Jak byłam we włoszech to zrobiłam im jajecznicę z pieczarkami i pomidorami to byli zachwyceni. Poza tym wszystkim włochom, których znam bardzo smakują polskie pireogi i szarlotka na ciepło.
Oni mają żołądki przyzwyczajone do trochę innego jedzenia i sądzę, że potrawy typu bigos, fasolka po bretońsku czy żurek mogą trochę ciężko znieść. Może zrób lepiej kurczaka pieczonego na słodko, nadziewanego ryżem i rodzynkami... i szarlotkę :-)