Włosi nigdy nie przyznają się do starości
Włosi nie chcą się starzeć. Jak wynika z najnowszego sondażu, dorośli mieszkańcy Półwyspu Apenińskiego uważają się za młodych, a starzy za dorosłych.
23 procent Włochów ma więcej niż 65 lat, ale tylko 15 procent z nich jest pogodzonych z myślą, że są ludźmi w starszym wieku. Większość twierdzi, że jest w sile wieku, ci zaś, którzy rzeczywiście są w sile wieku, uważają się za młodych.
Dorosłym zostaje się we Włoszech dopiero w 35 roku życia. Wyznacznikiem osiągnięcia dorosłości jest przede wszystkim posiadanie potomstwa oraz stałej pracy, co - jak się podkreśla - wciąż jest we Włoszech rzadkością. Do zakłócenia podziałów wiekowych w społeczeństwie przyczynia się między innymi polityka. Włosi przywykli, że prezydentem republiki zostaje się najczęściej po 80. roku życia, a szefem rządu na progu 70. roku życia. Stąd powszechne poparcie dla hasła: "Więcej miejsca dla młodych, gdyż młodymi czują się tutaj wszyscy".
Jeden z komentatorów zażartował, że starym jest się we Włoszech dopiero po śmierci.
Źródło: wiadomości.onet.pl
Ale to chyba dobrze, bo poco się przejmować wiekiem, nie prawda? ;-)