yamadawa, bardzo szanuję Twoje zdanie gdyż , mimo młodego wieku, jesteś bardzo mądrą i rozsądną dziewczyną.
Ale z tą Twoją wypowiedzią się nie zgodzę.
Forum nie umiera z mojego powodu. Forum umiera od dawna. Po serii afer coraz mniej osób zagląda tutaj i też mi tego szkoda. Ja w żadnej pyskówce ani aferze nie brałam udziału. Każdy z bywających tu dłużej wie doskonale KTO głównie się przyłożył do fioletowej śmierci.
Niestety te osoby które bywają na forum i piszą tutaj, muszą się liczyć że piszą na forum publicznym i że każdy może skomentować te wpisy. Takie są prawa forów (for?) i z nimi trzeba się liczyć.
Z wielką chęcią pomagam w tym w czym czuję się dobra ale też i wyrażam swoje niezadowolenie jeśli coś mi się niepodoba. Mam do tego prawo.
Moralizuję i wyśmiewam ...tak, robię to. Ale zauważ że robię to właściwie tylko w jednym przypadku.
No nie podoba mi się że dziewczyny poniżają się i płaszczą przed włochami. NIc na to nie poradzę...będę to wyśmiewać bo to mi się niepodoba.
napisałaś tak
..zaglądają tu młodzi ludzie, może potrzebują wsparcia, zrozumienia...a co dostają?...
czyli co? mam tłumaczyć bzdurne smsy lub siedzieć cicho bo ew. kandydatka na użytkownika forum zwieje gdzie pieprz rośnie?
Ja uważam że nie ilość a jakość. Mądry nie zwieje...głupi nigdzie miejsca nie zagrzeje..
Wsparcia udzielam i to bardzo dużo. Ale tym co go potrzebują. Ostatnio stawałam na głowie aby znaleźć pracę dla kobiety w bardzo ciężkiej sytuacji i rodzinnej i finansowej. Dopięłam swego, jutro ta osoba rozpoczyna pracę.
Gdybym taką prośbę o pomoc wyśmiała i wyszydziła mogłoby mnie zlinczować całe forum i siedziałabym cicho purpurowa ze wstydu. Ale ja w takich przypadkach jestem podporą....
ale nigdy w życiu nie będę podporą dla dziewczyny / kobiety, którą rzucił włoch a ta żebrze o jego zainteresowanie, poniża się przed nim i każe tłumaczyć prywatną korespondencję gdyż do całego galimatiasu nie zna języka w jakim posługuje się druga strona.
Mam prawo do włąsnego zdania i wyrażam je. Nie gadam pod publiczkę.
Ciebie yamadawa darzę wielkim szacunkiem i podziwiam za taki rozsądek mimo tak młodego wieku
Pozdrawiam serdecznie :)))