z włoskiego na polski smsik, pomocyyyy

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Siemka wszystkim ;) Czy mógłby ktos pomóc mi przetłumaczyc smsa? Rozumiem mniej więcej ale chciałabym się upewnic ;) Z góry dzięki wielkie

Ciao amore tra un pò vado anche io a dormire ti do la buona notte più tardi ok?
...i po co to przerazliwe 'poomocyyy'siejesz panike, skoro tam nie ma nic pilnego,/jakies dzikie zwyczaje sie wchodza na forum z tym slowkiem POMOCY/ sms jest 'wczorajszy'..tlumaczenie:za jakąs chwilke rowniez i ja ide spac, dam ci/w sensie: zloze ci zyczenie/ dobrej nocy pozniej ok?
Rzecz w tym że nie umiem ocenić czy było w tym smsie zawarte coś ważnego czy też nie, "pomocyyyy" nie było wcale przeraźliwe. Mimo wszystko wielkie dzięki
kochana ..wg mnie slowo POMOCY,HELP aiuto...sa to slow ktore nie powinny byc naduzywane sa slowami nadwyraz waznymi..wytarczy napisac :prosze o pomoc w tlumaczeniu..a juz ma inny wydzwiek..bo pomocy to me sie kojarzy ze...ktos tonie ..kogos napadli..okradli,gwalca morduja...jest to 'wyraz' OSTREGO DYZURU wyraz na CITO..w koncu ludzie i tak juz zobojetnieli ,ze napradwe nie zwracaja na tych co rzeczywiscie alarmuja o pomoc.. w realu..rzecz jasna..znieczulica totalna... Milego dnia ,pa
... a wystarczy forum przesledzic, slowo: POMOCYYYY uzywaja tylko panienki chcące /nie znajace jezyka..czyzby to nieznajomosc jezyka potegowala uczucie narastajacej paniki w mozgu???...bardzo ciekawi mnie odpowiedz na to pytanie../ tlumaczyc sms ,maile od facetow,niekoniecznie oryginalnych Wlochow bo i innych nacji usilujacych pisac po wlosku...
Nie chcę już dłużej prowadzić tej dyskusji ponieważ doskonale wiem że do niczego ona ni eprowadzi. Nie widze niczego złego w tym ze uzyłam słowa POMOCY, niekoniecznie trzeba było brać je tak dosłownie. Widzę że Twoja specjalność to przesada, cóż niech bedzie. Jeśli ktoś chce to pomaga, jeśli nie to nie. Można darować sobie te uszczypliwości.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Solo italiano