Czesc!
Dla mojej suczki weterynarz zrobil szczepienie przeciw wsciekliznie i wpisal date, ze niby miesiac wczesniej. Zrobil tez zastrzyk z czipem. Zaplacilismy okolo 20 euro. Paszport zrobilismy w ASL -nie cale 15 euro. Do samolotu potrzebna jest klatka,nieprzeciekalna w razie siusiu :) Klatka ma byc na tyle duza, zeby piesio mogl wstac i swobodnie sie obrocic :) W Warszawie sprawdzali czy oby napewno moze :/
Dla mojej suczki byl to ogromny stres :( A ja balam sie o nia jeszcze gorzej :( W Warszawie bigalam po terminalu i szukalam jej chyba wszedzie, nikt nic nie wiedzial gdzie ona jest :( Po jakims czasie wystawili klatke z drugiej strony terminalu,postawili w kacie, uslyszalam pisk i dlatego znalazlam moja psine. Na szczescie wtedy nie bylo duzo ludzi, inaczej nieuslyszalabym jej :(
Kolejne razy oddawalam ja dla milych panow, przed samym odlotem i odbieralam tuz po wyladowaniu, zanim wsiadlam do autobusu. Pozdrawiam!