lotnisko

Temat przeniesiony do archwium.
61-66 z 66
| następna
Kociunia jeśli jedziesz sama bez znajomości języka i nie masz we Włoszech nikogo kto mógłby Ci pomóc to możesz się pogubić.Dowiedz się wszystkiego zawczasu bo będą problemy.
Nie ma się czego obawiać. Włosi może nie władają wieloma językami, ale mimo wszystko są poliglotami - dogadają się z każdym obcokrajowcem. Zwłaszcza turystą. Mówię jak najbardziej serio.
No pewnie, że nie masz się czego obawiać Kociunia! Do odważnych świat należy! Ja też latałam do wielu krajów, czy to w Europie, czy Afryce nie znając języka tubylców i jakoś dawałam sobie radę, czy to po ang., czy na migi. Wszyscy są raczej skorzy do pomocy turystom. Dasz sobie radę! Na pewno! To życzę Ci tyle startów, co lądowań :)
Do odważnych napewno,ale nie do głupich.Nic nie zaszkodzi się wcześniej upewnić.
Nie powiedziałabym, żeby "upewnianie się" było obowiązkowe. Jak kto woli.
Dziękuję za słowa otuchy :) Oczywiscie jak już dotre w to miejsce,w które chce dotrzec to nie bede sama i nie bede miała koniecznosci porozumiewania sie na migi.Miedzy lotniskami jedynie może mi sie to przydac :)
Temat przeniesiony do archwium.
61-66 z 66
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia