polacca e italiano cz.17

Temat przeniesiony do archwium.
181-209 z 209
| następna
Mili ogladalam Raport w Rai3 ale bylo o szpitalu w Rzymie, nie w Forli i generalnie o zarobkach pracujacych tam ludzi...czy to o to ci chodzilo?
Jak mama, juz wròcila?
A jak twòj egzamin, masz juz wyniki?
A tak poza tym to nachodzi mnie tesknota za Polska, tak bym sobie pojechala, pochodzila po Wroclawiu, spotkala sie z rodzina i przyjaciòlmi....no, ale to niemozliwe.Mam dola, w niedziele zrekompensowalam sobie co nieco na zakupach...ale wiadomo,ze to tylko namiastka szczesliwosci...W sobote bylam tez na mszy za ojczyzne , w torrianie, a potem bylo ognisko, super, moje dziecko pierwszy raz widzialo ognisko, ale smazona w nim kilebaska absolutnie jej nie samkowala, za to mojemu mezowi oj,tak:)Bylo duzo ludzi i nawet rodzin z dziecmi, czasami mieszanych jak my , ale tez wiele rodzin polskich.
Moje dziecko dzielnie chodzi do przedszkola, spi , jestesmy bardzo zadowoleni, tylko te katary....No i na okraglo oglamy Shreka albo Teletubisie, ja juz nie moge...wszystkie kwestie ze Shreka znam juz na pamiec...a ona nawet w niedziele wstaje o 6.30 i chce ogladac Shreka...ratunku:)Czy wasze dzieci tez maja takie fiksacje?
Moje maja... co jakis czas "fiksuja" sie na czyms - czy to ksiazka, czy filmik animowany. Byl czas Kubusia Puchatka (w polskiej wersji, bo tam go kupilam), Robin Hooda i innych. Normalne.
Mnie tez czasem jakby "kopnie" tesknota - chcialabym na dzien-dwa wpasc do Polski, zobaczyc sie z rodzicami, przejsc po ulicach. Ale w tym celu musialabym tam jechac sama. Latem bylam z dziecmi i caly plan dnia oraz wiekszosc mysli byl im podporzadkowany.

Milli, odzywaj sie - masz juz odpowiedz z testow?
witajcie. webo nareszcie sie odezwalas po dlugim czasie. brakuje tu ciebie:) zagladaj czesciej.Franci w moim telewizorze gosci ciagle krecik, znam na pamiec wszystkie odcinki.od rana do nocy. nie moge nic innego obejrzec, ani wiadomosci ani filmu. coz...jedynie komputer mam do swojej dyspozycji.
witajcie,
no tak marzenko czasem sobie wskocze zobaczyc co ciekawego na fiolecie.
W ogole to moglybysice juz zalozyc 18-sta czesc bo sie dlugo otwiera.
Co do kreskowek to Mate maglowal krecika /teraz Aga/ Koziolka Matolka/teraz Aga/ i wszelkie inne ale nie z taka intensywnoscia. O piosenkach nie wspomne........mozna swira dostac :-DDD
pozdrowka!!!!!
Czesc dziewczyny ! zagadalam sie w innym temacie o kuchni wloskiej. Sorki ! mama wyjezdza dzisiaj i jutro bedzie w Bolonii. Wyniki konkursu mam od dzisiaj i nie przeszlam dalej. Co bylo do przewidzenia bo nie mialam zbyt duzo czasu do nauki. Przeszlo malo osob w tym moja kolezanka Slowaczka. Kibicuje je, oby przeszla ustne !!! Ja na razie wiem, ze bede miala nowa umowe a w przyszlym roku bedzie nowy konkurs i tym razem do biblioteki. Do tego na pewno staje i bede sie przygotowywac.
Franci, mialo byc o precariato w szpitalu i jako przyklad szpital w Forli. Ja nie ogladalam, nie bylo mnie w domu. Powiedziano mi, ze cos takiego ma byc.
Zapomnialyscie juz jak bylyscie za Bolkiem i Lolkiem czy Reksiem ?? A co powiecie o Smerfach i pszcolce Mai ?? I co mialy mowic wasze mamy ?! A teraz placzecie, ze musicie ogladac Shreka ? Bidulki ...
Milli, czesc!
Przykro mi i juz jestem zla, naprawde... bo wyobrazam sobie, ze wsrod osob, ktore znajda sie w koncowej "graduatorii" mniejszosc bedzie nalezala do tych swietnie przygotowanych, a wiekszosc - do znajomych krolika... I tak Cie podziwiam za to, ze przeszlas preselekcje! W takim razie teraz i ja kibicuje Twojej kolezance ze Slowacji...
Wazne, ze na razie masz kontrakt, a przed Toba nastepny konkurs i czas na przygotowanie sie!

Oczywiscie, uwielbialam w dziecinstwie Bolka i Lolka (i wiele innych dobranocek), ale problem w tym, ze w wiekszosci sa to filmy nieme! Polskie znane filmy animowane wykorzystuje tutaj nie tylko jako dobra (czyli - bez przemocy) rozrywke dla dzieci, ale jako sposob na nauke polskiego. Mamy w domu "W 80 dni dookola swiata/Wielka podroz Bolka i Lolka", ktory jest "mowiony" i ze swietnymi piosenkami (juz czesciowo mi je dzieciaki zapamietaly) - ale czy sa jakies inne?
Bardzo lubilam tez Uszatka (film mowiony!), mam pare plytek dvd z nim, ale moje dzieciaki wola Puchatka...
Pszczolka Maja jest swietna, ale mam tylko ze dwa odcinki na dvd, w dodatku technicznie sa dosc slabe (zamglony obraz, przyszarzale kolory).
Cos moze zamowie w Merlinie...
Pozdrawiam serdecznie!
Wlasnie zrobilam zakupy w Merlinie.Kupilam DVD z MIni Mini party, moje dziecko uwielbia te teledyski...Jestesmy jagòdki, Jedzie pociag, Ojciec Wirgiliusz.....etc.Jak byla babcia to spiewala to na okraglo, teraz jest przedszkole i wloskie piosenki:)Ale wròcimy teraz do polskich.
No i kupilam sobie kolejna ksiazke mojej ulubionej Joy Fielding ( Nie mylic z Helen Fielding ..tej od Brigiet Johns ), polecam wszystkie jej ksiazki.I kupilam Festung Breslau...Krajewskiego bo duzo o tej ksiazce slyszalam...a ze jestem wroclawianka..:)pozdrawiam.U mnie pada, a u was?
Moj kochany mis Uszatek i Zajaczek, Kroliczki, Kruczek, Prosiaczek i ciocia Chrum chrum....Kup dzieciakom koniecznie Krecika oraz Zwirka i Muchomorka oraz Pomyslowego Dobromira i koniecznie Przygody Kota Filemona a do nauki polskiego to moze Przygody Baltazara Gabki ?1 To sa bajki !!
U mnie dzisiaj mgliscie i nieciekawie. Mama wlasnie dzwonila, ze juz jest w domu czyli wszystko wraca do normy .. Trzeba zaczac przygotowania do swiat czyli porzadki a jest co sprzatac a czasu malo ...
czesc Franci ! Ja mam kilka ksiazek Krajewskiego, dobre, spodoba Ci sie ! Jak lubilas opowiesci Beaty Majewskiej o historii Wroclawia w Gazecie Wyborczej to bedziesz zadowolona. Tylko trzeba wciaz sprawdzac polskie odpowiedniki niemieckich nazw ulic.
Na tym ognisku to kielbaski byly polskie czy wloskie ? Naprawde tak smakowaly Twojemu mezowi ?!
O, Filemona mamy!
Ale Krecik (i Zwirek i Muchomorek chyba tez) jest niemy!
Musze kupic pszczolke Maje, bo to sympatyczny film i bardzo dobry polski dubbing.
Wszystkie filmy , no prawie , milli o ktòrych piszesz mamy codziennie w poslki kanale bajkowym Mini Mini.Piosenke z Pszczòlki Mai moje dziecko zna na pamiec...nie ma chyba tylko Zwirka i Muchomorka...ale jest Bolek i Lolek, Reksio, Przygody kota Filemona, Pomyslowy Dobromir, Zaczarowany olòwek,Pszczòlka Maja, troche bajek 2Sezamkowych", listonosz Pat, Czerwony Traktorek, Przygody Baltazara Gabki, Nody, Tabaluga, Male Zoo Lucy....No jest tego wszystkiego....zadnych bajek z przemoca!
Pamietacie jak pisalismy o agresji w poslich szkolach, o propozycjach Giertycha izolowania takich przypadkòw? Wtedy zastanawialam sie czy w Italii , w szkolach panuja fala.....mòwilysmy ,ze nie, a jednak we wszystkich dziennikach mòwia jak to mlodziez chyba w Torino, przesladowala swojego kolege nagrywajac te sceny przemocy na telefon i umiescila to w internecie.Jeszcze wczoraj obilo mi sie o uszy...jak 24 osoby systematycznie "uzywaly" dwòch niepelnosprawnych siòstr do aktòw seksualnych...przez lata. Tak wiec chyba i tu nie mozna byc spokojnym o swoje dzieci, a juz mialam taka nadzieje.No a jak sie slyszy co robia mlodziency z poludnia, z zazdrosci, to tamte matki powinny sie modlic ,zeby mialy nieatrakcyjne còrki...
Chyba nigdzie nie mozna byc spokojnym o dzieci, nikt nie da gwarancji, ze dana szkola jest "spokojna", co roku przybywaja nowe dzieci...
czesc dziewczyny ! jezeli jestescie NORMALNYMI matkami to rozmawiacie z dziecmi po szkole, macie z nimi kontakt, wiecie nie tylko co jest zadane ale tez z kim sie przyjazni, co jadl, kto jest niedobry albo go zle traktuje. W takich przypadkach cokolwiek zlego sie dzieje mozecie to od razu wylapac.
A jezeli z dziecmi sie nie rozmawia to nie wie sie co robia, z kim sie zadaja to potem takie sa skutki...
nawet w moim malutkim miasteczku panuje fala. jest w gimnazjum, pobicia,przemoc sa na porzatku dziennym. zostala wynajeta tam ochrona. za moich czasow w szkolach bylo tak porzadnie, kazdy mial szacunek do nauczyciela.a teraz? nie czuja zadnego respektu, nauczyciel jest ponizany, wyzywany itd. i nie ma na to rady. moim zdaniem lepiej bylo jak nie bylo gimnazjow. podstawowka byla podstawowka, szkolny mundurek i tarcza. a potem szkola srednia. w dzisiejszych czasach mlodziez wyrosnie na jakis zwyrodnialcow,nawet dziewczyny z gimnazjum zajmuja sie prostytucja.poprostu szkoda slow... ciesze sie ze nie chodze w tych czasach do szkoly.moja siostra ostatkiem sil chce swojego synka zapisac do gimnazjum katolickiego. boi sie aby fala go nie dopadla.
wg mnie wyodrebnienie gimnazjow nie ma z przemoca nic wspolnego. tym bardziej, ze wszedzie tak nie jest, sa tez normalne gimnazja. troche do tego przyczynili sie rodzice, ktorzy tak skutecznie bronili dzieci przed nauczycielami, nawet w nieslusznych sprawach, ze nauczyciele przestali zwracac uwage na zachowanie. robia minimum i potem do domu. jezeli poziom nauczania jest wysoki i nauczyciele wymagaja szacunku i odpowiedniego zachowania, to uczniowie dostosowuja sie i rowniez rodzice wspolpracuja. w mojej miejscowosci w Polsce sa dwa gimnazja: jedno - do tej pory uznawane za elitarne tylko dlatego, ze tam chodzily dzieci miescowe i wszelkich notabli; i drugie- gdzie chodzily dzieci z calego powiatu, tzw. dojezdzajace, czesto uznawane za te gorsze. I nagle we wszelkich konkursach to drugie gimnazjum zdobywa nagrody, wyjazdy Sokratesa za granice itp. i ma lepsza pozycje, bo tam nauczycielom sie chce. I tam nie tylko ucza ale rowniez interesuja sie uczniami co robia po szkole, wspomagaja ich itp. Kilka moich kolezanek i znajomych tam pracuje i wierzcie mi , czasami dziwie sie skad im sie tak chce wymyslac, zmieniac programy, urozmaicac zajecia. Za to w tym "pierwszym" elitarnym panuje rozboj i nie moga dac sobie rady z dyscyplina, i nagle wszyscy chca sie przeniesc ... Wg mnie bardzo duzo zalezy od ludzi: nie tylko nauczycieli ale rowniez rodzicow. Ich podejscie jest bardzo wazne
a jak z edukacja w italii? sa tam gimnazja? czy podstawkowki?
czesc dziewczyny ! witam wszystkie z "krainy deszczowcow". Rano przez okno zobaczylam tylko drzewa i nic wiecej, reszte pokrywala gesciusienka mgla. Teraz troche sie przejasnia i slonce probuje sie przebic ale mleko rozlane jest wszedzie.
a co u was slychac ?! sloneczko czy snieg ?!
W Rzymie cieplo.
Tylko jeden z moich synkow od wczoraj ma goraczke i b. duzy kaszel. Niestety.
Oby obylo sie bez antybiotyku.
Pozdrawiam!
Proponuje homeopatie zamiast antybiotyku. Dziala !
A ponadto wieczorem kapiel (nie za goraca) i natrzyj go wiksem (piersi, plecy i gardlo). Koniecznie sprawdz czy sie wyproznil - jak nie, to daj mu kilka suszonych sliwek do zjedzenia - pelne jelita podwyzszaja goraczke.
homeopatia ?!?! równie dobrze działa okadzanie dymem, czy plucie przez lewe ramię :))) ludzie, dajcie spokój
Genio, uspokoj sie.:-P Nie jestes ani polacca, ani italiano.;)

Taks sie sklada, ze gdyby nie homeopatia, moze nie mialabym mojej najmlodszej siostry calej i zdrowej.
taaaak ? Tylko, ze ja po okadzaniu dymem - smierdze, a po homeopatii mi przechodzi. Jak to sie dzieje ?! Bolal cie kiedys kregoslup tak bardzo, ze tylko tramal pomagal ?! A ja mam taki lek homeopatyczny, ze dziala przeciwbolowo tak samo jak tramal i jeszcze szybciej. Autosugestia ?! Mozliwe ale za to nie truje sie chemia. Nie warto dyskutowac na temat homeopatii: ja sie tak lecze od lat i na mnie dziala. Jezeli nie jest tak zle zebym musiala brac leki medycyny konwencjonalnej to wole homeopatie czy ziola.
dobrze, już dobrze. Powiem tylko, że homeopatia, juz od pewnego czasu jest uznawana za metodę kuracji całkowicie nieskuteczną, co więcej, bzdurną. Zwolennicy homeopatii mówili najpierw o zbawiennym wpływie superrozcieńczonego roztworu na zdrowie człowieka, gdy natomiast udowodniono, że stopień rozcieńczenia często jest tak wielki, że często we flakoniku nie ma ani jednej cząsteczki lekarstwa, na poczekaniu strworzyli teorię tzw pamieci wody, według której, wystarczy, że przez jakiś czas cząsteczka specyfiku znajdzie się w wodzie, by sama woda nabrała jakiś, bliżej nieokreślonych właściwości. To, że "leki" homeopatyczne znajdują się jeszcze na rynku świadczy o zakłamaniu koncernów farmaceutycznych i lekarzy, zbijających kokosy na ludzkiej niewiedzy.
Jeśli oczywiście ktoś wierzy w ich działanie, to nic złego, autosugestia potrafi wiele zdziałać. Najciekawsze jest to, że są leki homeopatyczne dla zwierząt, to już czyste szaleństwo.
no widzisz, to sama woda a w moim przypadku czyni cuda ! Biore lek i silny bol kosci (porownywany z bolami nowotworowymi) przechodzi. No cud, po prostu cud !
Wlasnie leki homeopatyczne weterynaryjne jak i te dla niemowlat - skutecznie dzialajace - obalaja teze o autosugestii czy efekcie placebo. Ale to nie miejsce na taka dyskusje. Nie wierzysz, nie przekonuja cie argumenty, nie dziala na tobie ? Nie stosuj. Zyj i pozwol zyc.
Moja siostra byla zbyt mala, zeby wiedziec, co jej jest podawane, wiec autosugestia e jej przypadku nie wchodzila w gre.
mili czy moglabys podac mi jaki jest ten lek na te bole? moja mama cierpi na silne bole kregoslupa i nog. bardzo cie prosze. podaje moj [email]
prosze juz tutaj sie gromadzic......ehhhhh
makowa panienka.
oczywiscie tu jest nowy adres:
http://www.wloski.ang.pl/forumw.php?IDt=16919 cz.18.
Temat przeniesiony do archwium.
181-209 z 209
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia