze kryzys jest,istnieje i ze ludzie uciekaja przed kryzysem tam gdzie jest dla nich praca
Niektóre firmy pokrywają im nawet koszty przeprowadzki - podaje dziennik.
Nowy trend potwierdza ambasada Hiszpanii, która nie ma jeszcze pełnych danych na temat skali zjawiska oraz polskie firmy.
We wrześniu liczba zarejestrowanych bezrobotnych w Hiszpanii przekroczyła 4,7 mln osób
wow ..moj komentarz wkrecil mi sie w srodek tekstu..No tak teraz Europa szuka pracy u nas,chyba sie tego nie spodziewaliscie,tym samym uwierzcie, ze kryzys jest,istnieje i ze ludzie uciekaja przed kryzysem tam gdzie jest dla nich praca.
Chyba nie tylko Europa szuka pracy u nas. Na przyklad w Zlotych Tarasach zaczyna sie robic orientalnie i to nie za sprawa restauracji, a mlodych, naprawde przystojnych, ciemnoskorych sprzedawcow.
Sette to nic nowego.... w moim miescie od dobryh kilku lat widze obcokrajowcoe a ostatnio spotkalam dwoich hiszpanow w aptece. Zaoferowalam pomoc i mi mowili ze pracuja na budowie :) Podoba mi sie ze coraz wiecej ludzi do na sprzyjezdza bo Polska i Polacy to specjalnosc w Europie. Niemcy sa zachwyceni nasza goscinnoscia! Mysle ze mamy duzo do zaoferowania. Pozatym zarobki u nas tez wysokie, specjalista w mojej branzy moze zarobic okolo 4 tys na start na reke +/- 1000. Mysle zeto dobry poczatek. Jak ktos sie chwile zakreci i wykarze mozna spokojnie pnac do gory :) Chlopak odemni e z bloku ma dziewczyne z South Africa :)
I pomyslec, ze ja pojechalam do Wloch. Poswiecenie dla drugiej osoby czy wariactwo :(
..hmm..byc moze chwilowa pomrocznosc jasna:D
Aggi zawsze mozesz wrocic do Polski:)
Chyba na dzien dzisiejszy nie moge. Maz ma stala prace (wojskowy) a mieszkanie (ze splata ktorego bedziemy sie piescic ok 30 lat) zakupil 3 miesiace temu. No i jak tu wracac :(
Najgorsze w tym calym koglu-moglu jest to, ze kiedy czlowiek przyjezdza to ma xyz wiedze na temat kraju gdzie sie wybiera, ale realia troche wykroczyly poza moje wyobrazenia :S
Duzo mugderam i narzekam, ze tyìutaj raczej przyszlosci nie ma i chyba z tego powodu go tez stawiam w nie konfortowej sytuacji (przykrosc). I co robic???
nie gderac..daj mu wsparcie jemu tez ciezko...chwal go..chlopy lubia jak sie im ego mile polechta..chwal go ..az byc moze ktoregos dnia zobaczysz, ze sam bedzie chcial wrocic do PL :D
prawdopodobnie po Euro 2012 rozniosla sie fama o Polsce..i ci ktorzy byli i widzieli Polske na wlasne oczy w obliczu klopotow z praca..wracaja do Pl..byc moze to oni ci co byli juz w Pl namawiaj swoich przyjaciol na sprobowanie sil w PL
Sette Euro duzo pomoglo :) Irlandczycy uwielbialaj Polske, w sumie i przed nas lubili al enie mieli pojecia o kraju, po powrocie byli podekscytowani :) o ile pamietam okolo 30tyg Irlandiczykow bylo w Polsce wiec to duza grupa jak na taki maly kraj:) Troche hiszpanow sie najechalo tez:) Niestety Wlochow nie wielu bo ponoc recesja, chociaz w Bresci to nie widze zadnej recesji! Na ostatnia pozycje w mojej grupie aplikowaly 4 osoby (!)
Milo czytac takie komentarze. Wiem, ze jemu nie jest lekko bo charuje od rana do wieczora. W weekend rozmawialismy i dowiedzialam sie, ze za 3 lata (nie jest powiedziane) , moze byc oddelegowany (choc nie musi ale trzeba sie z tym liczyc) do innej jednostki. Wtedy trzeba bedzie pakowac manele i znow sie przeprowadzac. Wiec troche mi ulzylo (dziwne co). Nie lubie stagnacji i siedzenia w jednym miejscu. Po prostu nosi mnie. A i on sam kiedy na wolne weekendy nie potrafi usiedziec na tylku. Wiec i moze nie bedzie wialo nuda.
Wlosi szukaja pracy w PL a Kanada zaprasza Polakow do siebie i oferuje pracę!!!!!! http://biznes.onet.pl/kanada-zacheca-polakow-do-przyjazdu-do-pracy,18491,5307364,1,news-detal
Aggi znam to uczucie...;-) Tez nie moge usiedziec w jednym miejscu :)
Sette w Irlandii jest "specjalny wyslannik" z Kanady ktory organizuje spotkania dla Polakow zeby ich namowic do wyjazdu do Kanady. Polacy sa generalnie uznawani ze wysokiej jakosci specjalistow. A ten mit o Polakach myjacych gary i hydrauliku to zyje tylko w Polsce!!!!
A...czytma ten artukul to minister byl :) Kanada to moze byc ciekawy kraj w sumie :) No i mowia w normalnym jezyku:D
nie wiem czy znasz..ale kiedys bylo takie powiedzenie:Ale kanada!..oznaczalo na dzisiejszy jezyk: full wypas
Kanada byla dla Polakow synonimem raju..bogactwa. Kanada kraj dostatku...
Cytat: mirable
A ten mit o Polakach myjacych gary, to zyje tylko w Polsce!!!!

Umarl mit....wlasnie umylem gary we wloszech....ehh :/
Kostropaty wyjatek potwierdza regule...;)
Sette pewnie :) Kanada sie kojarzy bardzo pozytywnie :) Pozatym tam jest solidna emigracja polska od dobrych kilkudziesieciu lat wiec duzo sie dzieje :) Mysle ze to ciekawa opcja, szkoda ze tak daleko i do domu mozna nie wiecej niz raz w roku ;/
Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma...
Zawsze jest trudno zaczynac od zera, a kazde miejsce ma swoje plusy i minusy. Moja przyjaciolka wyemigrowala do Kanady (jej maz jest Kanadyjczykiem polskiego pochodzenia) i tez na poczatku bylo jej trudno. Musiala zalatwic kupe papierow, zeby w ogole miec prace inna niz fizyczna.
Dla mnie problemem na pewno bylaby odleglosc. Teraz przynajmniej wiem, ze zawsze moge wsiasc w samolot i po 3-4 godzinach byc w domku.
forum Polacy w Kandzie https://polcan.fora.pl/login.php?redirect=/quebec,21/
Kierunek na Chiny poleca "Przekrój" w najnowszym numerze. Okazuje się, że jeśli znamy dobrze język angielski i trafimy w poszukiwaną branże, to praca jest prawie pewna. Oficjalnie bezrobocie w Chinach wynosi tylko 6,5 procent, a co najważniejsze, liczba miejsc pracy i wynagrodzenia cały czas rosną. W wybranych zawodach można zarobić rocznie od 75 tys. zł do aż 314 tys. zł.

Brak znajomości języka chińskiego nie jest problemem, bo pracodawcy poszukują osób znających języki europejskie, głównie angielski
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szukasz-pracy-wyjedz-na-daleki-wschod,1,5315240,wiadomosc.html
Kostropaty..ty szukasz pracy..jest pomysl..na Chiny:D
..lub Kanade:D
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Kultura i obyczaje

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia