kwiatuszek - fiorellino (gość) 14 Lis 2006, 09:54 odpowiedz
wysłano z: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Ludzie piszcie o teściowych włoskich. bo o tym jest ta rubruka, a nie o błedach ortograficznych, jesli o tym chcecie gadać no zapraszam na inne forum. jestem ciekawa jakie są stosunki Polek z mamusiami ich facetów. To dośc ciekawy temat i chyba wiele Polek chciałby takie rzeczy wiedzieć , jak sie bronic przed takimi włoskimi babsztylami, które tylko głowe trują i stale wtykają nos w nie swoje sprawy
Wloskie babsztyle?szkoda,ze w taki sposob mowicie i myslicie o matkach waszych mezow.Ja z kolei uwazam,ze kto jest uprzedzony to sa wlasnie zony wloskich facetow.Ja jestem z moim mezem prawie 6 lat po slubie plus 1,5 chodzenia ze soba.Pomimo wstepnych problemow ,ktore trwaly 2 tygodnie nigdy nie pozwolilabym sobie powiedziec o niej ,ze jest glupia baba.Niestety te problemy wziely sie ,gdyz w jej miejscowosci bylo mnostwo Polek ,o niestety zlej opinii,na ktora sobie same zapracowaly!No i wtedy masz babo placek!Cierpia na tym porzadne dziewczyny,ktore maja szczere zamiary co do tych zlotych synkow!
Nie dziwcie sie tak bardzo,ze tak jest.Tak jak i my czesto generalizujemy ,tak i one sobie na to pozwalaja.I dobrze robia-ale oby nie trwalo to wiecznosc i oby daly miejsce takiej niewiascie na pokazanie swego prawdziwego oblicza!tego dobrego-ma sie rozumiec!
Tak wlasnie bylo ze mna.Moja Napolitanska tesciowa pokazala mi na poczatku,ze mi nie ufa.Dzieki mojemu mezowi ,ktory staral sie bysmy mialy kontakt ze soba codziennie-chociaz 10-minutowy ale jakze wazny by cos tam o sobie powiedziec,dac sie poznac....Szacunek i jeszcze raz szacunek...pokazcie,ze zalezy wam na jej synu i ze chcecie sie z nia zaprzyjaznic a problemow nie bedzie....Moj zwiazek z tesciowa jest rewelacyjny.Moj maz jest szczesliwy.tesciowa jest spokojna i zyjemy w zgodzie.A po miesiacu zmienila zdanie o Polkach i zaczela spogladac na pewne sprawy inaczej.Jest dumna,ze ma taka synowa i ze jestem Polka.
Najlepiej jest uzgodnic od samego pocztku to,czego jedna od drugiej oczekuje.To,ze jak przyjezdza do was i bierze sie za np.sprzatanie-przeszkadza wam to,gdyz nie chcecie by sie meczyla lecz sobie u was odpoczela...Od czasu do czasu poproscie o jakas rade,o przepis,o cokolwiek...beda sie czuly potrzebne,wazne i pokochaja was...badzcie CWANE.
ps.Zrozpaczona niestety tutaj problemem(moim zdaniem)jest twoj chlopak...powinien miec przslowiowe "jaja" i stawicc czola pewnym sytuacjom.jak najszybciej niech gada z mama-jezeli ma szczere intencje wobec ciebie!wyjasniejcie to...a jezeli sie martwi o jej reakcje,tylko dlatego,ze jestesPolka(ja bym sie obrazila na maksa)-powiedz mu ,ze ma tobie zaufac i ze dasz sobie rade by sie do Ciebie przekonala...
powodzenia
kasia