italianistyka UMK

Witajcie!
Mam pytanie do kandydatów na UMK, italianistyka: czy było jakiekolwiek zamieszanie, w związku z uznawaniem nowej lub starej matury?Są wśród nas szczęściarze, którzy się dostali?
Sama chciałam zdawać, bo jeszcze mało mi studiowania ;-) ale zrezygnowałam, gdy przeczytałam jaki jest limit przyjęć. Zdawałam jeszcze starą maturę i wcale nie z włoskiego- więc poddałam się bez walki, sądząc że nabijałabym im tylko kabzę.
Może się myliłam?! :>

hej!
wynikow na italianistyke na umk niestety jeszcze nie ma, ale juz jutro maja byc:)bedzie ciezko sie tam dostac bo wymagali tylko mature z jezyka obcego(nowa matura) lub jez. ang i jez. pol(stara matura). na dodatek ten jezyk to wcale nie musial byc wloski!:)no coz kiepskie sa szanse dostania sie ta (700osob na 35miejsc) ale badzmy dobrej mysli:)

Z tymi 700 miejscami to przesada. Połowa z nich to kandydaci którzy chyba złożyli papiery na chybił trafił-bo w ogóle się nie kwalifikują-oceny mierne i dostateczne.Wiec na pewno konkurencja jest mniejsza.Kierunek jak to kierunek - nic specjalnego.Ale zawsze.

dla jednych nic specjalnego dla drugich wrecz przeciwnie. wszystko jak zwykle zalezy od punktu widzenia

No ja skończyłam ten kierunek i coś wiem na ten temat...Ale wszystko się rozwija i ma być coraz lepiej, nowe specjalności, przedmioty, itp..

Prosze, napisz cos wiecej - ze nauki duzo to wiem (moja siostra skonczyla ital. tyle ze w Poznaniu) Ale chcialabym wiedziec jaka jest atmosfera, jaki jest stosunek wykladowcow do studentow, czy przykladają się do zajęć.
Słyszałam np. że w tym roku trzeciemu rokowi przepadła połowa ćwiczeń z praktycznego włoskiego, i że wielu prowadzących traktuje pracę ze studentami jako sprawę drugorzędną - ważniejsze są dla nich doktoraty, praca jako tłumacz itp.
Podobno nie wszyscy lektorzy są szczególnie kompetnti. Słyszałam też że pisząc pracę licencjacką student jest zdany tylko na siebie, promotorzy nawet dokłanie nie czytają pracy...
Nie wiem ile w tym prawdy, ale chciałabym usłyszeć twoją opinię. Dostanę się raczej na 100% na ital. UMK i anglistykę w Poznaniu, wolałabym iśc na włoski, dlatego zależy mi na opinii osób, które studioway na UMK. Dzięki z góry

i jak dostalas sie na UMK?

Si.

:)) fajnie Ci, gratuluje :)

a ty? Jesli nie, a zależało ci - to nie trać nadziei. Bardzo dużo ludzi składało tu papiery awaryjnie, teraz okaże się że są na 3 filologiach i będą rezygnowac. Ja sama się waham.

italianistyka na umk ma swoje plusy i minusy - to tylko licencjat i jeżeli sama nie zalozysz sobie duzego progu to az tak wiele sie nie nauczysz - m.in ze jest to tylko licencjat po drugie w kadrze zaslzy zmiany(jezleli zalezy ci na dobrym wysokim poziomie) w porownaniu z innymi znanymi szkolami. Plusem jest to ze milo sie studiuje,atmosfera i takie tam oczywiscie nie trudno jest czegos tam nie zdac:) ale jezeli znasz juz jezyk wloski na poziomie dosc dobrym to wydaje mi sie ze to strata czasu - ja wybrala bym inna uczelnie np twoj UAM . Jeżeli nie umiesz nic jezyka to ewentualnie mozesz sie pokusic ..choc ja zrobilam tak ze wybralam filologie ang ...a potem 2 lata poxniej zdawalam dodatkowo na italianistyke ...bo w prownani uz ang jest duzo prostszy kierunek po 2 latach ang bylam na tyle mocna zeby sie utrzymac na filo ang studiujac wlansie nowy drugi kierunek ktory wymagal duzo czasu i ciepliwosci ale po roku szlo juz lzej i tak oto dzis jestem na 5 roku filo ang i na 3-cim filo wloskiej.

no i druga sprawa to ta ze procentowo ..na filologie ang jest sie trudniej dostac...i z roku na rok bedzie coraz trudniej . na filologie wlsoką nie az tak.

no ale sama rozważ na czym ci zalezy bardziej ..jakosc czy sam fakt po prostu studiowania w milym otoczeniu ....dojazdy ...dlugosc i intensywnosc nauki ...co bedziesz miec po skonczeniu ..co mozesz zaczac w trakcie .....i takie tam . ja akurat filologie wloska traktowalam dodatkowo z przymruzeniem oka bo nawt jakby mi nie poslzo zawsze mialam angielski ...wiec nie zalezalo mi na jakiejs niewiadomo jakiej uczleni ..po drugie mialam pod reka ten wydzial bo to w 1 budynku :)

mam do Was taka prosbe: jesli ktos z Was dostal sie na umk na italianistyke i nie idzie tam bo wybral inny kierunek niech napisze to tutaj na forum lub chociaz zadzwoni na umk i powie ze tam nie idzie:) bo ja jestem 44ta i zalezy mi na tym zeby widziec czy ktos kto jest przede mna rezygnuje czy nie:) ale skomplikowanw to:)

oj raczej nikt nie zrezygnuje, bo to wspaniały kierunek...

ale sa jeszcze ci ktorzy dostana sie np do warszawy...

Chyba jest wlasnie na odwrot z roku na rok italianistyka staj sie coraz popularniejsza anglistyka sie juz przejadla , kazdy zna angol .Tak przynajmniej jest na uw

no zawsze to jakies pocieszenie moze ci co do wawy sie dostana to z rezgynuja , ale nie bedzie to zbyt duza grupa bo tam jest cholernie trudno sie dotac .PS w zeszlym roku na umka na ital. przyjeli 43 osoby

a mozesz mi jeszcze powiedziec czy te osoby co przyjeli ponad limit to pisaly jakies odwolania czy tak po prostu wzieli wiecej?:)

prosba do studentow italianistyki na umk: czy moglibyscie mi napisac, jakie przedmioty macie? i jaki jest drugi jezyk-lacina, ang, fr? z gory sliczne dzieki :)

Witam! Lacina jest obowiazkowa i na dosc wysokim poziomie - kurs trwa jeden rok (a mieszcza w nim program z 1,5 roku). Dodatkowo jest drugi jezyk obcy nowozytny - do wyboru francuski (dla poczatkujacych) lub angielski (kontynuacja - poziom FCE). Pozdrawiam!

Przedmioty: oczywiście praktywczna nauka jęz. wł., historia literatury włoskiej (3 lata), histroia języka włoskiego (1 rok), kultura Włoch (1 rok), wstęp do językoznawstwa i wstęp do literaturoznawstwa (po polsku), historia Włoch po polsku. Na III roku wykład monograficzny - dramaturgia włoska XX wieku oraz historia filmu włoskiego. Aha, jeszcze fonetyka, fonologia, gramatyka opisowa. Więcej grzechów nie pamiętam.

jeszcze jedno wazne pytanie - gdzie mozna sobie 'dorobic' te dodatkowe 2 lata po licencjacie zeby miec mgr? czy w warszawie na UW jest taka mozliwosc? albo zeby sie np. po roku przeniesc z umk na uw i co by wtedy trzeba bylo zrobic? jakies examiny pisac? :)

Do tej pory było tak: dwie najlepsze osoby mogły bez żadnych dodatkowych egzaminów iść na IV rok na UW, jedna dodatkowa osoba z UMK musiała zdawac egzamin z włoskiego. Oprocz tego - w Krakowie można zdawać egzamin na IV rok - po rozmowie kwalifikacyjnej o literaturze włoskiego (w praktyce trzeba dobrze znać całą literaturę, np. to co jest w Pazzagli.)
Można tez po I lub II roku starać się przenieść na UW lub UAM, kilka osób tak zrobiło, ale trzeba samemu dowiadywać się co i jak u dziekanów w tych miastach.

Własnie skonczyłam italianistykę na UMK. Drugi raz nie zdawałabym tam. Z jednej strony atmosfera na roku jest bardzo fajna, kontakty z wykładowcami też luz, mozna się dogadać, są bardzo sympatyczni, a oblać rok to prawie niemozliwe, zawsze dają druga szansę. Ale z drugiej strony poziom nauki nie jest za rewelacyjny. Tylko na pierwszym roku jest sporo do zrobienia, bo trzeba nauczyc sie włoskiego z cała gramatyką w rok. Ale później coraz łatwiej. Pocieszające jest to, że duzo się zmienia. Przedmioty są coraz ciekawsze, wiekszy wybór, kadra bardziej kompetentna. To młody kierunek, który stale się rozwija. Ale nam na przykład obiecywali, że otworzą studia uzupełniajace a tu nic.

Zapomniałam dodać, że ogromnym plusem na italianistyce na UMK są stypendia. Połowa osób z roku ma szansę wyjechać na jeden semestr do Włoch lub do Paryża. A to dużo daje...

dostaliscie juz decyzje w sprawie przyjecia/nieprzyjecia na umk na italianistyke?

czekam ale listu jeszcze nie bylo

Hej!
Chciałbym złapać z Tobą kontakt bo właśnie dostałem się na italianistykę na UMK. Jak możesz to odezwij się na [gg]
Pozdrawiam

ciao delusa, to za Twoich czasow i tak nastapila duza poprawa.. Ja skonczylam italianistyke na UMK w 2002, na stypendium pojechaly 2 osoby z calego roku, ale tak naprawde miala jechac tylko jedna, bo drugie miejsce bylo dla romanistow,ale ktos tam zrezygnowal i wykladowca (bez nazwisk...) po kryjomu powiadomil o tym jednym miejscu swoja pupilke no i pojechala...