ciao a tutti e Beuon Natale!!!
Przepraszam , ze tak dlugo do Was nie zagladalam, ale przed swietami w pracy straszne zamieszanie ..lunch swiateczny poganiala lunch swiateczny a do tego jeszcze duzo roboty i nie mialam czasu Was oswiedzac tu. Teraz juz jestem w domu i swietuje...ale zanim tu dotarlam musialam przejsc dluga droge ...w sumie lecialam do Polski 17h...tzn lecialam tylko 1.40\h a to co bylo wczesniej to koszmarek maly ...ale to dluga historia...w kazdym razie no more Alitalia....tanie linie lotnicze za 50 euro andata e ritorno gora. a mianowicie kupilam bulet w 2 strony w sierpniu..przylecialam do Mediolanu a powrotny wyznaczylam saobie na 23 grudnia zeby wrocic na swieta....oczywiscie potwierdzilam go tydzien temu w biurze Alitali na stacji Milano Cadorna z godnie z zaleceniami agnecji gdzie kupowalam pbilet w Polsce...luz blues...docieram w pt na lotnisko a tu casino....wszyscy wracaja na swieta i Malpensa wyglada jak ..nie wiem co ....zawsze latalam z Orio al Sero (Bergami) wiec szczerze to nie wiem jak wyglada Malpensa w szczycie lotow tzn 7 wieczorem....kolejka na maksa do nadania bagazu ...stalam w niej ok godziny ...po czym pani mi mowi Bruta notizia...i odsyla mnie na stand by ...tzn co?????? to znaczy to ze piiiiiiiiii....Alitalia sprzedala wiecje biletow niz miejsc w samolocie i nie ma dla mnie miejsca.....i dla innych 4 sosob tez...........i sie zaczelo ....brak polczen przez inne miasta ( typu Praga, wieden) nastepne polaczenie nastepnego dnia czyli w wigilie rano...to tzreba miec pecha no naprawde....do hoteleu gwarantowanego przez aitalie totarlam o 24 pozniej kolackaja i besenna noc i pobudka o 5:45 zeby zdazyc na sniadanie i wsiasc do autobusu ktory zawiezie mnie znowu na Lotnisko. Nie wiem czy z tych nerwow spalam moze godzine.....Na szcezscie otrzymam rimborso ..wiec mozna powiedziec ze troche zarobilam na tym 250euro ...ale jak to mozeliwe ...jak mozna sprzedac wiecje biletow ...!!!!ludzie placa po 500euro za bilet po czym przychodza na lotnisko a pani im p mowi ze samolot jesyt pelny...i ze moga poleciec jutro z 3 przesiadkami np ...tak mieli ludzie lecacy do bukaresztu bo dadam ze tak sierot jak ja bylo ok 40-50 wszyscy trazem spalismy w kjednym hotele ...tak wiec dopiero wczoraj dpotaralam do domciu na swieta ...po 17h uziemienia we wloszech...i dodam ze uz nigdy nie polece z nimi...wole jechac 1,5h autobusem i pociagiem do Bergamo na lotnisko, gdzie w spokoju mnie odprawia i przy tym nie okradna ...bo w miedzyszczasie stojac w kolejce do nadania bagazu na malpensie ...prawie jakies typy ukradluyy mi bagaz podreczny.....a w samolocie rozwalili walizke .... Mam nadzieje ze przyslowie ..jaka wigilia taki vcaly nastepny rok ...nie spelni sie heheh bo dziekuje bardzo hehheh
ale nic tego Bidowania ...zycze wszystkim Wesolych Swiat!!!!!