O telewizji :)
Kurdę, dzisiaj jadłam obiad sama, no i dla towarzystwa włączyłam tv. Kurdę, nic nie było, dosłownie NIC, słownie NIC. Tylko ta Buona Domenica, z tymi ich beznadziejnymi programikami. Bleeeeeeee Tylko te gołe d... i ciąły recykling. Z jednego programu do drugiego. Okropieństwo. Kiedyś można się było z tego pośmiać, a teraz, tylko płakać się chce.