@ mirable
Po 3 latach pracy w Norwegii to można mieszkanie w Warszawie kupić za gotówkę.
Wszędzie jest inaczej... ale w Polsce jest jeszcze gorzej niż we Włoszech.
Ja 2 lata temu w Warszawie zarabiałam na rękę 5.000 czyli marne 1.200 Euro.
Jak opłaciłam wynajem, raty za samochód, raty za laptopa, rachunki, jedzenie, odzież i wakacje to niewiele mi zostawało.
We Florencji mam 2 razy tyle.
I to prawda, że we Florencji nie ma żadnych wielkich biznesów, głównie średnie firmy.
Ale nasza średnia firma wygrała w przetargu już z niejedną multinazionale z Mediolanu.
W Irlandii na pewno jest lepiej, ale na Włochy nie ma co narzekać.
Jak ktoś ma porządne kwalifikacje, dobre CV i sensowne doświadczenie zawodowe to bez trudu znajdzie we Włoszech dobrze płatną i rozwojową pracę.
Włosi bardzo cenią specjalistów, jak Twoje umiejętności bedą im potrzebne to ściągną Cię do Włoch, nawet jak nie znasz włoskiego. Ja jak tu zaczynałam to znałam tylko angielski, włoskiego nie.
Włochy mają mnóstwo wad, ale mają też niezaprzeczalne zalety. To jest chyba kraj w którym najłatwiej na świecie poznać nowych przyjaciół i znajomych, zarówno wśród Włochów jak i wśród innych cudzoziemców.
Tutaj bardzo łatwo się zaaklimatyzować, zapuścić korzenie, zbudować nowy krąg przyjaciół.