Egzamin na pilota

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 59
poprzednia |
Może mi ktoś napisać na czym kakretnie polega kurs i sam egzamin na pilota wycieczek do Wloch? Z góry dzieki.
Nie ma takowego egzaminu.

Mozesz uczęszczać na kurs, a potem zdawać egzamin na pilota wycieczek zagranicznych, a potem szukać szczęścia w biurach podróży, a nuż - jeśli znasz dobrze włoski- wyślą Cię do Włoch
Nie ma kursu na pilota wycieczek do wloch, jest tylko na Pilota wycieczek...ogolny...a zeby pilotowac wycieczki do wloch trezeba miec odpowiedzni egzamin z jezyka....to wszystko reguluje ustawa o uslugach turystycznych. Kurs musi buc zgodnie z ustawa ...odpowiednia ilosc godzin i pozwolenia na taki kurs i konczy sie egzaminem panstwowym...
Egzamin z jezyka...to egzamin dla pilotow i przewodnikow, trudno taki znalezc z wloskiego ...lub inny uznawany no Celi3 , Cils3 ...itp...
Jak masz jeszcze jakies pytania to pytaj...
Nie ma juz pilotow wycieczek zagranicznych...jest ogolnie kurs i egzamin na pilota wycieczek...a zgodnie z ustawa...zeby bylo zgodnie z prawem do wloch pilot powinien miec egzamin z jezyka wloskiego lub innego uzgodnionego z kontrahentem.....
Więc egzamin na pilota i egzamin z języka to dwie różne rzeczy? Czyli kończąc kurs zdaję tylko ten egzamin państwowy, a o egzamin językowy zdaję później we własnym zakresie (jak i gdzie) ?
Możesz mi to wyjaśnić?
Dokladnie tak. Najpierw kurs , potem egzamin na pilota...egzamin sklada sie z trzech czesci...chyba najwiecej osob oblewa test pisemny, przynajmniej u mnie tak bylo ok 40%...nastepnie ustny i "praktyczny"
Na egzamin z jezyka zapisujesz sie sama, a z wloskiego przynajmniej w moim wojewodztwie nie ma co liczyc...lub egzamin uznawany, uznaja tez studia filologiczne i studia za granica z wykladowym,...ale tylko ukonczone.
A gdzie go szukac? zglaszasz chec zdawania tego egzaminu w urzedzie woojewodzkim w komorce zajmujacej sie tym i jesli zbiora grupe...i zorganizuja komisje ( musza to byc ludzie z uprawnieniami do takiego egzaminu) ..to mozesz przystapic do egzaminu.
Dzieki za wyjaśnienie.
Czyli nie muszę uczęszczać na żaden egzamin językowy, po prostu jesli się uda to zdaję ten egzamin i nikogo nie interesuje skąd znam jezyk?
A może wiesz jeszcze jak wygląda taki egzamin. Ustny, pisemny? Zagadnienia związane ściśle z pracą pilota czy raczej ogólna znajomość jezyka?
Nie zdawalam takiego egzaminu, wiem tylko tyle ile przeczytalam w ustawie....jest to egzamin pisemy (90 minut)test z 30 pytan. i ustny wylosowane 3 pytania....Jesli chodzi o fachowosc to zgodnie ustawa wymagane jest slownictwo z zakresu krajoznawsta i turystyki w stopniu umozliwiajacym wykonywanie obowiazkow przewodnika lu pilota:) Dosc to ogolne... Al chyba nie sa te agzaminy zbyt latwe...A ty jestes juz po egzaminie na pilota? Czy dopiero masz zamiar isc na kurs?
Dziekuje bardzo za informacje- duzo wyjaśnily. A może wiesz jeszcze jak wygląda ten kurs na pilota? Była bym wdzieczna. Pozdrawiam serdecznie ;)
Kurs to zajecia teoretyczna z takich przedmiotow jak geografia turystyczan...pilot a grupam pierwsza pomoc, psychologia...i inne. Sporo godzin. Obowiazkowa jest tez czesc praktyczna czyli udzial w wycieczce.
Ale trzeba i tak troche posiedziec zeby przygotowac sie do egzaminu samemy. Jest potrzebna ogolna wiedza bo pytania trudno przewidziec.
Kurs to zajecia teoretyczna z takich przedmiotow jak geografia turystyczan...pilot a grupam pierwsza pomoc, psychologia...i inne. Sporo godzin. Obowiazkowa jest tez czesc praktyczna czyli udzial w wycieczce.
Ale trzeba i tak troche posiedziec zeby przygotowac sie do egzaminu samemy. Jest potrzebna ogolna wiedza bo pytania trudno przewidziec.
Ja dopiero planuję ten kurs. Narazie próbuję zorientować się co i jak.
Może ktoś jest już po kursie i egzaminie i potrafi powiedzieć coś bliżej?
Ja jestem po kursie i po egzaminie na pilota...ale nie zdawalam egzaminu z jezyka...ale sie nad tym zastanawiam. Moze lepiej jakis solidny ceryfikat uznawany rownniez w innych dziedzinach...JAk masz pytania co do egzaminu na pilota...to napisz co cie interesuje.
A sam kurs pilota bez żadnego egzaminu potwierdzającego znajomość jezyka cos wogóle daje? Niewiem czy ktoś mi tak uwierzy na słowo, że potrafię się dogadać.
Ja czytałam trochę o tych kursach, ale jak możesz powiedz mi tak z własnego doświadczenia czy jest bardzo ciężko, tzn. czy wystarczy to czego się dowiem na kursie czy musze jeszcze sama się douczać.
A jeśli nie zdam to są jakieś dodatkowe podejścia?
Jesli chodzi o licencje pilota to upowaznia ona do pilotowania wycieczek krajowych i zagranicznych, zgodnie z ustawa kazda zorganizowana wycieczka powinna posiadac licencjowanego pilota. Biuro moze cie wyslac bez certyfikatu ale zgodnie z ustawa nie powinno...ale z tym bywa roznie. Nie jest tez latwo o prace i nie mozesz sie nastawiac , ze bedziesz jezdzila tylko do Wloch. Kurs na ktorym ja bylam przygotowal mnie w pewnym stopniu...godzin jest sporo ale nie wystarczy to bez samodzielnej nauki. Najwiecej osob oblewa test...u mnie bylo to ok 40% . Nie sa trudne ale czasem podchwytliwe i trzeba bylo zanac dobrze brzmienie ustawy, historie sztuki...orietowac sie w zabytkach...waluty, stolice , parki narodowe.Mnie poszlo calkiem dobrze....ale moje kolezanki oblaly mimo, ze sie uczyly i wydawalo sie , ze calkiem duzo umieja. Ustny byl juz latwiejszy a praktyczny...banalny. Wlasciwie trzeba bylo umiec pracowac z mapa i przewodnikami...i troszke obycia turystycznego.
Co do egzaminu z jezyka...ja mam zamiar nad takim pomyslec...ale jak nie bardzo jest praca to nie mam wielkiej motywacji.
Chyba ten caly kurs i egzamin zrobilam tylko dla przyjemnosci.
A jescze jak nie zdasz to po 30 dniach mozesz zlozyc podanie o ponowny egzamin...trzeba niestety zaplacic. Rok temu bulo to cos kolo 140 zl...nie bardzo pamietam. Jak oblejesz ustny a test zaliczysz to przystepujesz do ustnego...ale ustny juz malo kto oblewa.
Dzieki wielkie Leeea, teraz wiem co i jak wiem czego sie moge spodziewac gdy bym chciał do takiego kursu przystapic i wogule... fajnie ze sa na tym forum ludzie tak pomocni jak ty :) wielki buziak dla Ciebie :*
Hej!Według mnie najłatwiej jest zdać test gorzej jest z ustnym przynajmniej tak jest w Lublinie, komisja potrafi być złośliwa strasznie....jeśli chodzi o praktyczną część to rzeczywiście jest banalna wystarczy tylko odrobina fantazji :-)
a co do egzaminu językowego to zebranie grupy min 10 osobowej i komisji z jezyka włoskiego graniczy z cudem....a jeśli już ten cud sie stanie to i tak szansa na zdanie tego egzaminu jest nikła dlatego radze dać sobie spokój z egzaminem wojewódzkim i zdać certyfikat CELI3 lub CILS3 zgodnie z ustawą daje uprawnienia do pilotażu grup za granicą. Pozdrawiam.
U mnie w podlaskim i w warminsko mazurskim najwiecej osob oblewaja na testach...robia takie pokrecone...Ustny, komisja byla mila...wiec nie narzekam...ale pewnie to zalezy na kogo sie trafi.
w lubelskim jest o tyle dobrze ze pytania testowe bardzo czesto powtarzają sie z ubiegłych lat tak samo zreszta jest i z zestawami na ustny a jak u Ciebie wygladała wycieczka praktyczna? u mnie straszyli że ciezko jest zaliczyć i trzeba byc dobrze przygotowanym tymczasem okazało sie ze ta wycieczka to jedna wielka impreza :-) oczywiescie kazdy przyszły pilot musiał wykonac swoje zadanie ale generalnie to była wspaniała zabawa i wielka przygoda która bardzo miło wspominam :-)
U nas jesli chodzi o testy to chyba sa podchwytliwe i sa w nich szczegoliki...mnie poszedl dobrze...ale wszyscy sie ich boja i oblalo okolo 40%... praktyczny byl banalny, wlasciwie tylko formalnosc...
A ja slyszalam ze podobno sa takie specjalne kursy dla pilotow organizowane we Wloszech , ale zapisy sa w Polsce . Podobno trzeba zdac przed wyjazdem jakis cholernie latwy egzminek i na pewno troche kasy zazadaja . Slyszal kto o tym ?
Nie slyszalam o takich kursach.Slyszalam o organizowanych za granica (np w Tunezji) drozszych ale konczacych sie egzaminem panstwowym w kraju.
A co dokladnie slyszalas ? Zainteresowalo mnie to.
Moja kolezanka wlasnie podchodzi do takiego wyjazdu , studiuje turystyke . Jak tylko sie dowiem , dam Ci kompletne namiary .
Bardzo dziekuje i czekam na informacje :)
Ja mam licencję pilota i zdawałam w Urzędzie egzamin z angielskiego (nie miałam wtedy CAE, który dziś już mam).Nie było to nic trudnego,poziom FCE.Nic specjalnego.Ze słów związanych z turystyką było no. faktura, rezerwacja. Trzeba też był napisać liścik z zażaleniem-reklamacją.
Cześć wszystkim.Poczytałam sobie o tym kursie na pilota wycieczek i troche mnie to zainteresowało.Czy ktoś mógłby mi udzielic informacji gdzie moge sie na taki kurs zapisac (pochodze ze Szczecina),czy jest płatny i mniej więcej ile trwa? jak z jezykami?jakiego tam uczą (jeśli jakiegos ucza) i czy jakis trzeba dobrze znać.Na razie tyle,dziękuję za informację.
Nie wiem jak jest w Szczecinie...ale musisz poszukac kursu organizowanego przez jakies biuro podrozy lub firme organizujaca kursy lub szkolenia...czasem sa takie organizoane dla studentow czasem dla bezrobotnych ...Kurs przygotowuje do egzaminu panstwowego , ktory organizowany jest przez komisje powolana przez wojewode...Nie przygotowuje z zadnego jezyka, taki najlepiej jesli juz znasz lub musisz sie go sam nauczyc....i zdac egzamin, uznawnych jest wiele egzaminow i takie sa wpisywane do legitymacji pilota i wtedy masz pelne uprawnienia aby piolotowac grupy do kraju z takim jezykiem. Aby przystapic do egzaminu na pilota nie jest wymagana znajomosc jezyka...mozesz pilotowac wycieczki po kraju :) Kurs jest oczywiscie platny...rozne bywaja ceny...i egzamin rowniez...tu jest stala oplata ustalona procentowo do sredniej krajowej. Trwa troszke...bo musi zawierac minimalna ilosc godzin i wycieczke.
Dzięki Leeea.To sobie poszukam takiego kursu po powrocie bo dzisiaj wylatuję do "krainy deszczowców" - Irlandia. Ho cambiato direzione. Jakbym leciała do Włoch to bym się cieszyła ale że lece tam to ryczec mi sie chce ale jak mus to mus.Pozdrowionka!!!
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 59
poprzednia |