Kapcie...

Temat przeniesiony do archwium.
Głupi problem, ale jednak zapytam ;)

Wiadomo, że oferowanie kapci każdemu, kto wchodzi do domu to typowo polski zwyczaj, więc zastanawiam się jak z tym jest we Włoszech. Jutro jadę na 3 dni do Mediolanu, będę mieszkać u znajomego małżeństwa i zastanawiam się co z kwestią chodzenia u nich po domu - czy liczyć, że oni mi zaoferują jakieś kapcie, czy wziąć swoje, czy chodzić na bosaka...?

W Polsce tego typu problemów nie mam - jak przyjeżdżam do znajomych to wszyscy mają w szafce co najmniej kilka par butów dla gości ;P
Wadlug zasad savoir vivre, nigdy nie zmusza sie gosci do zdejmowania butow ani tez nie oferuje kapci ! Zasady te obowiazuja na calym swiecie.
Wyobraz sobie, ze idziesz dokogos z wizyta, w eleganckiej sukni a tu gospodarz proponuje ci zamiane Twoich slicznych szpileczek na uzywanie przez wiele osob, smierdzace kapcie. Fuj !!!!!
Czy beda pasowac do Twojego eleganckiego stroju?
Co innego, gdy zatrzymujesz sie u kogos na dluzej, np bedziesz nocowac, to wtedy mozna zdjac obuwie i zamienic na wygodne pantofle ale wlasne.
Wiem, że według savoir vivru nie powinno się gosciom oferować kapci... natomiast w Polsce jest to dosyć rozpowszechnione, szczególnie jeśli chodzi o bliskich znajomych ;)

Dzięki za odpowiedź :)
I cos z archiwum..ale na temat! :D
Jak nauczyc Wlocha chodzenia w papciach : http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/184649
Kurcze!gdzies miałem link..jak nauczyłocha chodzenia w obuwiu!...jak znajde-podrzucę!..
Szybko!...nauczyć Włocha......
hehe te twoje :łocha ...jest kapitalne! ...super!..kojarzy mi sie z łosiem.... heheheheh.... :D..zajefajne!
Co się stało z twoim kawałem?kiedy go czytałem,nie pamiętam,ale ..był!...jak to było.....''łos z urwanymi....!hahahahaha!.....dobre......:D
.................łopatami........nie kojarzyć proszę .......inaczej!
urwalo--kawal..drutem kolczastym wyrwalo z forum moj dowcip...:D
Salve,mi chiamo Giacomo o 30 anni e cerco lavoro a cracovia come gelataio artigianale se qualcuno e interessato mi puo chiamare al numero [tel].
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka