Fajna praca w Italii

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 60
poprzednia |
Ciao! Chciałam zapytac czy są tu na forum jacus Polacy, którzy maja jaką inna pracę w Italii niz barman, kelenerka, opiekunka osób starszych/dziecka? cZy np. ktos ma prace biurową czy na jakims stanowisku?
ja mam prace biurowa, a czemu pytasz?
a ja jestem hostessem, tez sobie chwalę :)
Bo tak sie czasami zstanawiam, czy ma sie szanse na jaks inna prace wlasnie biurowa czy cos w tym stylu. Bo tyle siemówi, że cięzko o taką prace itd. Chcialam sie wiec Ciebie zapytać jak ją znalazłaś , wystłalaś cv, po znajomości? I czy łatwo o taką pracę w ogóle. Jakie trzeba miec doświadczenie?
;-))
Sporo jest tu osob, ktore maja prace biurowa (ze mna wlacznie). Ogolnie na wloskim rybku pracy nie jest latwo, nie tylko dla obcokrajowcow.
A jak szukałaś pracy? Przez wloskie agencje, roznosilas cv, z ogłoszeń?
Nie szukalam pracy. W ogole nie planowalam tu zostac (przynajmniej nie tak szybko). Praca sama mnie znalazla, no to sie zgodzilam.:)
Ja ci powiem ze to jest moja druga praca we wloszech (pierwsza tez byla biurowa), i tak wiec pierwsza znalazlam zupelnie przez przypadek tzn. znalazlam sie w odpowiednim miejscu i w odpowiednim momecie (to dluga historia). Tego samego dnia mialam rozmowe i nastepnego dnia podpisalam kontrakt. Zaznaczam ze nie mialam zadnego doswiadczenia i z jezykiem nie bylo wtedy jeszcze najlepiej... Sama sie zastanawiam. ale moze to po prostu SZCZESCIE?
Przepracowalam tam 1,5 roku. Nastepna znalazlam przez internet, jest taka strona www.infojobs.it rejestrujesz sie tam i wysylaja ci oferty pracy w zaleznosci od twojego profilu, jak ci sie jakas spodoba to wysylasz soje cv. No i wlasnie wysylalam, pracodawca sie ze mna skontaktowal, byla rozmowa no i mnie zatrudnil. Tylko ze tym razem jednak liczylo sie doswiadczenie.
Super trafiłas! A nie orientujesz sie może, czy po skończonej turystyce w POlsce z tytułem mgr, możnaby było coś znaleść fajnego w zawodzie?
Dzieki za odpowiedz
A nie wiesz jakie sa szanse znalezienia czegos fajnego po turystyce z tytulem mgr?
moglabys poszukac po biurach turystycznych, jest ich cala masa (mowie o regionie Lombardia). Jak znasz tez angielski to jeszcze lepiej
Bede musiała probowac, zastanwiam sie jeszcze czy mój dyplom polski byłby uznany bez problemów we Włoszech
Ja tez pracuje w biurze a prace znalam ..przypadkiem, po czesci przez moja ... "nadgorliwosc" ;)
W rozmowie towarzyskiej jedna osoba przedstawila pewien problem, a ja w dzien pozniej pokazalam tej osobie rezultaty moich poszukiwan odnosnie tego problemu w postaci kilku mozliwosci rozwiazan. Efektem zaskoczenia, jakie to wywolalo byla moja umowa o prace ;D
no nie, musialabys nostryfikowac co czesto wiaze sie z nowa praca magisterska jakimis przedmiotami do zaliczenia. Ale ja tego nie robilam i prace znalazlam. Zalezy wszystko od pracodawcy.
Ja znalazlam prace przez ogloszenie w gazecie (Portaportese). Tez przypadek wlasciwie, bo szukali osoby do kontaktow z zagranica, ktora by znala swietnie rosyjski i angielski. A ja rosyjskiego ani be, ani me. Ale CV wyslalam i eccomi qua:)
Jestem jeszcze na probie, ale wszystko wskazuje, ze zostane tu na stale (odpukac, puk puk...). A z Rosjanami rozmawiam po angielsku lub polsku:)))
Tzn ze nie koniecznie trezba mies nsotryfikacje dyplomu, ja sobie w cv wpisze ze mam tytul mgr z turystyki i zobaczymy co myslisz? Mnie sie wydaje, że ludzie nie maja nostryfikacji polskich dyplomow i ajkos znajduja dobra prace. Czy sie myle?
Z tego, co wiem, to z nostryfikacja dyplomu jest mnostwo zachodu. Lepiej chyba przetlumaczyc i uwierzytelnic w konsulacie Wloch w Warszawie.
Ja moim dyplomow nawet nie przetlumaczylam przed wyjazdem (tak mi sie spieszylo, hihihi), a prace (niezla, znow odpukuje) znalazlam. W CV wpisalam moje obydwa kierunki studiow oczywiscie, nikt nie prosil o pokazanie dyplomu, ale to firma prywatna.
nostryfikacja jest potrzebna wlasciwie tylko w zawodach gdzie ich na ich "uprawianie" jest potrzebny zapis do odp. zrzeszenia i uzyskanie pozwolenia czyli lekarze, farmaceuci, fizjoterapeuci, adwokaci, inzynierownie, architekci, pielegniarki itp.
Kazdy prywatny powinien zadowolic sie dyplomem przetlumaczonym ewent. potwierdzonym przez polskie MEN. Koniec. Jak ktos chce zaszalec to moze nostryfikowac ale to jest naprawde konieczne tylko w niektorych przypadkach.
Masz racje. Ja tez w cv wpisalam studia ktore ukonczylam w Polsce, tyle tylko ze przetlumaczylam dyplomy na j. wloski i je zalegalizowalam. Faktem jest ze nie pokazalam ich nawet ani razu przy rozmowie kwalifikacyjnej bo nikt nie chcial i nie pytal. Jednak bez watpienia lepiej nostryfikowac ale w moim przypadku to chyba lenistwo;-)
Dzieki za rade, tez juz mi ktos mówi, ze z tlumaczeniem to hoho trzeba miec cierpliwosc, wiec chyba to za duzo czasu i nerwowo kosztuje.
Oczywiscie, ze tak. Zreszta liczy sie nie tyle wyksztalcenie (choc tytul inzyniera jest dobrze widziany;-)), co doswiadczenie, latwosc uczenia sie i (PODSTAWA!) znajomosc jezyka.
Ja nawet nie tlumaczylam... Nawet dyplomu do Wloch nie przywiozlam... ;) A w CV wyksztalcenie oczywiscie pisze, i co niektorzy tytuluja mnie tu "dottoressa"!;-)
no no mnie tez tak tytuluja, i slyszac to ich "dottoressa" czuje sie jeszcze wyzej niz magister, tak jak nasz polski doktor.. takie glupie moje skojarzenie ;-))
No wlasnie, co oni maja z tymi tytulami:))) Do mnie tez agencje tlum., z ktorymi pracuje dorywczo pisza "dottoressa" :)))
I ja tez drugiego dyplomu nie przywiozlam nawet. Jeszcze nie byl gotowy...w dziekanacie. Odbiore go, jak pojade na swieta. Byc moze.
Moj dyplom na razie nie jest mi do niczego potrzebny, w koncu po cholere im dowod na to, ze skonczylam filologie wloska... I tak moja praca we Wloszech raczej nigdy nie bedzie miala nic wspolnego z moim wyksztalceniem.:)
Kurcze ja tez chce jakis przypadek... buuu :/ ni mom scynscio.. albo zle szukam :> Kurna, to calkiem mozliwe, moze powinnam poszukac poza branza, tylko po cholere studiowalam i pracowalam w branzy IT wczesniej... Jak sledze rozne watki, to widze ze sie lepiej w jakims biurze probowac zaczepic... Niech mnie ktos pocieszy buu... gdzie jest chlop :P
Szukanie tylko w jednej branzy bardzo ogranicza mozliwosci.:) Od czegos trzeba zaczac, moze szukaj gdzie indziej, w ten sposob zdobedziesz doswiadczenie (jakiekolwiek doswiadczenie sie liczy), a potem sie zobaczy?
no w dziuple to teraz sie bede przekwalifikowywac (slowo koszmarek :D)..

doswiadczenie mam 3,5 roku w firmach miedzynarodowych w Belgii, ja tu tylko czasem mam wrazenie, ze jak czytaja moje cv to sie na luogo di nascita zatrzymuja :> ..moze ten fragment usune, to poczytaja dalej :P
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 60
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia