Sprawdzilam: Wlosi jedza chetnie zupy, szczegolnie wszystkie kwasne. Nie probawalam z owocowymi bo sama ich nie znosze. Nie mialam okazji z chlodnikiem ale lubia gaspacho wiec nie powinno byc problemu. Flaki - to tylko dla tych co je jedza we Wloszech. Tu sa duszone w pomidorach i niezbyt aromatyczne. Jednak flaki po warszawsku z duza iloscia majeranku sa o wiele lepsze. Polskie miesa i ich przyrzadzanie - inne sosy i przyprawy - tez za bardzo nie zaskakuja Wlochow. Wszyscy Wlosi (z nielicznymi wyjatkami) nie znosza czerwonych buraczkow i wrecz sie brzydza ... nie wiem skad to im sie bierze... Wszelkie kluski czy nalesniki sa mile widziane jako pierwsze danie. Do miesa wola warzywa ale inne niz ziemniaki. Nie probowalam nakarmic Wlocha ryzem z truskawkami czy z jablkami... Ale to moze smakowac Wlochom z poludnia, tam kuchnia jest zblizona do arabskiej gdzie miesza sie smaki ostre i slodkie. Warto namowic Wlocha na lazanki, pierogi z kapusta czy bigos czy cokolwiek z kiszona kapusta. Wlosi nie potrafia przyrzadzac kapusty slodkiej ani kiszonej: jest zawsze bez smaku i nie dziwie sie, ze jej nie lubia. Nawet Niemcy i Austriacy nie potrafia zrobic dobrej kiszonej kapusty. Jak Wloch juz skosztuje to doceni.
Osobny rozdzial to polskie ciasta - wszystkie Wlochom smakuja ! Sprawdzilam: babki, sernika, biszkopt z galaretka i truskawkami (szal !!!), mazurki, ciasta z owocami, placek ze sliwkami (na podium razem z biszkoptem), szarlotki, nawet zwykly wafel przekladany jest konsumowany w trybie przyspieszonym ....