Jeszcze tylko dwa egzaminy...

Temat przeniesiony do archwium.
hejcia!Wiecie dlaczego nie moge przyjechac jeszcze na stałe do mediolanu???Trzyma mnie moja głupia szkoła,jestem na ostatnim roku i włąściwie tylko zostały mi dwa egzaminy + obrona ale najgorsze ejst to, że te dwa egzaminy są najtrudniejsze jakiekolwiek mogły być a faceci od nich robią nam problemy:(Zamiast iść studentowi na ręke który tak daleko zabrnął to jeszcze usadzają jak się nie zda 3 podejść i wtedy za rok można wrócić:(To jest coś okropnego..a mnie właściwie zostały tylko te dwa najgorsze idę niedługo na pierwsze podejście i sie okaze jak będzie ale naprawdę chciałabym już sie znależć w Italii a tu nawet do pracy na wakacje nie mogę pojechać:(Doradzcie mi jak mam przebrnąć ten trudny okres i co mam zrobić żeby ukończyć szkołe na czas a nie marnować kolejnego roku dla 1 egzaminu:(
zakuć i...zdać ;)
U mnie ida na reke,az za bardzo:-)

Jestem pewna,ze to mysl o Mediolanie tak Ciebie dekoncentruje.Zamiast myslec jak bardzo chcialabys juz tutaj byc,zmien taktyke."Kurka,jak nie zdam tych egzaminow nici z Mediolanu itd".(latwo mi tak gadac)

A poza tym jestem pewna,ze poradzisz sobie fenomenalnie!!!Dobrnelas do konca wiec nie widze problemu w zaliczeniu tych 2 ostatnich.

ps.u mnie mozesz podchodzic do bolu tzn.ten sam egzamin mozesz probowac nawet 10 razy(oczywiscie,gdy jest taka koniecznosc-mam nadzieje,ze nikt nie mial "przyjemnosci" podchodzic 10 razy do tego samego egzaminu:-))

Pozdrawiam
in bocca al lupo

czekamy na Ciebie w Mediolanie
wiecie co jest najgorsze w mojej szkole ze jak ktos ma 3 podejscia i nie zda to musi rok czekac na kolejne:(A ja nie moge bo chce wyjechac na stale do mediolanu wiec jak tu przekonac dwoch profesorow w tym jeden jest totalny gbur i malo kto u niego wychodzi obronna reką:(
kasia z milano a Ty gdzie studioujesz że Tobie idą tak na ręke?
A dlaczego zakładasz jeszcze przed pierwszym terminem że w ogole nie zdasz-nawet komisa?Tylko ta jedna "gburowata' osoba egzaminuje cały rocznik? Skąd pewność że trafisz akurat do niej ;).Skoro się uczyłaś to nie ma powodu do zmartwień.;)
teraz będę podchodziła po raz pierwszy, ale znam ludiz którzy z zeszłego roku nie zdali 3 rayz i teraz ich spotkałam i mają tylko 1 egzamin żeby się obronić rok czekali a ja własnie nie moge:(
Zawsze ktoś musi nie zdać-to jest norma na każdej uczelni.Ale to nie musisz być ty ;) spokojnie.Powodzenia
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia