marzena, widzę, że starasz sobie wyjaśnić swiat stosując metody tzw. racjonalne (okropne słowo). A co dla nas jest racjonalne ? To, co potrafimy sobie wytłumaczyć w sposób jasny, logiczny, klarowny, prawda ? A jakież to narzędzie mamy do dyspozycji? Nasz mózg, ze wszystkimi jego możliwościami, ale i ograniczeniami. Jednym slowem, to co racjonalizm uznaje za obiektywną rzeczywistość, jest wycinkiem WSZYSTKIEGO, który człowiek jest w stanie przeanalizować, używając mózgu wlaśnie. Na szczęście jedną z cech naszego umysłu jest świadomość własnych, pod tym wzgledem, ograniczeń. Człowiek jest w stanie zdać sobie sprawę z tego, że to, co postrzega i to co "JEST,KTÓRE JEST", to nie są rzeczy tożsame. Żaba siedząca w studni mysli, ze cały świat jest studnią.
I tu konieczna jest wiara. wiara, która pomaga "dostrzec" rzeczy, które umykają naszym ułomnym zmysłom.
Aha, jeszcze jedno. spróbuj przemyśleć twierdzenie, że życie jest tylko jedno, zobacz jak jest bezsensowne. Jeśli tak jest, to co cie powstrzymuje przed czynieniem zła, w imię swoich interesów ? Powiesz normy moralne? ale jakie normy, ludzkie ? Przecież wszystkie one różnią się od siebie, w zależności od epoki i miejsca, wszystkie są względne. To, co jest niedopuszczalne tu i teraz, było do zaakceptowania kiedy indziej wg ludzkich praw. A jednak nie idziemy przez życie, jak zwierzęta, niszcząc wszystko i wszystkich po drodze "bo i tak potem nic nie ma", prawda ? Oczywiście ! Bo jest coś, co skrótowo nazywane jest prawem naturalnym, a co można zacząc pojmować, gdy sie wierzy. Pozdrawiam.